analizowałem ze znajomymi końcówkę zapowiedzi 11 odcinka czwartego sezonu i..... na 99% stwierdziliśmy że to głos Doaksa , chodzi o "hello Dexter Morgan" , dla mnie osobiście jest to 100% , mam dobre ucho do głosów i ich rozpoznawania , co wy na to?
Skąd taka myśl, przecież to oczywiste i z kontekstu i ze słuchu i z wszystkiego, że to Arthur Mitchell. Mi również bardzo brakuje Doakes'a, ale to nie powód żeby magicznie przywracać go do życia ;P
Oczywiście zdaje sobie sprawę że to absurd ale ..., już nie raz byliśmy świadkami zwrotów akcji typu nie z tej ziemi , poczytajcie sobie komentarze na you tube przy trailerze do 11 odcinka i sporo osób anglojęzycznych pisze że to Doakes
Marzy mi się odcinek, w którym Dex po zrobieniu czegoś złego ujrzy Doakes'a z tekstem w stylu "You're a sick motherfucker, Morgan!" zamiast Harry'ego :D
tyrantx - jeśli to tylko prowokacja to powiem Ci że marna ale ujdzie , natomiast jeśli Ty to piszesz na serio, to najpierw poprosił bym o numer do Twojego dilera
Z ciekawości oglądnąłem ten trailer i jeśli ten głos(Artura oczywiście), jest choć w 1 procencie podobny do głosu Dołksa to nie mam więcej pytań:P.
pisałem poważnie , i nadal mnie się tak wydaje nawet jak przesłuchuje to ponownie , no cóż może ukryta tęsknota do tamtej postaci... albo za dużo piwa ^^ , przekonamy się niebawem
Raczej przekonać mogliśmy się już parę dni temu, że to nie Doakes, bo Doakes nie żyje. Tak, tu zdecydowanie chyba zaważyła Twoja ukryta tęsknota do tej postaci.
Swoją drogą TEORETYCZNIE, jeśli to byłby D. to chyba spadłbym z krzesła ze śmiechu. Takich idiotycznych motywów chyba nawet w Lost nie było.