PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=616115}

Doktor Hart

Hart of Dixie
2011 - 2015
7,5 17 tys. ocen
7,5 10 1 17087
Doktor Hart
powrót do forum serialu Doktor Hart

Jak wam się podobał najnowszy odcinek. Ja mam mieszane odczucia co do relacji Zoe/George.
Wprawdzie stanęło na tym, że są oni szczęśliwi ze swoimi partnerami i chcą z nimi być. Ale na
koniec znów widzimy, że to Zoe i George mają wspólne zainteresowania, które nie interesują ani
Tansy, ani Wade'a. Mam jednak nadzieję, że to co było powiedziane w odcinku jest prawdą i Zoe
nie będzie z George'm.
Odnośnie innych bohaterów, to bardzo podobały mi się sceny z Lemon, Shelby oraz Brickiem, a
także ta, w której Lemon myślała, że jej ojciec ma romans z Annabeth.
I chyba Lavon zaczął interesować się Annabeth. Ciekawe co z tego wyjdzie.
Podsumowując, sceny z George'm/Wade'm/Zoe/Tansy były jak dla mnie dziwne.

ocenił(a) serial na 9
karolina53

Cały czas wierzę w powiedzenie, że "przeciwieństwa się przyciągają", dlatego liczę, że w związku Zoe i Wade'a jest jednak to "COŚ" co pozwoli im przetrwać :)
Martwi mnie jednak to jak Zoe i George patrzyli na siebie na tej łódce... Więc raczej nie zapowiada się na szybki koniec tego wątku.
Uwielbiam Annabeth, jest chyba moją ulubioną postacią, zawsze piękna i uśmiechnięta :) Mało ważne jest dla mnie to z kim zacznie się spotykać, byleby w końcu ułożyło jej się z jakimś mężczyzną. Choć nie ukrywam, że czekam aż Lavon w końcu wybaczy Lemon i będą żyli długo i szczęśliwie :) Tyle, że pewnie jeszcze na drodze do ich szczęścia stanie dziwne, nagłe i niewytłumaczalne uczucie do Annabeth.
Jak dla mnie odcinek jak najbardziej na +. Ale za dużo było jak dla mnie George'a w tym odcinku.

ocenił(a) serial na 10
karolina53

zgadzam się, odcinek bardzo fajny. Podoba mi się związek Zoe-Wade i George-Tansy i mam nadzieję, że tak pozostanie, bo tworzą fajne, zabawne pary, George przestał być takie smętny i już mnie tak nie denerwuje jak jeszcze w 1 sezonie, gdy tak kręcił się koło Zoe.
Annabeth jest przeurocza, oglądanie jej wątków jest chyba najprzyjemniejsze ;)

Ciekawią mnie te filmy wspominane przez Zoe w odcinku ale nie mogę ich znaleźć ;(

ocenił(a) serial na 9
karolina53

Przyjemny odcinek, chociaż nieco irytujący ze względu na matkę Georga. Przy okazji tego dowiedzieliśmy się ze wątek George/Zoe nie jest definitywnie zakończony, chociaż oni twierdzą inaczej. Wade! Ten facet zrobi naprawdę wiele dla tego związku. Myśli nawet o pracy w Nowym Jorku, a wszystko to dla Zoe. On naprawdę myśli o nich poważnie, obawiam się że dla Zoe to jest poważne tylko na jakiś czas i że nie zamierza spędzić życia z Wadem :( Annabeth jest urocza, lubię jej postać ale nie chciałabym żeby była z Lavonem. Myślę że to ona wyzna prawdę o Lemon. Najgorętszym wątkiem tego odcinku był Brick i Shelby, trzymam zanich nich kciuki. Niekonwencjonalne związki w Bluebell są najciekawsze :D

karolina53

Ech coraz bardziej się obawiam że Wade i Zoe niedługo zerwą :/ Niby mówią że są szczęśliwi ale scenarzyści na pewno coś zaczną mieszać :/
I jeszcze na siłę nam pokazują jak wiele wspólnego mają zoe i george... jeśli myślą że przez to ich polubie to się mylą :/

ocenił(a) serial na 10
karolina53

Podoba mi się to że wyjaśniła się sprawa z Georegem i Zoe, liczę na to że tak właśnie będzie, że nie będą razem... bo jednak są do siebie zbyt podobni i to byłoby nudne. Martwię się o Zoe i Wade bo ze spoilerów wiemy jak to się skończy :/ Ale podobało mi się to że Wade pytał się o Barmanów z NY. Czyli na tą chwilę byłby gotowy wyjechać za Zeo <3 to było słodkie :D Lemon była świetna w tym odcinku :P ten cały "Brytyjczyk" jakiś dziwny. A i coś zaiskrzyło między burmistrzem a AB.

ocenił(a) serial na 10
AngelDevilOna

Ps. Matka Georga strasznie irytująca... ja się nie dziwię Lemon że była jaka była z wizjami na taką teściową.

ocenił(a) serial na 7
karolina53

Ja mam mieszane uczucia co do odcinka ze względu na Zoe i Georgea. Oni są naprawdę irytujący razem. Te ich uśmieszki, słodkie minki i w ogóle porozumienie dusz. Wyglądają jak jedno ciało astralne. Okropność. Osobno są całkiem w porządku. Szczególnie George jest fajnym gościem, ale gdy nie ma w pobliżu Zoe. Kiedy ona sie pojawia w jego otoczeniu, zaczyna się robić słit. Aż za bardzo.
Zoe traktuje Wade'a jak zabawkę. Zupełnie jakby był dla niej kaprysem. Tansy dobrze to ujęła, że któregoś dnia znudzi jej sie zabawa w dziewczynę z Alabamy. To niestety prawda. Wade byłby gotowy opuścić swoje rodzinne miasteczko, przyjaciół,rodzinę i wyjechać za Zoe. Jednak wydaje mi się, że ona nie chciałaby go za sobą ciągnąć do NY, bo nie pasuje on do jej wizji. A George owszem.
Rodzice, a w szczególności matka Tuckera - makabra. To typowy przykład wścibskiej baby, która chce wszystkimi kierować. Przykro na to patrzeć.
Annabeth - ostatnio jest to moja ulubiona postać. Urocza i naiwna, a przy tym taka prostolinijna. Świetna postać. I chciałabym, żeby między nią, a Lavonem zaiskrzyło! Bo Lemon już zaczyna mnie denerwować. Strasznie jest podobna do matki Georgea. Chce kierować życiem innym, a najlepiej jakby wzięła się w końcu za własne..

ocenił(a) serial na 8
pietrusia

Zgadzam się co do Lemon. Ogólnie postać się wyrobiła od początku serialu i nawet można ją polubić, ale ta jej władczości i chęć rządzenia wszystkimi dookoła jest niesamowicie wkurzająca. W dodatku sama nie potrafi sobie poradzić ze swoim życiem, ale już innym wie jak je ułożyć. Najwyższy czas zainteresować się swoimi sprawami.
Annabeth jest urocza i życzę jej jak najlepiej, w sumie to tworzyłaby z Levonem słodki duet (chociaż mimo wszystko wciąż kibicuje L/L).
Co do Zoe i Georga. Na każdym kroku w tym odcinku pokazywali nam jak to oni wspaniale do siebie pasują, ale tak naprawdę to razem są niesamowicie nudni. I mimo, że doszli do dobrych wniosków to scena końcowa znowu wskazywała, że są z innej planety niż ich partnerzy. Swoją drogą uważam, że czasem warto pójść na kompromis, więc Wadeowi i Tansy też by się nic nie stało, gdyby potowarzyszyli swoim partnerom.
Poza tym co mi się w Wadzie nie podoba to fakt, że ma bardzo dużą trudność w wyrażania swoich uczuć, przez co wydaje mi się, że nawet Zoe nie może być pewna jego uczuć. My widzimy, że na przykład jest gotowy za nią nawet do NY jechać, ale ona o tym nie wie. Tak samo scena kiedy Zoe mówi "nie mam zamiaru w najbliższym czasie wraca do NY" na co Wade " a czy ja o to pytałem?" tak to zabrzmiało jakby miał to w d,pie.
W każdym razie nie dziwię się, że się rozstaną, bo dużo jest między nimi niedomówień o których nie potrafią szczerze porozmawiać. Oczywiście trzymam kciuki za pozytywne zakończenie dla Zade ;)

ocenił(a) serial na 7
lola881

"Poza tym co mi się w Wadzie nie podoba to fakt, że ma bardzo dużą trudność w wyrażania swoich uczuć, przez co wydaje mi się, że nawet Zoe nie może być pewna jego uczuć."

Oo to też jest dobre spostrzeżenie, że Wade ma takie bariery. My wiemy, że on jest gotowy rzucić swoje Bluebell dla Pani Doktor, ale ona w sumie tego nie wie. I ta scena gdy Tansy weszła na łódź i krzyczała na Georga, a Wade tylko stał i patrzył i nie wyraził swojego niezadowolenia z całej tej sytuacji. Gdzie ten Wade, co w akcie zazdrości zepchnąć Georga do wody? A nie tylko stal i głupkowato się drapał po głowie? Chociaż nie zapominajmy, że to Wade pierwszy zawalczył o Zade. I to on wyłożył kawę na ławę. ;]

pietrusia

Wiecie co?? Nie cierpię Georgea (a przynajmniej tego przy Zoe) ale i tak uważam,że powinni ze sobą chwilę pobyć. Chociażby po to żeby zobaczyć,że to nie "TO". Jeśli Zoe cały czas będzie z Wadem to zawsze będzie się zastanawiała jakby jej było z Golden Boyem, który tak pięknie wpisuje się z jej wizję życia idealnego. Z Wadem może być niewiadomo jak szczęśliwa, a i tak zawsze na widok Georgea będzie robić maślane oczy tak jak w tym odcinku... Jedynym lekarstwem na to jest związek z nim (oczywiście chwilowy), z pozoru idealny, w którym będzie nieszczęśliwa i stęskniona za Wadem. Jak dla mnie Zade musi się rozstać na trochę ,żeby docenić to co mają i zorientować się,że to miłość. Przynajmniej taką mam teorię ;)

serialoholiczka

Poza tym całkowicie się zgadzam co do Wade'a i tej jego "trudności do wyrażania uczuć". Skąd Zoe może wiedzieć,że ten związek to nie zabawa skoro on cały czas daje jej do zrozumienia,że tak właśnie jest?! Tzn. on też ma swoje powody, bo pewnie cały czas czuje sie gorszy od Georgea i widzi,że Zoe jeszcze o nim nie zapomniała. Boi się otwarcie konkurować z Panem Idealnym. Skoro wie że i tak by przegrał, no to sie chłopak nie wychyla z deklaracjami... I pewnie właśnei dlatego się rozstaną. Pani doktor będzie miała szansę spróbować z GB,a potem uświadomi sobie że kocha Wadea. Tak właśnie powinni to rozwiązać, nie sądzicie? :P

serialoholiczka

Dobry odcinek. Mam nadzieję, że Zoe zrozumiała naprawdę, że nie chce być z Georgem.