Po obejrzeniu odcinka 06x12 zabralem sie za czytanie komentarzy i zastanawia mnie dlaczego kazdy marudzi na niescislosci ktore idzie jeszcze pominąć (poza Batistą i jego czekaniem przed miejscem zbrodni) a nikt nie zauwazył ogroomnej głupoty. Mianowicie jakim cudem dexter w scenie na dachu wieżowca wstrzyknął sobie m-99 i wstał po 5 sekundach. Specjalnie przewijałem żeby zobaczyć tą scenę drugi raz i wyraźnie widać jak wbija sobie igłę i nadusza strzykawkę. Albo absurd godny Thrillerów klasy Z albo nie zauważam czegoś oczywistego i prozę wyjaśnijcie mi o co chodzi.
Gdzie było powiedziane, że wstrzyknął sobie M-99? Na pewno przewidział sytuację i wcześniej przygotował sobie strzykawkę z wodą.
tez na poczatu mnie to zastanawialo ale zgodze sie z mvp78. pewne jest ze wbil sobie strzykawke ale nie widac zeby ja wduszal poniewaz zaslonil ja reka i nie widac dokladnie czy ja sobie wstrzyknal.
Prędzej solą fizjologiczną, do kupienia wszędzie za bezcen. Tak czy inaczej, fajny trick.