Na książki jeszcze czasu nie znalazłem, ale się do nich przymierzam. Po obejrzeniu serialu widać, że Dexter nie jest chory psychicznie. Przeżył w młodości tragedię będąc świadkiem makabrycznego zabójstwa swojej matki i to go ukształtowało na zawszę. Nie zabija dobrych ludzi, wybiera tych co na śmierć zasłużyli bo zabili kogoś innego z premedytacją i "uśmiechem" na twarzy, to świadczy o tym że ma poczucie moralności, wie że czyni źle ale stara się przez swoje morderstwa czynić dobro. Nie wydaje mi się żeby był chory psychicznie. Podczas pięciu sezonów nauczył się kochać rodzinę, wybrał przybraną siostrę ponad prawdziwego brata psychopatę, został ojcem dla trójki dzieci i przede wszystkim został mężem. Starał się "wtopić w tłum", początkowo traktował życie rodzinne jako genialną zasłonę dymną, ale z biegiem czasu nauczył się ją cenić. Czytałem kiedyś, że osoba chora psychicznie nie jest zdolna do prawidłowego oceniania rzeczywistości, stwarza sobie w związku z tym swój własny świat, oddala się od codziennego życia, rodziny i przyjaciół. Dexter jest całkowitym przeciwieństwem. On potrzebuję rodziny, dba o nią, troszczy się. Zdaję sobie sprawę ze swojej ułomności i wie że czyni źle. Stara się jednak tak to ukierunkować by nie wyjść na psychopatę i potworo. Bez wątpienia ta postać ma dylemat moralny, o chorobie psychicznej nie może być mowy. Tylko jak już wspomniałem jestem fanem serialu, książek nie czytałem jeszcze.

Skoro matura, to warto byłoby się ustosunkować do tego co jest w książce, bo nasza opinia na temat serialu chyba niewiele pomoże. Książek nie czytałam, więc chyba za bardzo nie będę w stanie pomóc.
Owszem, Dex nie jest podręcznikowym przykładem choroby psychicznej, ale z tym zaprzeczeniem to chyba zbyt śmiała teoria. Relacje Dexter-Rita w sezonie 1. i np. 3. to niebo a ziemia, ale myślę, że nigdy nie był on do końca typowym "family man". Możemy śmiało powiedzieć, że cenił swoje relacje z innymi i był z nich dumny, ale głównie dlatego, że Harry nigdy nie dopuścił do siebie myśli o Dexie jako ojcu, mężu czy przyjacielu. Nie jestem też do końca pewna czy wybieranie złych ludzi to faktycznie przejaw sumienia i dobroduszności czy raczej pewne przyzwyczajenie, wyszkolenie. Kodeks jest mu bardzo potrzebny, bo daje mu złudzenie prawdziwego człowieczeństwa, którego tak pragnie. Ta moralność nie wynika z jego charakteru, a raczej z tego, czego nauczył go ojczym.

Wracając do choroby: wystarczy poczytać o socjopatii na wikipedii lub 2 ostatnie tabelki z http://dexterwiki.wetpaint.com/page/Dexter%27s+Serial+Killer+Profile#fbid=QqxbjL miH_L , żeby dojść do wniosku, że Dex raczej spełnia wszystkie "wymogi". Nie cierpi on na jakąś bardzo poważną chorobę (schizofrenia, jakieś psychozy), ale spokojnie można to nazwać zaburzeniem. Mamy trochę zamglony obraz ludzi chorych psychicznie, uważamy ich wszystkich za śliniących się psycholi w białych kaftanach (nie mówię tu akurat o Tobie, raczej uogólniam). Można się nieźle zdziwić, kiedy dowiemy się jak normalni potrafią oni być. No ale cóż, żyjemy w kraju gdzie korzystanie z pomocy psychologa jest równorzędne z byciem szaleńcem z urojeniami.

zastanawiałem się nad waszymi wypowiedziami,czytałem troche o tej socjopatii i tak sobie myślę że mógł być chory psychicznie bo przecież urazy z dzieciństwa napewno psychicznie na niego w jakimś stopniu wpłynęły,ale z drugiej strony wiedzial ze to co nauczył go Harry jest złe i własnie w ksiażkach próbuje walczyć ze swoim człowieczeństwem a szczególnie w piątej części.Zresztą trzecia ksiazka nosi nazwę Dylematy Dextera.Tak wogóle opowiedzial bym wam o tresci ostatniej ksiazki,byscie mi mogli cos jeszcze zasugerowac,ale ich nie czytaliscie to nie bede psuł zaba