ale tą dextera siosre debre to bym odpalił i pociął na kawałki k#rwa mać :\\\
Jest znaczącą postacią. Mi nie przeszkadza, a nawet dodaje plusów serialowi. Cały czas przeklina xD puszcza się.... Czego w niej nie lubisz?
hehe. Powiem Ci, że z jej postacią to jest tak że albo się ją ubóstwia albo się jej nienawidzi. ^^
ja szczerze mówiąc jej nie lubię. Właśnie za to że jest taka wulgarna. Nie żebym była jakąś wielką przeciwniczką wulgaryzmów, ale jak już mnie razi w uczy jej ciągłe przeklinanie i gadanie o piep**eniu się to coś jest już nie tak. ;D
Mnie akurat śmieszy jej bluzganie, a zwłaszcza jak przekręca zwykłe słowo, albo wymyśla własne wulgaryzmy. Po za tym podoba mi się to, że każda postać w tym serialu drugo, czy trzecioplanowa ma jakąś własną speczyficzną ceche charakteru. Coś w rodzaju dopełnienia fabuły.
Święte słowa, Debra chyba nie może być obojętna :)
Ja na początku średnio ją lubiłam, ale teraz aż czekam na sceny z nią :) Jest świetna nie tylko przez zachowanie, ale przez to co wnosi do serialu. A przeklina z taką gracją i kreatywnością, że staje się to naprawdę śmieszne :D
Nie wiem, czego można w niej nie lubić - nie wiem czy byłabym w stanie się z nią zaprzyjaźnić, ale momentami bywa wręcz pocieszna :)
Mnie zastanawia ile musi się uczyć tych wiązanek z przekleństwami :D Debra jest świetna, musi być w serialu, ponieważ Dexter żywi uczucia tylko do niej (oczywiście miłość braterska).
Oj wiesz, mi się wydaje że aby grać coś takiego to musi być naturalna predyspozycja :D Chyba w tym przypadku im większa improwizacja tym lepiej, ale niewykluczone że wkuwa te teksty, bo czasem to jej nawet powieka nie drgnie tylko strzela bluzgami jak z kałacha :)
Właśnie, ważna kwestia - Dexter bardzo dba o Debrę i odwrotnie. Może nie jest to pokazywane wprost, ale ich uczucia są bardzo silne. Gdyby nawet (hipotetycznie) nie było w którymś odcinku Debry, to byłby to na pewno jeden z gorszych, takie jest moje zdanie.