Patrząc na dwa pierwsze odcinki 7 sezonu więcej się uśmiałem patrząc na relację między Dexterem a Debrą i pomiędzy nim a Louisem.
Poprzednie sezony była bardziej ,,mroczne".
Liczę na to, że fabuła się rozkręci, bo wątków przybywa i nastąpi powrót do poprzedniego klimatu.
Ogląda się dalej miło tylko momentami naginają jak mogą ale to już 7 sezon.
Kolejna seria, moim zdaniem, bardzo się różni od poprzednich. Przede wszystkim brakuje mi Dextera, który nic nie czuje, zmusza się do okazywania stereotypowych uczuć, jak przyjaźć, miłość itp. Brakuje analizy ludzkich zachowań i próby wpasowa się do reszty świata. Poza tym nie ma, co lubiłam w początkowych sezonach, w każdym odcinku innego czarnego charakteru ściganego przez Dextera. Taki trochę melodramat się momentami robi.
Ale fakt, dalej się miło ogląda :)
Ogląda się dobrze, ale nie wbija w fotel jak początkowe sezony. Kiedys Dexter byl u mnie zdecydowanie nr 1 ale patrzac przez pryzmat rozwijajacych sie sezonów daleko mu np. do Breaking Bad czy Sonsów.
Zgadzam się , czar prysł , niby wszystko jest ok ale brakuje tego napięcia, specyficznej atmosfery, demonicznego DEXTERA ( sceny morderstw). Mimo wszystko będę oglądać do końca bo ten sezon zapowiada się o wiele lepiej od ostatniego.
I to jeden z powodów dlaczego oglądam serialik tylko z przyzwyczajenia :/
Dexter z pierwszych sezonów i ten z późniejszych odbiegają za bardzo od siebie. Wolę go w mroczniejszym wydaniu.
może Ty ale producenci chcą dopasować serial do większości osób, żeby zaczeli go oglądać tez nowi ludzie, lepiej nie przesadzać.
Z czym lepiej nie przesadzać ? Czytałeś chociaż książki o Dexterze ? Nie przepadam specjalnie za Dexterem "uczłowieczonym". Rozumiesz, chodzi mi o to że w książkach Dex przedstawiony jest w taki sposób że jego postać jawi się czytelnikowi jako prawdziwy, pozbawiony emocji potwór który mimo wszystko przestrzega kodeksu i potrafi się perfekcyjnie wtopić w tłum. Takie głupie elementy jak dzwonienie w środku nocy do Debry (w siódmym sezonie) i wyznanie jej prawdy o tym że dopadł go głód krwii jest dla mnie nie do zaakceptowania i jest sprzeczny z osobowością Dextera Morgana jakiego znamy z serii książek o nim. W serialu bardzo brakuje mi jego...wyrachowania. Dexter Jeffa Lindsay'a jest dużo lepszy niż Dexter ze stacji Showtimie. Taka jest moja skromna opinia.
Pozdrawiam
To chyba nie ogarnąłeś że on zrobił to specjalnie, wiedział że nie może nikogo zabić ale obmyślił plan żeby zadzwonić do debry i jej wyznać to, żeby jakoś chociaż w jakimś stopniu myslała żę kontroluje te emocje.
Zresztą co do potwora, kazdy czlowiek nawet taki potwor co zabija ma jakies emocje. Nie mozna bylo tego pominac.