Cały czas nie wiem, dlaczego Adrian rysował miejsce ukrycia zwłok. Byl tam? z szafy raczej nie
widział tych drzew, budynków. Czy ktoś się domyśla? Czy ja coś ominęłam oglądając?
To samo mnie nurtuje. Ktoś, kto wiedział gdzie są ciała musiał go tam zabrać.
Wykluczałoby to sytuację w której zabójca nie widział Adriana.
myślę, że on nie widział zwłok. tam zabierał go ktoś na ryby czy coś w tym stylu i albo był to zabójca, którego widział tamtej nocy jak morduje jego matkę. albo podczas jednej z wizyt w tamtym miejscu widział tego samego człowieka co w noc morderstwa. stąd te rysunki.
mogli tam chodzić też w trójkę, morderca, matka i chłopiec. czuje że Skinner jest ojcem chłopca i to on go tam zabierał. Trisha miała z nim romans przed laty, urodziła dziecko i wmówiła Sewardowi, że to jego.
Też stawiam na Skinnera. Tylko nie pamiętam jak to było że Linden tak się "przywiązała" do tych rysunków, i czuła że coś w nich jest.
Wydaje mi się, że jest przywiązana do tego, bo rysunki pomogły jej odkryć miejsce ukrycia 17 ciał, więc musi być jakieś powiązanie. Jednak nie zapytała go o to kto go tam zabierał i co widział, gdy rozmawiali w ostatnim odcinku...
Ale odkryła te zabójstwa teraz, a oglądała obrazki Adriana już w pierwszym sezonie- o to i chodziło:)
oglądała je, bo ciągle rysował to samo - to ją zaciekawiło. czuła, że ma to związek z mordercą. szczególnie że nie wierzyła w winę Sewarda. przynajmniej tak to pamiętam :)
Dzięki za przypomnienie. I to jest właśnie esencja The Killing, masa domysłów- żadnej odpowiedzi:) Póki co...
rysunek na pewno okaże się nie bez znaczenia, znając scenarzystów na pewno znajdą jakieś mocne powiązanie i to takie, którego się kompletnie nie spodziewamy. Może Skinner był widziany przez Adriana nad tym jeziorem i potem jako zabójca matki Adriana ? dzieciak rysuje więc jezioro jako ślad łączący jedno z drugim bo przecież nie ma jak inaczej wskazać Skinnera skoro go nie zna ?
Zauważcie, że Skinner parę odcinków temu jakby stopuje Linden przed wizytą u Adriana, opieprza ją przy rodzicach zastępczych, sam kontaktu z małym nie chce, nie przesłuchuje go, nie chce nawet przy tym być. Dlaczego - może po prostu się boi że go mały rozpozna ??
Dla mnie ten Skinner od początku jest typem nr 1
Dla mnie też Skinner. Myślę że ten romans z Linden to po to, żeby uśpić jej czujność. Zobaczymy... Jak zwykle czymś nas zaskoczą:)
Tyle, że ją nurtowały te rysunki już w poprzednim sezonie. Trochę to dziwne, że o to nie zapytała. Dlaczego własnie to miejsce rysował. Ja rozumiem, że najważniejsze było wskazanie winnego, ale przecież to te rysunki były cały czas motorem jej działań.
Dokładnie o to mi wczesniej chodziło. W pierwszym sezonie pokazują jak ją te rysunki dręczą, prawie przez to zwariowala- a jak mogła o to zapytać to tego nie zrobiła. Widać że Adrian musiał tam bywać często i myśle ze były tam juz ciała, inaczej nie zapadło by mu to tak w pamięć.
Może nawet nie często, ale właśnie musiał widzieć ciała, żeby zrobiło to na nim takie wrażenie. I jak to się stało, że matka nie wylądowała w tym jeziorze? On spędził w szafie (jeśli dobrze pamietam) 6 dni. Chyba odpowiedni czas by ją wywieźć w czerwonym worku. Nie wiem. Szkoda, że tylko 2 odcinki do końca. Chyba, że w tym sezonie nie rozwiążą sprawy.