to jeden z niewielu przykładów, gdzie wraz z kolejnym sezonem nie spada poziom. Zresztą zastanówmy się sami jak to jest, że wszyscy oglądając kibicujemy psychopatycznemu mordercy :D
Ja oglądałam tylko 2 pierwsze sezony (pierwszy był nieco lepszy). Jeśli chodzi o to kibicowanie, to ja, owszem, kibicuję Dexterowi, ale bardziej w tym, aby nie musiał w końcu zabijać, by mógł żyć jak "normalny" człowiek;)
Dokładnie, Sezon 3 był chwilowym spadkiem formy, na szczęście i tak wypadł o niebo lepiej niż dalsze sezony innych seriali.
Ja osobiście kibicuję Dexowi jako mordercy :) Ale liczę na śmierć w finałowym odcinku, najlepiej przez krzesło.
Kibicujemy bo zabija tylko zwyrodnialców (z wyjatkiem początku 3 sezonu ale to był przypadek) a poza tym mimo że sam uważa siebie za potwora w rzeczywistości jest świetnym facetem. Zaopiekował się samotną matką z dwójką dzieci która była maltretowana przez byłego męża, pomaga cały czas swojej wiecznie zagubionej siostrze, w pracy jest prawdziwym profesjonalistą.
powiem wam ze wogole mi nie przeszkadza to czym zajmuje sie Dexter i fajnie by było gdyby ktos taki byl na prawde.
a ja odpowiem tak-planuję wziąc temat związany z dexterem na maturze z polskiego
zupełnie poważnie
mówi samo za siebie
planuje wziac ,,seryjny morderca w popkulturze,, w ktorym miedzy innymi bedzie dexter.najpierw musi to dyrekcja zatwierdzic a ztym moze byc problem
Kiedy ja zdawałam maturę, to nie było takich ciekawych tematów;P W mojej szkole nie byłoby raczej większych problemów z uwzględnieniem postaci Dextera w prezentacji. Czy oprócz Dextera, ktoś jeszcze miałby znaleźć się w Twojej prezentacji?
Nie musi być o współczesnych seryjnych. Po prostu zrobić taki przekrój można. Dexter, Zodiak, Jack the Reaper itp.
Ciekawy temat prezentacji. Ja żałuje mojego tematu bo mogłam wziąć coś ciekawszego. A ja miałam utopię. Heh, straszne. Ale było minęło. Choć do tej pory wspominam jaką męką było napisanie tego. BTW u mnie w szkole taki temat by nie przeszedł chyba. Katolik. :)
U mnie pewnie przeszedłby, bo moja polonistka (przewodnicząca komisji) była/ jest otwarta na najnowsze tematy związane z popkulturą, a jeśli ona nie miałaby nic przeciwko, to dyrektor też raczej nie.
PS Ja miałam motyw sny (nawet nienajgorszy:))
Nie zgadzam się. Jeśli poczytasz forum to dowiesz się że ludzie mają różne zdania na temat poszczególnych sezonów. Dla jednego nudny był 3 a dla drugiego 4. Osobiście należę do tej drugiej grupy, 4 sezon był dla mnie sporym rozczarowaniem. Oczywiście było kilka fajnych momentów ale nie przysłoniły mi one całości. Tasiemiec czyli love story LaGuerty i Batisty, fakt że przeciwnika Dextera znamy już po kilku pierwszych odcinkach (i jest nim EMERYT), te "nauki" Dextera czyli "w kolejnym odcinku nic się nie dzieje". Co więcej brakowało mi dobrej gry aktorskiej, może to tylko moje odczucie ale uważam że wspomniana dwójka grała znacznie poniżej możliwości; Brakowało mi dobrego aktorstwa, Dexter i Debra nie wystarczają. Byc może komuś to nie przeszkadzało ale mnie owszem. Finałową scenę odebrałem jak konieczność żeby w ogóle można było łączyć coś znaczącego z 4 sezonem. Liczę na to że w 5 sytuacja ulegnie zmianie ale mam poważne wątpliwości. Podejrzewam że to będzie tasiemiec.