drama dobra, PBG jak zwykle super- tylko troszkę za długa i przesadzili z szybką regeneracją :) po takim łomocie z ranach od razu wstają i walczą dalej :)
no i główny bohater potrafi sam pokonać dwudziestu chłopa z siekierami, ale byłego trenera? nie ma szans, przecież to mistrz wagi ciężkiej! xD