!!!UWAGA SPOILER!!!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rzzwNUBc2Z0
Oto jak wygląda sytuacja Dextera zaraz po finale szóstego sezonu;)
pozostałych dwóch postów nie czytam nawet bo pewnie i tak nie ma tam nic wartego uwagi, najwyżej będziesz miał nauczkę aby wyrażać się krótko i treściwie , o :D
Załóż ciepły pulowerek, przetrzyj deńka od butelek imitujące okulary i słuchaj uważanie, a może zrozumiesz.
Otóż wulgaryzmy nie zawsze są oznaką głupoty czy chamstwa .W tym przypadku mój post na który tak nerwowo zareagowałeś nie był jednowymiarowy. Aż dziw bierze że nie wyłapałeś jego humorystycznego przesłania a zarazem zwykłych faktów, których podważyć się nie da. Wulgaryzmy w tym przypadku zbudowały bardziej wyrazistą formę przesłania. Taki kontrast pomiędzy oburzonym gogusiem który myśli że zjadł altas geograficzny, a człowiekiem mającym więcej dystansu do świata i wiedzę praktyczną z tego zakresu. Uwierz nie miałem zamiaru Cie rozbierać na części pierwsze w tym wątku, bo mam nadzieję że jednak masz trochę dystansu do siebie i nie jesteś kolejnym ignorantem, który nie potrafi przyznać się do błędów. Pozdro!
Niilvo, na filmwebie jest sporo malych dzieci, mozna sie tez natknac na osoby niedorozwiniete, ale jeszcze nie spotkalem czlowieka, ktory szczycilby sie wlasna glupota. Ty piszesz otwartym tekstem: czesc, to ja, skonczony debil, mam kartofel zamiast mozgu. Dla mnie to jest absolutny fenomen, jestes zjawiskiem jedynym w swoim rodzaju.
Mam nadzieje, ze nie masz do mnie pretensji o to, ze jestes debilem. To, ze Ty jestes debilem nie ma ze mna nic wspolnego i ja w zaden sposob nie jestem temu winny. Czy jestes w stanie to zrozumiec?
Zareagowalem nerwowo? Hahaha. Zareagowalem totalnym rozbawieniem. Jestes rozbrajajacy, tak jak Kononowicz. Moglbys zalozyc jakiegos videobloga i robilbys na youtubie taka kariere jak Kononowicz czy Gracjan Roztocki walac tekstami w rodzaju, ze Czesi i Slowacy to to samo.
Piszesz o faktach? Ktos z takim uposledzeniem jak Ty raczej nie wie co to sa fakty. Dla Ciebie faktem jest, ze Rom i Rumun to jedna cholera, takie sa Twoje fakty, w tym Twoim uproszczonym swiecie. Myslisz, ze wiekszosc ludzi tez jest tak ograniczona, ze dla nich "takie sa fakty"?
Nie, biedny czlowieku, fakty sa zupelnie inne i srednio inteligentny czlowiek bez trudu je z naszej rzeczywistosci wyluskuje. Jestes dowcipem roku, a ten pomysl z oglaszaniem Twoich madrosci na yt jest zupelnie serio. Stalbys sie slawny, to nie ulega dla mnie watpliwosci. Rzadko spotyka sie ludzi tak glupich jak Ty i w dodatku niewstydzacych sie swojej glupoty.
Ty jednak jesteś nieprawdopodobnie głupie ale jeszcze bardziej ograniczony, miałem nadzieję że się mylę a Twoja reakcja była pochopna. Najgorsze jest to że swoje przypadłości przypisujesz innym ludziom.
"czesc, to ja, skonczony debil, mam kartofel zamiast mozgu"
Myślę że dobrze się opisałeś.
Nie wiem jak do Ciebie mówić, może jakoś łopatologicznie. Otóż dzisiaj idę sobie przez miasto i mijam jakiegoś czarniawego. Myślę, Rom ? Rumun ? Cygan ? Nimfomanka ? i wiesz co wymyśliłem ? Że jeden ch*j. Co ja Cejrowski jestem ? I tak właśnie 90% z nas jak wspomniałeś nie wie, bo wiedzieć nie potrzebuje. A Ty jak skończysz szkołę będziesz wiedział co to ironia, poczucie humoru i DYSTANS do świata. Tłumaczyłem Ci żebyś nie robił z Polski Rosji i Ukrainy zjednoczonych emiratów słowiańskich, gdy jako kontrast zestawiłeś nas z Anglią. Wiesz że dzwoni ale nie wiesz w którym kościele.
I proszę uważaj na słowa gdy przypisujesz głupotę człowiekowi z PSZ na wysokim stanowisku. Ode mnie zależy Twój los. :P
90%? Nillvo, jestes osoba uposledzona umyslowo. Wsrod was moze 90% nie wie. Nawet twoj sposob pisania, slownictwo, gramatyka, wskazuja, ze jestes co najmniej lekko niedorozwiniety. Chwalisz sie tym, ze jestes nieprawdopodobnie glupi, ze nie masz wiedzy podstawej, ze niewiele rozumiesz, a potem dziwisz sie, ze jestes postrzegany jako tlumok. Jestes tlumokiem i nie oszukuj sie, ze jest inaczej. Biorac pod uwage twoj sposob pisania i rozumowania watpie by udalo ci sie skonczyc szkole podstawowa. To nie jest zwykle matołęctwo, to jest jakis rodzaj kalectwa.
no tak - nie stać Cie na nic więcej jak na kilka prostych wulgarnych pocisków. Tak jak mówiłem - przypisujesz swoje przypadłości innym, a moje studia, certyfikaty i stanowisko na którym pracuje nie ma tutaj nic do rzeczy. Myślę, że na tym zakończy się nasza konwersacja, bo zaszliśmy w daleki offtop, a Tobie zwyczajnie brakło argumentów, widocznie dalej nie rozumiesz mojego przekazu. Wyolbrzymiłeś pewne zjawisko, argumentując je zwykłymi stereotypami, nazywając polaków idiotami, którzy nie pojmują, według Ciebie, pewnych podstaw. Liczyłeś na łatwy poklask ? Przeliczyłeś się w takim razie, bo brakuje Ci dystansu. Być może jesteś Romem, Rumunem albo Cyganem, że aż tak bardzo dotyka Cię fakt, że polacy ich nie rozróżniają. ale wierz mi na słowo - nie mają takiej potrzeby. Gogusiem w okularkach będziesz góra jeszcze kilka lat. Skończysz jakieś studia - dojrzejesz psychicznie i chwycisz się za głowę czytając swoje stare wypowiedzi na filmwebie ....
Nillvo, twoj fenomen polega na tym, ze ty kompletnie nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze jestes debilem. Wypowiadasz sie jak niedorozwoj, szczycisz sie swoja glupota, a potem oczekujesz od innych szacunku do swojej osoby. To jest absurdalne.
Z taka inteligencja musiales miec problemy ze skonczeniem szkoly podstawowej, chyba, ze chodziles - co jest bardzo prawdopodobne - do szkoly specjalnej.
okej, podsumowałeś się tym postem, nie wiesz z kim rozmawiasz, o czym ani po co, pogubiłeś się. bye :)
Wiem, ze rozmawiam z debilem, ktoremu sie wydaje, ze Czechy i Slowacja to to samo, ze Ukraincy i Rosjanie to jedna cholera, ze nie ma roznic miedzy Anglikami i Szkotami, i ze Rom i Rumun to synonimy.
Takie jest Twoje wlasne podsumowanie na swoj wlasny temat. Czy Ty masz do mnie pretensje o to, ze jestes nieprzecietnie glupi i ze zamiast mozgu masz kartofel? Czy ja jestem temu winny?
podbijam.
nie wiesz z kim rozmawiasz, o czym ani po co, pogubiłeś się.
PRZECZYTAJ RAZ JESZCZE MOJE WCZEŚNIEJSZE POSTY I POSZUKAJ TYCH BZDUR KTÓRE WŁAŚNIE NAPISAŁEŚ. amen :)
sorry za Capsa, ale chyba nie włączyłeś funkcji ułatwiania dostępu i wysokiego kontrastu w systemie.
Nillvo, jestes porazajaco zabawny z ta swoja glupota. W realu nie spotyka sie na co dzien ludzi, ktorzy maja kartofla zamiast mozgu. Nawet twoj sposob pisania, gramatyka, skladnia, znamionuja idiote. Mozesz sie przedstawiac jako fizyk molekularny, ale na kilometr pachniesz debilem. Kazdy twoj post jest skonstruowany nieporadnie. Wypisujesz kosmiczne glupoty. Stawiasz idiotyczne i absurdalne tezy. Starasz sie przypisac wiekszosci wlasna glupote, a przeciez sam jestes glupi w sposob ewidentnie nieprzecietny. To jest kalectwo, czlowieku, i musisz z tym zyc.
Hahahahaha. Stwierdziles, ze Czechy i Slowacja to jedno i to samo. Skoro nie umiesz odroznic od siebie dwoch krajow, ktore w dodatku sa sasiadami Polski, to co ty mozesz wiedziec np o schizofrenii? Jak czlowiek wyraznie mniej inteligentny od przecietnej ma sie rozeznac w niuansach pojeciowych dotyczacych zagadnien zlozonych, w kazdym razie znacznie bardziej skomplikowanych niz umiejetnosc odroznienia Romow od Rumunow, Slowakow od Czechow, Rosjan od Ukraincow czy Anglikow od Szkotow?
Jestes jednym wielkim dowcipem, biedaku. Mowilem ci juz - kazdym postem udowadniasz, zes debil. Sam otwartym tekstem mowisz, ze masz kartofel zamiast mozgu. Czego oczekujesz? Ze gadajac nieustannie glupoty zaczniesz wzbudzac szacunek? To tak nie dziala.
I jeszcze jedno, niewyksztalcony czlowieku. Uzywasz slow, ktorych nie rozumiesz. Unitaryzm? W jakim kontekscie uzyles tego okreslenia? Klasycznym przykladem panstwa unitarnego jest Polska. Sam unitaryzm polega na ujednoliceniu systemu wladzy i prawodawstwa, czesto poprzez polaczenie w jeden organizm panstwowy tworow autonomicznych. Ale co to ma do rzeczy?
Chwalisz sie tym, ze nie odrozniasz Czechow od Slowakow. Twierdzisz, ze inni tez tak maja. Nie, czlowieku, nie maja. Ignorancja to domena glabow, ktorzy nie lubia sie uczyc i nie lubia wiedziec. Sam wiesz najlepiej jak sie uczyles w szkole i nie przypisuj swoich wlasnych problemow z nauka wszystkim innym ludziom.
Rumun i Rom to wg Ciebie jedna cholera? Osmieszasz sie i nie zdajesz sobie z tego sprawy. W srodowisku patologicznym czy w nizinach spolecznych moze czesc osob podzielac Twoje zdanie, ale wsrod normalnych ludzi zostaniesz wysmiany. Pewnie wiele razy tego doswiadczyles.
Nie, slaby intelektualnie czlowieku, wielu Polakow odroznia Czechow od Slowakow. Nikt nie nazwie ksiedza Tiso Czechem, nikt nie twierdzi, ze Koszyce leza w Czechach. Przecietnie inteligentny czlowiek jest w stanie zrozumiec i uchwycic zlozonosci zwiazane z ustrojem Republiki Czeskiej, Tobie pozostaje myslenie, ze Slowacja lezy w Czechach.
Jak Ty sobie dajesz rade w zyciu z takimi ograniczeniami intelektualnymi?
Rom to Rumun i wszyscy wiedza o co chodzi? Och, biedaku, wszyscy czyli kto? Ty i Tobie podobni, ktorzy mieli do szkoly pod gorke? Twierdzisz, ze Rumun to to samo co Rom z Sewilli, ktorego przodkowie stworzyli w Hiszpanii kulture flamenco? Czemu glupota nie boli? A moze boli?
Mam prosbe. Czy moge Twoj post przeslac dalej? Moi znajomi nie uwierza, jesli tego sami nie przeczytaja. Przysiegam, ze dawno nie spotkalem czlowieka, ktory szczycilby sie tym, ze jest debilem i ze ma kartofla zamiast mozgu, ze tez posluze sie Twoim okresleniem. Jestes swoistym fenomenem.
Moze wrzuc sobie w sygnaturke wlasne rewelacyjne i blyskotliwe odkrycie, ze
"Czesi i Słowacy to i tak jedno i to samo".
Mam lepszy pomysl. Pojdz do jakiejs knajpy studenckiej i wszem i wobec oznajmij, ze Rom to to samo co Rumun i dodaj to swoje niesamowite "i wszyscy wiedza o co chodzi". Ludzie przez caly wieczor beda mieli z Ciebie polewke, ale to dobrze, bo poprawisz humor wielu ludziom, zrobisz dobry uczynek.
Jestes naprawde niezwyklym przypadkiem. Pewnie cale zycie bedziesz bladzil we mgle, nie dostrzegajac zadnych konturow, szczegolow, nie wychwytujac zadnych niuansow pojeciowych czy subtelnosci znaczeniowych. Od liceum uczy sie ludzi myslenia analitycznego, umiejetnosci rozkladania zagadnien na czynniki pierwsze. Ty stanales na tym, ze Czesi i Slowacy to to samo. Po prostu odjazd. Skonczyles szkole podstawowa?
Jak to jest miec kartofla zamiast mozgu? Opowiedz o tym, chetnie poslucham. Jak sobie radzisz w zyciu codziennym, przeciez tyle wokol szczegolow, jak sie w tym odnajdujesz? Starasz sie wszystko sobie upraszczac, prawda? By bylo latwiej ogarnac te wszystkie zlozonosci? Swiat dla Ciebie jest zbyt skomplikowany, wiec chyba lepiej zeby byl plaski. W Twoim swiecie Slonce kreci sie wokol Ziemi, dobrze zgaduje? Czy masz jakichs prawnych opiekunow?
Mozna Ciebie nazwac Kononowiczem Filmwebu. Dla mnie jestes fantastyczna postacia. Niezwykla i fascynujaca.
Zasadniczo masz rację, bo ja także nie rozumiem jak można nie rozróżniać np. Anglików i Szkotów czy Czechów i Słowaków - no, chyba że rozmawiam z moim 80-letnim dziadkiem który jednak jest przyzwyczajony do innego nazewnictwa i czasem wymsknie mu się "Czechosłowacja". Co do Amerykanów także masz rację, ponieważ z tego co się orientuję tam edukacja jest nastawiona na wąskie specjalizacje, więc jakiś tam Amerykanin może być super chirurgiem, ale nie wiedzieć gdzie leży choćby Polska. I szczerze mówiąc to wolę takie coś niż naszą polską mądrość (z której jesteśmy tak dumni), tzn. umiemy wszystko czyli nic. A zresztą, tak jak napisałeś - oburzamy się na Amerykanów, ale ciekawa jestem ilu Polaków jest w stanie wskazać na mapie choćby 5 stanów USA albo wytłumaczyć różnicę między Waszyngtonem i Waszyngtonem D.C..
Z drugiej strony zastanawiam się jaki jest sens wzbudzania takiej dyskusji, w której więcej jest złości i argumentów ad personam zamiast normalnej polemiki. Do nillvo nic nie mam i Tobie też radzę żebyś trochę wyluzował. Nawet zakładając, że nillvo nie rozróżnia Roma od Cygana - trudno, to jest tylko i wyłącznie jego problem, a Ty choćbyś nie wiem jak chciał świata nie zbawisz. Łatwo jest pisać takie rzeczy znając się na danym temacie, jednak zawsze trafi się dziedzina z której jest się słabszym i wtedy można boleśnie przekonać się o tym, że nikt nie ma 100% wiedzy.
Oczywiscie masz racje, niemniej nie rozumiem jak mozna szczycic sie brakiem wiedzy. Ja nie znam sie na wszystkim, nie pamietam na przyklad wszystkich pierwiastkow z tablicy Mendelejewa, ale nie uwazam tego za powod do chwaly. Co innego jest najwazniejsze: w tym przypadku mowimy o sprawach elementarnych. Moj dwunastoletni siostrzeniec jest znacznie madrzejszy niz Nillvo. Rozroznianie Czecha od Slowaka czy Szkota od Anglika to sprawy dla niego oczywiste. Jak mozna uwazac za norme az taka glupote, jaka reprezentuje Nillvo? To tak jakby dorosly czlowiek chwalil sie, ze nie wie co jest stolica Niemiec czy Francji. I jednoczesnie byl przekonany, ze inni tez nie wiedza. Po prostu niesamowite, niespotykane.
A propos wiedzy o USA. Dziwne, ze wsrod niektorych Polakow jest tak znikoma, skoro kultura amerykanska, w roznej formie, przenika niemal wszystkie dziedziny zycia.
Wezmy na przyklad rock. Kazdy milosnik grunge'u wie, ze kolebka tego nurtu jest Seattle, deszczowe miasto w stanie Waszyngton lezacym nad Pacyfikiem przy granicy z Kanada. Ciezko wiec, zeby mylil stan Waszyngton z Dystryktem Kolumbii, ktory lezy na Wschodnim Wybrzezu.
To jest wiedza podstawowa, oparta na skojarzeniach, wynikajaca z okreslonych zainteresowan. Ludzie o ograniczonych mozliwosciach intelektualnych maja mniej zainteresowan, a wiec tez mniej skojarzen. Przyswajanie jakiejkolwiek wiedzy (nawet podstawowej) przychodzi im z trudem. W pewnym momencie odzegnuja sie od posiadania wiedzy. Uczenie sie, zapamietywanie, rozumienie sprawia im niemal fizyczny bol. Wmawiaja sobie, ze wiedza i nauka nie sa im potrzebne do szczescia. Czy stolica Francji jest Budapeszt czy Sztokholm nie ma dla nich wiekszego znaczenia.
"To jest wiedza podstawowa, oparta na skojarzeniach, wynikajaca z okreslonych zainteresowan. Ludzie o ograniczonych mozliwosciach intelektualnych maja mniej zainteresowan, a wiec tez mniej skojarzen."
Nillvo zachował się niedojrzale, to fakt - reakcja była na pewno nieco przesadzona. Tak naprawdę to obaj za bardzo chyba wczuliscie się w temat, ale ....
"To jest wiedza podstawowa, oparta na skojarzeniach, wynikajaca z okreslonych zainteresowan. Ludzie o ograniczonych mozliwosciach intelektualnych maja mniej zainteresowan, a wiec tez mniej skojarzen."
Czytając wcześniejsze posty miałam wiarę, że jesteś bardzo wartościową jednostka ludzką, po przeczytaniu powyższego moja wiara niestety położyła uszy po sobie i zaskomlała żałośnie.
To zadziwiajace, jak - bez wulgaryzmów, w spodób kulturalny i wysublimowany - można komuś dać do zrozumienia całkowicie wprost, że uważa się go za ograniczonego intelektualnie. Nie widzę nic godnego pochwały w tym, że ktoś tak cholernie inteligentny, jak Ty (co łatwo wywnioskować ze sposobu w jaki piszesz) wykrzystuje własną inteligencję do tak niskich celów, jak uwłaczanie. To, że ktos nie ma takiej samej wiedzy jakTwoja, nie czyni go człowiekiem o "obniżonych możliwościach intelektualnych". Poza tym Ci z bardziej rozwinietą inteligencją powinni chyba mieć nieco wiecej dystansu do własnego ego. Trochę przykro.