PROMO ufff będzie się działo , już się nie mogę doczekać : http://www.youtube.com/watch?v=786muzTuxTE&feature=related
Wade jest taki słodki <3 O wiele bardziej hot niż George ^^ Powinni im zrobić jakiś romans ;)
Ja mam nadzieję że ten serial będzie się różnił tym od reszty seriali, że to właśnie Wade będzie z Zoe a nie słitaśny George. Zawsze jest ten miły i słodki i to własnie on zdobywa serce bohaterki, a ten z pozoru zły i nieodpowiedni przewija się przez serial tylko po to żeby trochę namieszać. Mam dość schematyczności, żądam odmiany ; ) !
Też tak uważam. Choć wydaje mi się że jednak połączą Zoe z Wadem, bo po co mieli by wciskać nam tyle scen wadeowskich gdyby nie chcieli ich razem. A George chyba jest tym co będzie mieszał :P Przynajmniej mam taką nadzieję.
Też mam taką nadzieję. Zdecydowanie wolę Wade'a od George'a. Tylko mam wrażenie, że Lemon może się zejdzie kiedyś z tym burmistrzem i to otworzy droge dla związku Zoe z Georgem. ;/
Dokładnie takie same mam obawy, aż mi skóra cierpnie. Poważnie, jeśli zamierzeniem scenarzystów jest Zoe i George, to jak tylko się zejdą to ja mówię pas temu serialowi ; /
Też mi się tak wydaje. Może początkowo zrobią coś między Zoe, a Wadem i będzie nawet miło, jednak wyjdzie na jaw romans Lemon z Burmistrzem i George zostanie sam, buedny i zraniony, a Zoe rzecz jasna go będzie pociesza, bo to jest jej zauroczenie od pierwszego wejrzenia. No i G, to taki Złoty Chłopiec w końcu. Drugą rzeczą, jaką mogą zrobić to układ między Zoe i Wadem i w rezultacie zakończony zdradą chłopaka.
W każdym razie kibicuje połączeniu Zoe/Wade,o Georgu nie chce nawet myśleć, mam nadziejże że jeśli nawet będzie z Zoe to będzie to chwilowe i w efekcie końcowym i tak zwycięży Wade !!!
To samo pomyślałam. Zoe będzie ciągnęło do Wade ale jak tylko się nadarzy okazja i George będzie sam, bo Lemon go rzuci albo coś, to poleci do niego. Ale w końcu zrozumie że to Wade jest tym jedynym. Przynajmniej mam taką nadzieję. Coś jak "Sweet Home Alabama" tam zwycięża wieśmok :P Jakże słodki zresztą :)
Co do zdrady Wade to nie wydaje mi się. Odnoszę wrażenie że jemu naprawdę zależy i że się w niej skrycie kocha. Więc jakaś zdrada będzie tu po prostu nie na miejscu. No sorki ale jak chłopak dla ciebie gotuje całą noc, i jeszcze nie przyznaje się do tego to coś znaczy :^^
A co dla niej George zrobił? Wywiózł na pustkowie i pomógł zrobić zakupy. Później nie potrafił się przeciwstawić swojej dziewczynie i nie powiedział prawdy. Żal
Oby było tak, jak mówicie. Trzymam kciuki, żeby starcie pomiędzy Wadem/Georgem wygrał właśnie ten pierwszy.
Co do zdrady Wade, to nie jestem taka pewna. Wydaje mi się, że scenarzyści od początku mieli koncepcję, aby połączyć Zoe ze Złotym Chłopcem, a W. mia być takim elementem zastępczym. Nie mówię, że Wade naprawdę nie czuje nic do Pani Doktor. Motyw z gotowaniem Gumbo przez całą noc było słodkie, jednak obawiam sie, że będą na siłę chcieli popchnąć Z. w ramiona G. i za wszelką cenę zapragną pokazać złą naturę Bad Boya.
A mi się wydaje że owszem może być jakiś motyw zdrady Wade ale bardziej z zemsty na Zoe albo z niefortunnej pomyłki typu: Wade widzi Zoe z Georgiem i z rozpaczy zdradza ją z kimś tam, albo ktoś mu tak sugeruje a on ślepo w to wierzy. Być może to własnie George będzie mieszał w związku Zoe/Wade. Kurcze jestem taka pełna nadziei że ten serial przełamie rutynę.
Obyś miała rację. Fajnie byłoby gdyby przełamano schematy i Wade naprawdę wskoczyłby na główna pozycję, a G. stał się tym, co miesza pomiędzy główna parą.
zdecydowanie Zoe pasuje bardziej do Wada, takie kto sie czubi ten sie lubi stad ciekawiej sie oglada, George jest ok ale mam nadzieje ze bedzie jedynie tym trzecim, ale to Wade jest tym "wlasciwym" do pary :PP
Tak więc odcinek mi się podobał, ale koniec końców nieco mnie zawiódł.Temat na odcinek jakby zgapiony z Men in Trees, też fala gorąca jest przyczyną różnych (przeważnie romantycznych) szaleństw. Tylko że tam główni bohaterowie poszli na całego, a tu nawet całusa nie było. ;) Deszcz jakoby ostudził emocje.Mam tylko nadzieję, że wyjdzie to na lepiej dla ewentualnego związku Wade-Zoe, chociażczytałam SPOILERY że Zoe znowu zbliży się do George'a (ech) i może pojawi się jakiś trzeci konkurent. Lemon irytuje mnie nadal nieprzeciętnie, aż dziw, że dwóch takich facetów wodzi na smyczy.
Ja jeszcze przed seansem, ale teraz jeszcze bardziej nabrałam smaku na ten odcinek, mimo rozczarowującego faktu, którym się podzieliłaś...nie było całusa? eee ;(
Proszę nawet tak nie pisz, George i Zoe NIEEE!!!!!!
Ja też przed seansem jeszcze, ale mam nadzieję na dniach obejrzeć.. Uhh szkoda, że nie było całusa, a nie ma co ukrywać, że miałam co do tego nadzieję :<
Nie ukrywam, że jestem rozczarowana faktem, iż Georg i Zoe znów się zbliżą. Jasne było, że chcą ZiG połączyć, to było widać od pierwszego odcinka, ale miałam nadzieję, że może coś wyniknie z Wadem..
Ja też czuję niedosyt po obejrzeniu 4 odcinka. Fala upałów mogła być przyczyną bardziej spontanicznych rzeczy. Czekałam przez cały odcinek na jakieś przejawy gorączki upałowej i się nie doczekałam. Szkoda.
Jednak ogromny plus odcinka to rzecz jasna Wade. Coraz bardziej mi się ten chłopak podoba. No i jest taki intrygujący i ma ten błysk w oku. Czego niestety nie można powiedzieć o Georgu.. On i Lemon są aż tak perfekcyjni i czarujący, że stają się jak dla mnie mało realni. Szczególnie on, bo po L. widać, że trzyma swoje trupy w szafie. Jednak Tucker? Nawet jego matka mówi do niego 'perfect boy'. Litości.. Niech pokażą jakieś błędy tego człowieka, to może będzie można go bardziej polubić.
Ach no i rodzice Tuckera.. Szczególnie matka okazała się być upierdliwa. Nie dziwię się Lemon, że w końcu wybuchła i nawet kiedy wpadła w taką furię poczułam do niej przypływ sympatii, jednak minął on szybciej niż się pojawił :)
Lemon jest strasznie wkurzająca. Sposób w jaki mówi, ogólnie cała tą postać jest mi trudno znieść .
Mieszka w głowie Lavonovi , zepsuła jego randkę z Didi. Jest strasznie rozpuszczona i zdecydowanie nadwrażliwa i do tego to jej "daddy" . Tragedia.
Uwielbiam za to Wade'a <3 . On i Zoe świetnie do siebie pasują :)
No i oczywiście plusem odcinka jak zwykle była genialna Rachel :)
Lemon to chyba taka współczesna i średnio udana wersja Scarlett O'Hary. ;) Jest kapryśna i rozpuszczona, trochę intrygantka, chce, żeby wszystko było wg jej widzimisię. No i jest z jednym facetem potajemnie śliniąc się do innego (tylko po kiego grzyba tak naprawdę jest z Georgem? Bo pasuje do jej idealnego świata?). A tak naprawdę w głębi duszy to jeszcze niedojrzała dziewczyna zamiast dorosłej kobiety. Czy w końcu, tak jak Scarlett, zostanie sama? Przydałoby się na otrzeźwienie jesliby na jakiś czas i George,i Lavon przestali być na jej każde zawołanie.
A mi jest szkoda Lemon. Widać, że jest w niej zagubiona dziewczyna, która chyba nie pogodziła się ze stratą matki. I do tego była z Georgem, on wyjechał i zostawił ją dla kariery. Fakt, jest rozpuszczona, myśli, że jak tupnie nóżką i zawoła Tatusia to każde drzwi się otworzą.
Czemu jest z Georgem? Bo może chce, aby wszystko było takie słodki i piękne. Idealny chłopak i idealne życie. Na jej miejscu rzuciłabym Pana Idealnego i związała się z Lavonem, nawet na próbę, żeby spróbować. Tyle tylko, że wtedy G. potrzebowałby pocieszenia, a widać, że Zoe ma na niego smaki ;p
Podpisuje się pod twoją wypowiedzią, całkowity niedosyt. Gdyby jednak Zoe uległa Wade'owi zbyt szybko mogłoby zabraknąć tego napięcia, a jest ono za każdym razem kiedy tych dwoje się spotyka. Wielbię ich dwoje i nie wyobrażam sobie aby George mógł stanąć im na drodze, to byłaby bezczelność ; )
Lemon jest osobą wyjętą ze współczesnych czasów, intrygantka z humorkami, jest nadzieja że jej postać da się jeszcze polubić.