Ja też nie mogę się doczekać ale na szczęście mam na głowie jeszcze kilka innych seriali więc mi czas jakoś szybciej ucieka :) zapowiada się niesamowita seria i liczę na to, że będzie tak dobrze jak było w serii czwartej a nawet i lepiej ;]

Kiedy wyszedł Sezon 4 sądziłem, że to będzie jak dotąd jedyny, który zdoła pobić genialny Sezon 1 - tak się nie stało - 4-ty był świetny, ale jednak nie tak jak pierwszy.
Natomiast oglądając wszystkie dotychczas wypuszczone na sieć filmiki - łącznie z tym, który przedstawia pierwszą scenę Serii 5 i wyszedł na sieć wczoraj - jestem prawie pewien, że Sezon 5 ma szansę pobić na głowę Pierwszy.
A dni zostało dziesięć, bo w dniu premiery my i tak nie będziemy mieli dostępu do odcinka.

Możemy mieć dostęp do premiery, na jakiejś zagranicznej stronie odcinek pojawia się godzinę po jego emisji w telewizji i można go sobie spokojnie obejrzeć po angielsku:) Mi się najbardziej podobała seria czwarta aczkolwiek seria pierwsza była również genialna w serii trzeciej powiało nudą ale wszystko nadrobili:)

Tzn. powiem Ci tak, Sezon 4 był faktycznie świetny, ale za Trinity'm tęsknić nie będę, a Brian'a Moser'a po dziś dzień mi w serialu brakuje hehe.
Na jakiej stronce? Możeszś ją znaleźć? Dzięki temu moglibyśmy obejrzeć odcinek bez jednodniowego opóźnienia.
Dzięki z góry :)

to nie wytrzymasz tego opóźnienia? przecież to 1 dzień ;]

Gdyby to było oczekiwanie na Sezon 3, który jak wiemy okazał się spadkiem formy, mógłbym i dwa kolejne miesiące poczekać - ale nie w przypadku Sezonu 5-go, który zapowiada się na równe lub lepsze mistrzostwo niż Sezon 1 :)

Dlaczego się tak zachwycacie tym 5 sezonem? Prawie już go nazywacie najlepszym ze wszystkich, a nikt jeszcze nawet nie obejrzał jednego odcinka. Ja sobie spokojnie poczekam do wtorku (wtedy się zapewne pojawi wersja z polskimi napisami) i wtedy dopiero zacznę oceniać. Trzeba być cierpliwym.

Zachwycamy się, bo jak dotąd wszystkie filmowe zapowiedzi serii 5 po prostu MIAŻDŻĄ. I oczywiście masz rację, że do pełnej oceny trzeba się wstrzymać póki nie zobaczymy Sezonu, ale na podstawie zapowiedzi, które juz widzieliśmy można spokojnie przypuszczać, że Sezon 5 będzie Prawdziwym konkurentem Sezonu 1-go :)

Ja obejrzę 27-go, tj. dzień po premierze, z napisami ang bo polskich nie potrzebuję a poza tym angielskie zawsze są szybciej.

Z tą cierpliwością też bywa różnie - zwłaszcza, jeśli serial trzyma poziom przez cały czas, co się rzadko zdarza ostatnimi czasy. Co prawda Sezon 3 'Dextera' odrobinę odstaje od reszty, ale też mimo tego jest wciągający. No a skoro NAJPRAWDOPODOBNIEJ mamy do czynienia z Sezonem, który może pobić pierwszy, to o cierpliwość tym bardziej trudno :)

Heh, a ostatecznie okazało się, że 5 sezon był jednym z najgorszych.

Akurat 2 pierwsze odcinki sezonu (a sceny z tych odcinków pojawiały się w reklamach) były moim zdaniem świetne i odświeżające. Taka inna strona Dextera. Potem poziom spadł.

Oglądałem dzisiaj 3 trailery piątej serii Dextera i nie widzę tam nic co by nastawiało na spektakl równie ciekawy jak seria pierwsza. Wyłania się raczej połączenie drugiej i czwartej części- Dexter tropiony (widzimy, że Quinn coś "węszy") i trochę rodzinnego Dextera. Nie ma się więc czym tak ekscytować, bo w pierwszym sezonie twórców, a raczej twórcę, bo serial powstał na podstawie książki, cechowało coś, czego nie było w następnych trzech i nie widzę w zapowiedziach piątego- pomysł. W 12 początkowych odcinkach była zagadka "the ice truck killera", którego tożsamości do późnego momentu nie znaliśmy, była historia Dextera, jego przybranej i biologicznej rodziny, narodzin demona, który w nim drzemał. Wszystko się przeplatało, gmatwało, a na końcu połączyło i wyjaśniło. I klimacik był. A dalej serial opierał się tylko na emocjach, które równie dobrze można przeżyć podczas meczu czy wyścigów samochodowych, i na pozostałościach po tym właśnie klimacie, którego poziom jednak też podupadł. Nawet te emocje nie były bardzo wysokie, gdyż wiadomo było, że Dexterowi raczej uda się przeżyć i nie zostać zdemaskowanym. Ratunkiem dla czwartego sezonu było zakończenie. Ratunek dla piątego i zarazem całości? Śmierć Dextera z rąk innego zabójcy/ śmierć Dextera na krześle/ inne, zaskakujące, zakończenie serialu. Ja na miejscu twórców zrobiłbym tak, że np. Debra też jest seryjnym mordercą, albo jakiś inny policjant. To by było zaskoczenie! :D

Zwykle trailery nie zdradzają za dużo czego przykładem może być np. Supernatural. Zwykle one potrafią nieźle zmylić, człowiek nastawi się na coś a później okazuje się iż to była scena zupełnie wyrwana z kontekstu aby przyciągnąć widownię:D Nie wiem czego się spodziewać po sezonie piątym ale oczekuję zaskoczenia i to dużego z tego co wiem w końcu Dextera dopadnie poczucie winy - czyli w końcu jakieś uczucie, niewiele twórcy zdradzają na temat serialu, mam nadzieję, że nie zrobią z niego drugiego Smallville, Lostów czy innych podobnych a po prostu rzucą coś świeżego i ciekawego:) Osobiście poczekam sobie spokojnie na wersję z napisami a do tej pory będę oglądać pozostałe 5 moich seriali:) uwielbiam wrzesień chociażby ze względu na to, że wszystko w serialach powróci do normy:)

Jestem fanem dexa ale 5 sezon mógłby być ostatni albo max jeszcze 6 w starym stylu , mroczny pasażer-tajemniczy morderca i epizodyczne postacie sezonowe jak Miguel Prado czy Lila , nie wiem czy w powieści morderstwo Rity było bo nie czytałem ale jak dla mnie to takie sobie posunięcie, chociaż końcówka bardzo mocna i szokująca, 5 sezon wydaję mi się że będzie nudny i smutny. Za najlepszy sezon uważam 2.

4 sezon zdecydowanie najlepszy ale w kwestii ilosci sezonow to sie z toba zgadzam.max powinno byc 5-6 chociaz ten sdzosty to sporna sprawa-w kazdym badz razie oby serial; nie zrobil sie jak losty.ja z wrarzenia przypomnialem sobie cala sage po 2 rzy w wakacje...boze jeszcze ile...5 dni!

piąty nie może być ostatnim gdyż za dużo spadło na dexa by jakoś wykonać ciekawe zakończenie. sezonem kończącym powinien być 6

hahahah
No dexter na pewno się nie zrobi jak Lost, hahaha

bo to gowno!! poziom trzymał tylko 4 sezon, trochę późno, lol

Nie wiem co masz do Lost ?

SEZON PIATY 'Dextera' NIE będzie ostatnim - Michael Hall ma w kontrakcie jeszcze 6-ty Sezon.
Najlepszy do tej pory był jak dla mnie Sezon 1-szy, najsłabszy 3-ci, a Sezon 5-ty zapowiada się miażdżąco.

PS: Dexter nigdy nie będzie taki jak Lost - Lost jest o POZIOM niżej od Dextera pod każdym względem.

Wiem że 5 sezon nie będzie ostatnim , nie powiedziałbym że LOST jest gorsze , lost jest oryginalny jak cholera, tak tajemniczego serialu nie było od dawna.

Aktorstwo, reżyseria, muzyka, a przede wszystkim dopracowany scenariusz są o niebo lepsze od losta.

Ee , no nie wiem , co masz do aktorstwa w lost ? Nie jest gorsze od dexa, muzyka też nie tym bardziej w lostach jest więcej "kawałków" w tle niż w dexterze, reżyseria może dex minimalnie lepszy , scenariusz nie , w lost jest zagmatwany ale nie nie dopracowany, dopiero w 6 sezonie można coś zarzucić, z tego co wiem serial dexter jest na podstawie powieści więc reżyser miał łatwiej a lost to naprawdę genialny oryginalny serial.

Aktorsko dla mnie to dzieli ich przepaść. Ekipa z losta to głównie modele/ładne buzie [poza Emmersonem i Terrym]. Inna sprawa, że aktorzy nie mieli co grać przez słaby scenariusz.

Muzyka to rzecz gustu, jednak w Dexterze jest bardziej urozmaicona i oryginalna, a w lostach że tak powiem "standardowa".

Scenariusz to chyba najsłabszy element lostów. No niby wszystko ładnie się łączy, ale niektóre wątki zostały bez odpowiedzi, a inne zosstały wytłumaczone w beznadziejny sposób [np: -co znaczą liczby? -Jacob lubi liczby]. U Dexa każdy sezon to w miarę oddzielna spójna historia gdzie główne wątki mają początek i koniec. Tylko pierwszy sezon bazuje na książce. Pozostałe to dzieło scenarzystów.

Reżyseria- Tu już nawet mi się nie chce rozwodzić. Lost zalatywał telenowelą, choć wielokrotnie powodował "szczęko-opad"[szkoda, że twórcy skupili się tylko na tym, ale wiadomo: oglądalność musi być]

Byłem fanem Losta, który miał naprawdę świetne 2 pierwsze sezony, ale ostatni sezon i zakończenie to porażka totalna serialu, który jako całość miał zyskiwać, a niestety traci.

Podsumowując: Lost to nie ta Liga co Dex. Jeśli jednak Tobie się podoba to spoko. Ja tylko przedstawiam swoje zdanie.

Więc kto z 1 planowych aktorów losta zagrał słabo ? Muzyka jest bardzo dobra, chociażby końcowa z ost odc 6 sezonu, W loscie sezony 2 i 3 po prostu miażdżą, 1 jest wciągający , 4 może być ale taki sobie , 5 fajny na swój sposób, trochę zbyt fantastyczny, 6 taki nie lostowy są odcinki fajne i są słabe.

W takim razie, skoro trailery nie zdradzają za dużo, to skąd ta wszechobecna podnieta rzekomo mającym pobić pierwszy sezon sezonem piątym? Może mi ktoś wytłumaczy, bo jak napisałem wyżej, wszystko wskazuje na to, że w przeciwieństwie do ciekawej pierwszej serii, ta będzie kolejną ciągniętą na siłę, na dodatek Dexter zeszmaci się jakimiś poczuciami winy, tym mocniej zbliżając serial do reszty amerykańskiego gówna.

Trailery NIGDY nie zdradzają dużo, bo w 3/4 przypadków montowane są ze scen zawartych w jedynie trzech, max. czterech pierwszych odcinkach Sezonu, z Dexterem postąpiono nie inaczej.

Odnosząc się do Twojej opinii - jak do tej pory (choć ja oczywiście mówię tylko w swoim imieniu) jedynie Sezon 3 'Dextera' był "ciągnięty na siłę" - do tego najsłabszy. Sezon 2 i 4 były świetne, ale żaden z nich nie mógłby (jak dla mnie) konkurować z 1-szym Sezonem z kilku prostych powodów:
- Dexter KOMPLETNIE wypruty z uczuć, czyli u szczytu formy (czego w żadnym następnym Sezonie NIE było)
- Wyjątkowo ciekawy i dopracowany scenariusz, z końcówką napisaną znacznie lepiej od końcówki książkowego pierwowzoru
- Postać Brian'a Moser'a (jak dla mnie wciąż bezkonkurencyjna - Trinity przy nim 'ssie'), a poza tym jednak większy realizm - Brian zabijał, bo zwichnęły go doświadczenia z dzieciństwa - makabryczne, ale bardziej prawdopodobne aniżeli historia Trinity'ego (ponownie - to moja opinia)
- Genialne stopniowe wprowadzanie widza w przeszłość głównego bohatera i sposób jej przedstawienia.

Co do opinii, że Sezon 5-ty jako jedyny ma szansę pobić 1-szy, oczywiście pewności nie mamy póki nie zobaczymy, ja natomiast byłbym skłonny zaryzykować taką opinię, chociażby dlatego, że:
- Sezon 5 ABSOLUTNIE nie będzie "ciągnięty na siłę", nie wiem skąd takie coś wziąłeś - logiczne, że skoro w serii 4-tej wiele wątków nie zostało wyjaśnione, powinny odpowiednio zostać rozwinięte w kolejnej serii, która dzięki temu ma ogromne pole do popisu pod względem dalszego, na poziomie, rozwijania się fabuły.
- Podobnie jak Seria 1-sza przedstawiała początki mordercy oraz dni jego najwyższej formy, tak tutaj będziemy mieć tak naprawdę Początek Końca Dextera Morgana, bo nie ukrywajmy, że Happy End'u ten serial (na szczęście!) mieć nie może, nawet jeśli faktycznie doczekamy Sezonu 6-go.
- Sezon 1-szy trzymał w napięciu dosłownie W KAŻDYM odcinku - zważywszy na to ile rzeczy zostało do wyjaśnienia i ile zmian pojawi się w życiu Dextera w nadchodzącej serii można się spodziewać, że napięcia tego samego lub większego kalibru doświadczymy w Sezonie 5-tym.
- Na potrzeby nowej Serii zrezygnowano W KOŃCU z formuły "wielki zły morderca, którego ściga bohater przez całe 12 odcinków" - czyli Nie mamy tu do czynienia z odgrzewanym kotletem, jak w Sezonach 2-4. Będzie kilku morderców, każdy z nich w jakimś stopniu przyczyni się do tego jak potoczy się życie Dextera.
- W Sezonie 5-tym, co potwierdził już sam Michael C. Hall będzie znacznie więcej ciał i krwi - a do tej pory dużo było jej chyba tylko w 1-szym Sezonie.
- Napisałeś "Dexter zeszmaci się jakimiś poczuciami winy, tym mocniej zbliżając serial do reszty amerykańskiego gówna." - powiem Ci tak, 'Dexter" zbliżyłby się do reszty amerykańskich gównianych seriali gdyby ZAMIAST zacząć przejawiać jakieś uczucia i kłopoty ze sobą po utracie żony po prostu sobie dalej ot tak normalnie zabijał i żył dalej - było by to MAKSYMALNIE PRZERYSOWANE, NIEREALNE, i skierowane chyba TYLKO do nastolatków z gównem w głowie zamiast mózgu, którzy żyją jeszcze w świecie pod tytułem "Wszystko się Zawsze Dobrze Kończy". Niezależnie od tego, czy Dexter jest mordercą czy nie, tak wielka zmiana jak utrata Rity jak najbardziej może, a wręcz POWINNA na niego wpłynąć. W Serii 1-szej widzieliśmy człowieka bez uczuć, który wybudował wokół siebie świat kłamstw po to, by w finale jego świat legł w gruzach bo musiał zabić brata (już wtedy przejawiał uczucia i jakoś nie zszedł do poziomu gównianych seriali) - w 5-tej zobaczymy człowieka owładniętego żądzą zemsty nie do zaspokojenia, walczącego z poczuciem winy (skądinąd słusznym), próbującego wrócić do formy, jednocześnie uniknąć kary za zbrodnie. Pojawi się Lumen - postać równie zniszczona jak sam Dexter. Quinn nie odpuści bohatera na krok siedząc mu na dupie, póki nie dowie się prawdy. Debra też może zacząć składać elementy układanki. Rodzina Mitchell'ów będzie miała dużo do powiedzenia o Kyle'u Butler'ze - sam widzisz - ogrom wydarzeń, równie mocnych co w Serii 1-szej. JUŻ SAMA 1-sza SCENA nowego Sezonu, kiedy Dex wychodzi z dzieciakiem przed dom, a za chwilę podjeżdża Debra, przywołuje w pamięci kultową scenę kiedy Dex skonfrontował się z bratem, a potem go zabił. Wyczuwalne jest to samo a może nawet większe napięcie (przynajmniej dla mnie)

Tak czy inaczej - 26-go premiera więc wszelkie wątpliwości rozwiejemy niedługo.
A ja sobie, Tobie i wszystkim fanom życzę, żeby Sezon 5-ty naprawdę miażdżył, bo niezależnie od odmiennych opinii wszyscy przecież tego chcemy :)

Obawiam się, że 5 sezon nas rozczaruje i nie będzie lepszy od pierwszego.