Gdy zobaczyłam scenę z Konieczną ucieszyłam się, bo była świetna i miałam ochotę na więcej. Uwielbiam też Woronowicza i Ostaszewską. Niestety trzy jaskółki wiosny nie czynią. Dałam szansę i obejrzałam trzy odcinki. Ale się po prostu nie da. M jak miłość się z tego robi. Szkoda.