piszesz ze dlaczgo ja oceniłes na 7\10?to jakis ...nie powiem co.! 1\10
Co ma na myśli ten debilny post? K*rwa, patrzę na wypowiedzi przy filmach na filmwebie i dochodzę do wniosku że tutaj wchodzi się żeby tylko zobaczyć obsadę/reżysera/rok produkcji, bo normalnie z obecną tu hołotą dyskutować się nie da. Napierd*lacie oceny 1/10 argumentując to wypowiedziami w stylu "nudny", "bo nie zrozumiałem", "bo tak", "bo siak". Nie możecie do cieżkiej cholery wyjść z psem na spacer, albo nawet samemu, zamiast wypisywać takie bzdury? Jeżeli za ch*ja się nie znacie, to na cholerę się wypowiadać? Pomijam fakt że większość tutejszej społeczności to osoby w wieku 12-17 lat, którym zwyczajnie się nudzi przy komputerze i które nie potrafią dać innej oceny niż 1/10 albo 10/10.
Idę spać, bo nie mogę na to patrzeć.
Nie wszyscy tak robią, ale fakt - masz rację. Często zdarzają sie i tacy, co traktują forum na fw jak ujście dla swoich frustracji. A poza ocenami 1/10 i 10/10 jest jeszcze 8 innych ocen...
Wiem, że jest jeszcze 8 innych ocen. Ale zerknij w profil przeciętnego filmwebowicza. Jak leci:
1/10
10/10
10/10
1/10
10/10
1/10
1/10
1/10
10/10
Jak dla mnie to jest nieco żenujące.
Wiem, widziałam takie profile. Przeważnie powtarza się taki schemat:
American Pie (njlepiej wszystkie części)/High School Musical/Gulczas, a jak myślisz?/Hannah Montana - 10/10
Skazani na Shawshank/Titanic/Ojciec chrzestny/Lot nad kukułczym gniazdem - 1/10
Żenada.
Nie mówię, że ma być odwrotnie, ale można przy ocenianiu wykazać więcej inwencji twórczej ( i intelektu) i ocenić jak się patrzy to co jest warte rzeczywiście oceny przynajmniej 7/10 lub 8/10. Jakoś wierzyć mi się nie chce, że ludziom tym naprawdę bardziej podobają się "High School..." od np Ojca chrzestnego, czy też innych klasyków (np. "Lot nad kukułczym gniazdem")