może niech ekipa CSI się tym zajmie - chociaż oni by to w jednym odcinku rozwiązali i to po włosie z klaty dextera :P

W 6 serii mają ponownie komfort rozpoczęcia historii tam gdzie im się podoba. Deb i Quinn wiedzą, że Dex zabił człowieka, ale nie wiedzą jaką to ma skalę. Mam nadzieję, że ten wątek się odpowiednio rozwinie. Szósty sezon powinien się skończyć odkryciem prawdy o Dexie. Jeśli twórcy chcą dalej trzymać poziom to muszą zdecydować się na odważne kroki, które zbliżą historię ku końcowi. Zwłaszcza jeśli czeka nas też sezon 7.

cos w stylu housea moglo byc dobre.ja bym chcial zeby jakis psychopasta zajal sie jego dziecmi

"Deb i Quinn wiedzą, że Dex zabił człowieka, ale nie wiedzą jaką to ma skalę"

Nie wydaje mi się jednak by Debra znała prawdę. Gdyby tak było dało by się poznać to po jej emocjach, przecież kiedy dowiadujesz się że ktoś z twojej rodziny ma krew na rękach, nie szczerzysz się do niego jak głupi do sera, tylko domagasz się prawdy, motywów jakie kierowały zabójcą. Debra nie odpuściła by tak sprawy gdyby wiedziała co zrobił Dexter.

powiedzialbym ze quinn nie wiem sam co o tym myslec a debra nie drazy tematu,wiec wszystko po mysli dextera-NIE PISZCIE MI ODPOWIEDZI O EWENTUALNEJ ZMIANIE TEGO CO NAPISALEM JAK BY COS SIE ZMIENILO W 12 ODC BO GO JESZCZE NIE OGLADALEM-bede wdzieczny

A moim zdaniem Debra wie. Wsluchaj sie w ostatni dialog miedzy dexem a debra na przyjeciu. Tym bardziej, ze Deb nie jest glupia i byc moze przyszlo jej do glowy, ze "goraca blondynka" z domu dexa moze byc jedna z gwalconych dziewczyn... to wszystko dywagacje nie mniej wydaje mi sie to prawdopodobne. Mam nadzieje, ze tak jest bo inaczej scena za zaslona po zabiciu chase'a jest dla mnie beznadziejna.

Oczywiście, że Debra nic nie wie. Szok jakiego doznała po odkryciu prawdy o Rudym i powiązaniu z Dexterem i jej charakter jasno wskazuje na to, że nie przemilczała by sprawy. To jak się angażowała w sprawę Rzeźnika - popuszczać mordercom, nawet w słusznej sprawie to nie w jej stylu. Za wszelką cenę chciałaby wydusić z Dextera prawdę.
Natomiast Quinn to inna sprawa - wie, że Dexter zabił Liddiego. I to wszystko, wie, że oddał mu przysługę dlatego nic z tym nie zrobi.

Ja tak bym to widział:
6 sezon - rozwinięcie wątku śledztwa FBI w sprawie Kyle'a Butlera. Jw. - jakiś super hiper detektyw.
7 sezon - kontynuacja wątku z sezonu 6 - pętla się zaciska. Zakończenie - krzesło elektryczne + ujawnienie wszystkich faktów z życia Dextera.

Nie dostanie krzesla. Nie stosuje sie juz tej egzekucji.

W Miami chyba tak.

krzesło albo zastrzyk

Wg mnie 6ta albo 7ma seria będzie dotyczyć tego , że młody Harrison, przez to, że "jego narodziny były we krwi" również będzie miał skłonności do zabijania. I pewnie Dexter bedzie musiał przekazać kodeks ojca synowi. Nie wiem czemu nikt tego wcześniej nie napisal, wg mnie to oczywista kolej rzeczy. Tym bardziej po scenie, kiedy Dexter znajduje syna w lazience pełnej krwi...

nie błagam tylko nie to - wystarczy że w książkach już mamy seryjnych Astor i Codiego - niech twórcy serialu nie idą tą drogą bo to droga na manowce

Astor i Cody to tez mordercy??? Myslalam ze nie warto konczyc ksiazek, ale jak tak....:D
Harrison moze byc jak ojciec. Nie dlatego ze narodzil sie we krwi. Genetycznie mu to przekazal. A Dex byl malutki jak to sie stalo jemu, to wksztalcilo sie w niego. Widac po twarzy Harrisona ze to maly psychopata.

Genetyczne przekazywanie socjopatii, urazy na psychice 10-miesięcznego dziecka które nawet rozwiniętej psychiki nie ma. Czy wy czytacie to co piszecie? Kompletny stek bzdur.

Dexter gdy zamordowano jego matkę miał kilka lat, z tego co pamiętam to był w wieku Codyego z początku serialu. Harrison ile miał jak zabito jego matkę? Kilka miesięcy, on nawet nie będzie tego faktu pamiętał.

Takie skłonności to nie jest choroba genetyczna, którą się przekazuje. Psychopatia jest bardzo złożonym zaburzeniem, już samo to, że Dexter stał się psychopatą pod wpływem traumatycznego wydarzenia jest bardzo naciągane, ale to można wybaczyć. Natomiast jakby Harrison okazał się psychopatą pod wpływem wydarzenia z bardzo wczesnego dzieciństwa, czy przekazanego genetycznie - to już by było kompletne science-fiction.

Choć nie wiem jak wulgarny i pełen przemocy byłby serial to nie ma szans by pokazać w telewizji jak uczy się dziecko zabijać z zimną krwią . Zresztą Harrison miał 10 miesięcy jak zabito mu matkę na jego oczach nie jest w stanie tego pamiętać!!!

Ale jej sie juz nie stosuje. Jest ale...jak Dexter cos dostanie to to bedzie zastrzyk. Mam nadzieje

We Florydzie obowiązuje kara śmierci do wyboru przez skazanego - zastrzyk lub krzesło elektryczne. W przypadku kiedy skazany nie dokona wyboru, stosuje się zastrzyk. To, że skazani zazwyczaj nie wybierają krzesła nie ma nic do rzeczy. W USA w ogóle rzadko ostatnimi czasy dochodzi do egzekucji, to oznacza, że kara śmierci została zniesiona, bo mało ludzi zostaje na nią skazanych?
Nie wypowiadajcie się na tematy o których nie macie pojęcia.

Ja widzę sezon szósty w ten sposób:
Dexter wraca do zabijania jedna ofiara na jeden odcinek coś na kształt pierwszego sezonu. Miami Metro ma ślad nowego seryjnego mordercy który podobnie jak Ice truck killer wysyła im zaszyfrowane wiadomości, coś w stylu Zodiaka. Tylko nie skierowane bezpośrednio do Dextera. Intryga, zagadka coś w stylu "siedem".
Śledztwo w sprawie Kyla Buttlera!!!
Pętla na szyi Dextera zaciska się coraz bardziej popełnia więcej błędów chcąc zmylić FBI.
Nie mając czasu na sprzątniecie po sobie ciała( ktoś mu przerywa w czasie rytuału) zostawia ciało ktoś je znajduje. Zaczyna się śledztwo Quinn nabiera coraz więcej podejrzeń, których nie jest juz w stanie ignorować. Dexter zostaje złapany na gorącym uczynku przez jednego z swoich współpracowników. Zostaje aresztowany i skazany. Koniec.



P.S w Miami skazany ma wybór po między zastrzykiem a krzesłem.

Ale jej sie juz nie stosuje, bo nie wybieraja krzesla.
Ja chce by Quinn z Debra wzieli slub i mieli baby (wlasne) i chce zobaczyc jak Deb bedzie uczyc sie hiszpanskiego.

Angel of music - tzn. na razie Dex odkrył w książkach że Astor i Cody też mają w sobie mrocznych pasażerów i obiecał im że pomoże im ukierunkować jakoś te niecodzienne pragnienia, ale póki co na razie uczy ich innych rzeczy np. że jeśli będą zostawiać ślady to mogą wpaść. Nie czytałem jeszcze Delicji z Dextera, więc nie wiem jak dalej pociągną ten (głupi moim zdaniem) wątek.
Elex - Quinn ma już wystarczająco dużo podejrzeń na chwilę obecną, których nie powinien ignorować. Naprawdę nie wiem co jeszcze musiałoby się wydarzyć żeby zareagował. Chyba musiałby sam wylądować na stole.

Co z tego, że ma podejrzenia skoro nic z nimi nie robi. Jego próby odkrycia tajemnicy Dextera stanęły na niczym. Odpuścił mu i powiedział, że ma u niego dług wdzięczności. Może coś podejrzewać, ale wszystko ignoruje ze względu na uczucie do Deb.
Uważam, że przestanie ignorować podejrzenia wobec Dextera dopiero w tedy, gdy będzie miał niezbite dowody przeciw Dexterowi. W końcu jest detektywem i powinien połączyć wszystkie wskazówki, ale jak pisali niektórzy na forum policja Miami to debile.

LaQuerta w policyjnym kiblu zastaje Dextera rozmawiającego ze zmarłym ojcem. Każe mu isc na urlop i wysyła do lekarza, bo gadanie z martwymi ludżmi to wg. niej objaw problemów psychicznych. Dexter zastanawia się co LaGuerta robiła w męskim kiblu...
Słynny reżyser przybywa do Miami z myślą o nakręceniu filmu o Bay Harbor Butcher. Rozmawia z policjantami zajmującymi się tą sprawą, zaprzyjaźnia się z Dexterem (który wrócił szybciej z urlopu na prośbę Debry i Batisty bo potrzebny był im spec od krwi a Dexter jest jedynym specem od krwi w wydziale zabójstw więc nie może chodzic na dłuższe urlopy). Dexter odkrywa, że reżyser też ma pewien mroczny sekret... Oczywiście razem zaczynają zabijać a wszystko kręcą na kamerę.. Na premierze filmu o Bay Harbor Butcher zjawiają się wszyscy z posterunku, poza LaGuertą, która nadal nie pogodziła się z tym, że BHB to Doakes i nie chciała ogladac o tym filmu.
Niestety zaszła drobna pomyłka - zamiast filmu o Bay Harbor Butcher w kinie wyświetla się film jak reżyser i Dexter zabijają ludzi. Wszyscy są w szoku, Dexter robi "poker face" a każdy poznaje jego sekret. KONIEC.

SEZON 7
odcinek 1
Jednak Dexter znowu się wywinął bo wytłumaczył się, że razem z reżyserem zabijali manekiny a nie prawdziwych ludzi. Wszyscy mu oczywiście uwierzyli. Tylko Quinn miał drobne wątpliwości ale Deb zagroziła, że nie da mu się więcej przelecieć jeżeli będzie podejrzewał jej brata.
W przedszkolu Harrisona zostaje znaleziona martwa przedszkolanka. Wszystkie dzieci zostają przesłuchane, Harrison plącze się w swoich zeznaniach co wzbudza niepokój Dextera. Czy syn jest taki jak on? Oczywiście Harrisona przesłuchuje jego własna ciocia - Deb (co tam procedury, co tam konflikt interesów - Miami Metro ma swoje własne zasady przesłuchiwań!). Okazuje się jednak, że przedszkolanka zmarła na raka jajników więc śledztwo zostaje zamknięte. Dex oddycha z ulgą.

Ja tylko życzę sobie, żeby rozwód aktorów grających główne role nie rozpieprzył współpracy na planie :]

Moim zdaniem 6 sezon powinien się skupić na tym, że Dextera rozgryzie Quinn bądź Debra.
To jest jasne jak słońce moim zdaniem, że Quinn wie, że zabójstwo Liddiego to robota Dextera. Bo co? Ginie policjant, któremu zlecił obserwację Dextera a do tego Dex fałszuje badanie krwi, tak z sympatii do Quinna? Musiałby być kompletnym idiotą żeby nie zauważyć, że Dexter oczyszczając jego chroni siebie. Quinn nic nie mówi bo nie chce spieprzyć po raz kolejny relacji z Debrą. W szóstej serii moim zdaniem powinien dostać do ręki niezbity dowód winy Dextera.
Co do Debry to też już chyba wystarczy. Pani Detektyw, która błyszczy, wpada na pomysł o dziewczynie i mścicielu, który okazuję się prawdą a nie może rozkminić kim jest jest brat. Do tego na koniec odcinka ten dialog:
"Deb: Jestem szczęśliwa.
Ty pewnie też.
TERAZ GDY TO WSZYSTKO SIĘ SKOŃCZYŁO."
Mina Dextera po tym tekście: o co kaman? Bardzo niejednoznaczny tekst. Co takiego skończyło się wg Debry? Patrząc przez całą serię jej oczami, widziała Dextera na pogrzebie, smutnego w domu, z Jordanem na prywatnych terapiach, trochę w pracy i z niezłą blondyną. Debra coś podejrzewa a scenarzyści specjalnie rzucili tym tekstem na koniec żeby wprowadzić trochę wątpliwości i jakby co pociągnąć ten wątek.
Ja to chciałbym żeby sezon zaczął sie inaczej jak zwykle czyli w pierwszym odcnku przy zwykłym morderstwie Dexter wpadł, przypuśćmy przypadkowo zauważa go Quinn, jedzie za nim i przyłapuje go z nożem w ręku. Z racji, że lubie Quinna zrobiłbym jakiś wątek dla nich, że Quinn nie wydaje Dextera niby przez ten dług, który jest mu winny. Coś by się działo od początku, zamiast czekać "aż seria się rozkręci".
Scenarzyści mają fajnie bo mogą teraz wymyślić co im się podoba, mogą z wziać pod uwagę wątpliwości Deb i Quinna, ale mogą łatwo się od nich wymigać.

Przypadkowy nurek znajduje kilkaset ofiar na dnie oceanu w czarnych workach, najwieksza sprawa w dziejach ameryki, kłin sobie przypomina o workach wyrzucanych przez dextera. przez 12 odcinkow skladaja puzle z pocietych ludzi.