Też to zauważyłam. ;-) Poza tym, niestety p. Woronowicz ma fatalną wymowę gdy mówi po niemiecku. :-( Rozumiem, że można nie znać niemieckiego w stopniu podstawowym, ale po pierwsze to aktor (dobry powinien potrafić mówić np. po polsku w kilku różnych akcentach - to w końcu ich warsztat pracy), po drugie mają przecież konsultantów językowych i te pół strony tekstu (bo więcej tego raczej nie było) mogli doszlifować i mógł to przeczytać lepiej (bo pewnie dogrywają głosy w studiu jak już nakręcą sceny). Niemiecki to nie chiński czy japoński gdzie intonacje to wyższa szkoła jazdy

...