Serial był wciągający, zdecydowanie go polecam. Popełniam komentarz na jego temat gdyż zawiodłem się na sytuacji, która miała miejsce w ostatnim, czwartym sezonie. W tym miejscu ostrzegam, że chcę opowiedzieć co mnie zawiodło więc kto ma zamiar oglądać serial niech tego nie czyta. Zatem w czwartym sezonie dowiadujemy się, kto jest zabójcą tych kilkunastu dziewczyn. Jest nim Skinner - szef miejscowej policji czy innego rodzaju służb i zarazem były kochanek Pani detektyw Linden. Skinner wyznaje Linden, że jest mordercą a ta go zabija. Wpycha do pobliskiego jeziora jego samochód, no i samego Skinnera. Pomaga jej w tym jej kompan – detektyw Holder. I po tej akcji zaczynają się dziać rzeczy, które dyskwalifikują w mojej opinii 4 sezon The Killing. Po pierwsze: Linden zostawia sobie telefon Skinnera a nawet później podając się za Skinnera wysyła z tego telefonu smsa do jego córki informując ją że z jej tatusiem jest ok. Trwa natomiast poszukiwanie Skinera, który jest szefem policji. Czy detektyw Linden jest więc na tyle głupia, że w poszukiwaniach tak ważnej persony nie zostaną wykorzystane wszystkie możliwe techniki operacyjne by zidentyfikować miejsce jego pobytu? Powinno być oczywistością dla Pani detektyw, że nie powinna korzystać z telefonu ofiary, który później będzie namierzany przez służby... Po drugie, Linden wraca po kilku dniach nad jezioro by wyrzucić ten telefon. Dodam, że widzi to z ukrycia żona Skinnera, która wie że wyjechał on do domku nad jeziorem i wie też o tym sama Linden („wie, że żona ofiary wie...) Zarazem inny detektyw, Reddick, który poszukuje Skinnera już zdążył zapytać się Linden co robiła nad tym jeziorem. A jednak Linden postanawia tam wrócić i wyrzucić telefon skoro może być obserwowana! Po trzecie, jej kompan Holder, wygaduje się z całej sytuacji podczas zebrania kółka uzależnionych... To też wydaje się bardzo słabe i naciągane. I po czwarte, Linden z Holderem rozmawiają o sytuacji zabicia Skinnera w swoim samochodzie w momencie kiedy są już podejrzewani przez Reddicka. Co prawda ta sytuacja nie miała swojego dalszego ciągu w serialu ale czy Reddick nie mógł załozyć podsłuchu w ich samochodzie skoro już ich podejrzewał. Reasumując, w czwartym sezonie nieustraszeni detektywi zaczynają zachowywać się jak podrostki. Musiałem to napisać bo raziło mnie to w oczy. Pozdrawiam.Dochodzenie