Lepszy , tzn prawdziwszy niż "Philanthropist" .

Krwawe diamenty , korporacja , dopuszczalne granice robienia kasy na ludzkiej krzywdzie i pytanie czy takowe w ogóle istnieją , a jeśli tak to czy powinny istnieć , coś za coś czyli czy można takiej korporacji wybaczyc wszystko o ile tylko wybuduje np szpital... Prawda ,że wszyscy wszystko mamy głęboko w d... dokąd rzecz nie zaczyna w sposób bezpośredni dotyczyć nas samych (wątek modelki , która na początku tłumaczy znajomemu ,że jest czarna ale jest brytyjką - w domyśle ,że Afryka jej w ogóle nie dotyczy a to co robi to praca , w dodatku ogromna szansa na prawdziwą karierę) .

Rzeczywistość kraju 3świata : w każdym normalnym (cywilizowanym) miejscu na ziemi dorosły szarpiący na środku ulicy 12letnie dziecko wzbudził sensację i spotkałby się z szybką reakcją świadków zajśćia . Ale tu mamy Afrykę , facet z kałachem przewieszonym przez ramię (sic. !) szarpie chłopca , nikt nie reaguje , bo a) ma broń czyli dzaiła z pozycji siły , której nikt nie odważy się kwestoinować b) w około większość osób , to kobiety , które w islamskim społeczeństwie nie mają nic do gadania , więc tylko patrzą i przemykają obok, chciąc pozostać nie zauważone. Świetnie pokazany kontrast pomiędzy chłopcami , tym bez dzieciństwa , niewolnikiem bez rodziny , nauczonym z zimną krwią strzelać ludziom w głowę i tym bawiącym się , grającym w nintendo. Szczęśliwie ten zimnikrwisty mały skubaniec , odzyskuje swoje człowieczeństwo , a najpierw dzieciństwo , opiekując się "dzieciakiem" . Dosyc to idealistyczne spełnienie marzenia speców od resocjalizacji ale kupuję to .

Ma wrażenie ,że to film o róznicach . Róznicah pomiędzy cywilizacją , a 3im światem , róznicach , które od czasu do czasu zacierają się .Trzeba przyznać iż jeden z bohaterów zarządza biznesem w sposób iście barbarzyński . NIe cofnie się przed niczym by tylko zarobić kasę . Zimny , wyrachowany , skurczybyk , niestety ... b sexy ale Purefoy tak ma...
O tym czy gdyby w cholerę wywalić , takie jak ta serialowa , korporacje np właśnie z Afryki , to wszystko by się samo ułożyło , czy raczej było by tylko gorzej ? Bo przecież sami Afrykanie napadają wioski , mordują ludność , porywają część mieszkoańców do obozów przacy ... Ale z drugiej strony mają coś , co korporacje chca kupić . Jest popyt jest podaż . Jak rozwiązać te problemy ?

Z tych 3 produkcji (Philanthropist , Diamonds , Summit) , o tematyce "społecznej" mówiąc roboczo , w których Purefoy wziął ostatnio udział ta autentycznie przypadła mi do gustu

Watki są naprawdę zgrabnie wykombinowane ,a finsz z chłpocami stanowi ciekawy epilog , taki punkt wyjścia do rozmowy na temat filmu ale przede wszystkim zagadnień , których kwestię ten miniserial porusza