Evelyn powiedziała "w naszym zawodzie" siedząc przy stole z samymi zabójcami... następnie odwiozła młodego. Na samym początku podejrzewałam ją o bycie neurochirurgiem, teraz moje przeczucia powracają.
Co Wy na to? Zabija Dr. Vogel?
Nie jest idiotką, albo robi to by Dexter zabijał dla niej kolejnych "pacjentów", albo ma schizofrenie... Chciała się pozbyć kolesia, który wyłamywał laskom palce u stóp. Musi mieć jakieś dowody, żeby zmylić Dextera.
w którymś odcinku neurochirurg wysłał jej sms żeby wyjrzała za drzwi,za którymi był mózg,tak więc ona odpada.
Jeżeli nie przeszkadzają ci spojlery,to odsyłam Cię do tematu użytkownika ryszardryka,w którym wszystko jej opisane,gdzie 8x08 sprawdził się w 100%...niestety
Owszem, zauważ jednak, że były zapakowane a ona nie utworzyła ich "na naszych oczach" tylko potem pokazała Dexterowi... jest podejrzana zbyt fascynują ją psychopaci. Gdy Hannah zapytała skąd te zainteresowanie nie odpowiedziała. Mnie najbardziej zastanowiło stwierdzenie "w naszym zawodzie"...
Szczerze to nie zwróciłem uwagi na to ''w naszym zawodzie".Zależy w jakim kontekście to powiedziała.Jak opowiadała,mówiąc o sobie to myślę,że miała na myśli w naszym zawodzie w sensie psychiatrów.
Tak sobie kombinuję,bo nie pamiętam tej wypowiedzi
Popatrzyła na zgromadzonych Dextera Hannah i młodego i to powiedziała... serial nauczył mnie zwracać uwagę na szczegóły. Czasem specjalnie pokazują wszystko co prowadzi w zupełnie innym kierunku.
" myślę,że miała na myśli w naszym zawodzie w sensie psychiatrów."
Wtedy by chyba powiedziała "w moim zawodzie".
Masz słuszność, "w naszym zawodzie" chodziło jej o osoby zgromadzone chyba, że w serialu użyto błędu językowego...
Nie. To jest po prostu taki zwrot, gdy koleżanka księgowa mówi do mnie " naszym zawodzie", top przecież nie ma na myśli tego, że i ja jestem księgową.
Ok, a to jak zbyła Hannah gdy ta zapytała o "Specjalizację"? Spotkali się w dość znaczącym gronie. Sądzę, że Dr wykazuje nienaturalną fascynację psychopatami...
Ona musi to robić nic innego nie ma sensu. Sądze, że dodatkowym motywem może być "badanie" Dextera, chce go zmusić do działania... sprawdza czy ma uczucia. czy jest w stanie zabić kogoś poza kodeksem itd
Starasz się za wszelką cenę dpoasować fakty do teorii. Jest na forum wątek, w którym streszczono resztę sezonu. I nie wierz temu trollowi powyżej.
myszszata to nie tak. Zwyczajnie od początku nie ufam Vogel. Po akcji z fałszywym neurochirurgiem sądziłam, że jest zwyczajnie nie etyczna teraz jednak moje podejrzenia co do jej osoby powracają.
Zważywszy na jej specjalizację jako psychiatry, zainteresowanie jest normalne.
Co do pytania Hannah: wyobraź sobie, że ktoś Ci mówi, że jest lekarzem. Pytanie o specjalizację jest naturalne.
Vogel jest może irytująca, ale to nie ten typ. Jest raczej ofiarą, niż zabójcą.
Czas pokaże i to niedługo.
Kolejna sytuacja. Zgodziła się by Dexter zajął się Hamiltonem, gdy jednak Dexter przyszedł z nim do niej byłą zdziwiona, jakby nie zadowolona. Odwiozła młodego i go wykończyła...
A pod koniec odcinka patrząc na wycinek mózgu udaje super ździwienie, strach i niepokój ? C'mon, co to za teoria z dupy D: ?
Dla mnie w oczach Vogel było przerażenie, więc nie wydaje mi się żeby to ona wycinała mózgi. Po prostu pokazali scenę Dextera jak znajduję Zacha , a za chwilę Vogel jak otrzymała "prezent". To byłoby zbyt oczywiste gdyby Vogel okazała się neurochirurgiem. Scenarzyści poszliby po prostu na łatwiznę.
a mnie zastanawia coś z zupełnie innej beczki- dlaczego Vogel zniknęła z Miami Metro? przecież ona przyjechała pomóc rozwikłać sprawę wycinacza mózgów, a ten temat jakoś w MM ucichł ;/ Czy coś mi umknęło?
Nie wiem,czy zwróciłaś na to uwagę, ale cały wątek pracy policji szlag trafił. Nie ma już nic z Miami Metro,żadnego śledztwa, żadnego wysiłku, żadnego wątku w wydziale. Tylko pierdoły o Masuce i Quinnie, no i może jeszcze ta walka o odznakę. Miami Metro jako bohater zbiorowy zostało zepchnięte na bardzo daleki plan.
Nie zgodzę się. Był to wątek o łapaniu przestępców, knuciu Dextera, kontaktach towarzyskich w biurze ORAZ Debrze. Nie wszystko skupiało się wokół tej niedojrzałej emocjonalnie policjantki.
Co by sie nie działo w Miami Metro, miało wpływ na Debre, lub od Debry się zaczynało, brała udział we wszystkich dochodzeniach, a raz na rok trafił się wątek Batisty, kórego ludzie bardziej polubili (w tym ja), czy teraz Masuki, to samo. Cała historia La Guerty doszla do tego że zabiła ja Debra. To jest film o Morganach, no nie oszukujmy sie. Miami Metro było i jest dodatkiem, teraz prawie go nie ma bo sprawa w która jest uczony Dexter, tego nie dotyczy.
może i tak było, ale to jest jednak serial kryminalny, a nie obyczajowy, dlatego też wątki śledztwa w MM były ważne i wzbudzały emocje
nie mówię że nie, najbardziej lubiłem te krótkie czasy jak Debra była porucznikiem i był Mike Anderson, chociaż wczesniej też było ok.
Vogel miała pomóc w ujęciu Neurochirurga, którego sprawa została zamknięta (niby popełnił samobójstwo w chatce myśliwskiej). Tylko Vogel, Dexter i Debra wiedzą, że to nie był neurochirurg.
A pamiętacie jak na początku sezonu odbywały się tu spekulacje, że Neurochirurg, kiedy go pierwszy raz pokazano i trzymał spluwę miał kobiece dłonie? Może coś w tym jest