Fakt, zwiastun wzruszający. Postarali się na koniec, ostatnie epizody są super. Bardzo żałuje że to koniec ale gdyby chcieli to ciągnąć zrobiłaby się telenowela. Już ciężko coś wymyśleć kiedy wszystkie pary się wymieszały partnerami. Żałuję tylko że na parę Lavon/Lemon musieliśmy tyle czekać i tak naprawdę te 3 ostatnie odcinki to za mało..

Mogli chociaż zrobić te 20 odcinków a nie 10 eh będzie mi brakować tego serialu

Kto wie gdyby nie ciąża aktorki to może by było plus jest taki ,że wszystko kończy się Happy endem ;)

Wróciłam do serialu po dłuższej przerwie i jestem zaskoczona xD Może ktoś napisać w dużym skrócie co od końca 2 seznu się wydarzylo? :)

SPOILER co się wydarzyło w 3 sezonie? Jedno wielkie NIC, byl beznadziejny :P serio. Zoe przywiozla sobie z NY chłopaka, pisarza, Joela i w sumie cały ten trzeci sezon krążył wokół tego. No i Lavon był z AB, ale rozstali się, bo ona chciała pójść o krok dalej, ślub i te sprawy a on niekoniecznie. A Joel w końcu wyjechal, bo dostał jakąś propozycje pracy, napisanie scenariusza czy coś, o ile dobrze pamiętam. Pod koniec trzeciego sezonu Zoe wyznaje, że nigdy nie zapomniała o Wadzie, wyznaje mu miłość, ale tym razem, dla odmiany, on nie jest przekonany czy warto w to się znowu pakować. No, a później już czwarty sezon :) to tak w mega skrócie. SPOILER

Zgadzam się nudy :d George był chyba z kuzynką Lavona przez jakiś czas

Dzięki za odpowiedź. Może faktycznie dobrze, że nie oglądałam :)

Świetny odcinek. Lemon się niesamowicie zmienila. Jak sobie przypomnę pierwszy sezon i jej rozterki na temat tego "co ludzie powiedzą?!", które mnie doprowadzały do szału, a teraz, to niebo a ziemia. No i bardzo mnie cieszy fakt, że po takim czasie jest w końcu z Levonem, bo w pierwszym sezonie mocno trzymałam za nich kciuki i w końcu się udało:) AB i George też do siebie pasują. Zade jak zwykle, wszystko na wariata, bo przecież normalny ślub bylby zbyt nudny :D I wspomnienia początków i trójkąta:)) Zoe, która rozwalila pierwszy ślub Lemon, teraz zostala jej druhną, kto by pomyślał:)) Będę za nimi wszystkimi tęsknić.

Ten ślub to coś w stylu Blair i Chucka z Plotkary . Też brali na szybkiego :D

Zwiastun owszem wzruszajacy aczkolwiek sam odcinek juz mnie jakos szczegolnie nie ruszyl, o!

ja jeszcze nie widziałam czekam na napisy :D

obejrzałam cały odcinek. Płakałam jak bóbr...

ja już na 9 płakałam haha

Ja też! Nawet nie byłam w stanie czekać na napisy, musiałam obejrzeć. Nie rozumiałam wszystkiego w 100%, ale to nic. Najlepszy z tego wszystkiego był ślub Wade'a i Zoe, ich przysięgi były najlepsze z wszystkiego. Nie moge uwierzyć, że to już koniec ;(

Świetny to był odcinek pełen wzruszeń ślub Zade ,oświadczyny Lavona skończyło się tak jak powinno lepszego finału być nie mogło szkoda ,że to już koniec będę tęsknić za Bluebell.

świetny! najszczęśliwsze zakończenie serialu, jakie dotychczas ogladałam :D :)
będę mile wspominać Bluebell ;)

to nie będzie koniec serialu jesli zagłosujemy tu: http://uk.eonline.com/news/640286/save-one-show-2015-is-down-to-the-top-5-vote-f or-your-favorite-now Hart of dixie jeszcze walczy o kolejny sezon!

Cały ostatni sezon był niezbyt udany, to co rozciągali przez 3 poprzednie nagle zostało zakończone w pośpiechu w ciągu kilku odcinków. Przez to uciekł klimat. Zakończenie serialu niczym klip do piosenki Pharella Williamsa. Szkoda.

świetny odcinek ;) szkoda że to koniec, ten sezon ma tylko10 odcinków mogliby zrobic przynajmniej 2 razy tyle, bo tak szybko skończyli , TAK KRÓTKO ŻE CHCIELI wszystko zmieścic w jednym odcinku, zaręczyny ślub i poród i w ogóle, bo Zoey nie mogła się zdecydowac dopiero w szpitalu pojęła że chce wyjść za Wade'a, i niue mogła juz dłużej czekać , jakby nie mogła wcześniej cała on a ;D ale jakby mieli to ciągnąć w kolejnych sezonach to by zrobili z tego szmatłowiec.
Zoey i Wade w szpitali uroczy byli jak wspominali jak sie poznali i całowali w aucie hahxD ;-)
a końcówka nieziemska ,wszyscy tańczyli jakby w ten sposób żegnali się z widzami :D

i ten moment jak Wade przywozi na wózku Zoe i dziecko, i Zoe mówi Tip cos tam (nie wymówię tego nie pamiętam xD )Wade Kinsela nie mamy jeszce dla niego imienia ;D Uwielbiam ich <3

Co teraz bedę robić? moje życie straci sens ;D HAHAHxD

Świetny odcinek, tylko szkoda że 4 s taki krótki,mogli by zrobić 2 x tyle odcinków skoro juz kończą serial, bo tak w ostatnim odcinku chcieli wszystko skończyć, zaręczyny ślub Zade i poród Zoe narodziny ich syna, jakby Zoey nie mogła zgodzic się na oświadczyny Wade wczesniej i pobrac sie jak normalni ludzie, cała ona dopiero w szpitalu pojęła że chce za niego wyjść. Świetna była scena kiedy leżaeli razem na łóżku w szpitalu i wspominali noc kiedy całowali się w aucie Wada i czy wtedy myśleli o tym czy będą mieć dziecko ;D Ta para po prostu jest genialan uwielbiam ich<3
I końcówka wszyscy tańczą jakby w ten sposób żegnali się z widzami. SZkoda ze to już koniec, mogliby przedłużyć ale tylko ten sezon moim zdaniem bo od 3 s kulminowało się tyle wydarzeń i dopiero teraz w tym ostatnim odcinku wszystko wyszło, scenarzyści chceili to upchnąć ,no ale cóż, genialny odcinek, kończy się happy endem.
Następne sezony doprowadziły by do tego że znienawidzilibysmy ten serial, a raczej scenarzysów, bo już w 3 s wiało nudą a co dopiero pomyśleć dalej jak by nie mieli pomysłow, poza tym wszystko co mialo sie wydarzyć to byo, więc myślę że to był udany czas poświęcaony na oglądanie twgo serialu, będzie mi go brakować .Tego klimatu, tego miasteczka no i przede wszystkim ZADE ;D

pozdrawiam wszystkich fanów, tego serialu, komentarz pisany na gorąco od razu po obejrzeniu odcinka ;D
Przepraszam za błędy

Szkoda, że to koniec łezka w oku się kręci. Ale z drugiej strony wole koniec, niż robienie serialu na siłę.
Ostatni odcinek jak dla mnie rewelacyjny, piosenka go kończąca mega :D Wyjasnienie wszystkich wątków, każdy odnalazł szczęście. Odcinek bardzo mi się podobał, tak bardzo że zaraz chyba drugi raz obejrzę.
Serial był świetny :)

ja już trzy razy oglądałam.... I dalej ryczę...

Finałowa piosenka - https://www.youtube.com/watch?v=fHpQoeNAwAc

Sympatyczny odcinek :) Wiadomo, że starali się wszystko upchać w jeden, żeby w miarę każdy miał jakieś zakończenie, ale nawet nieźle im to wyszło. Na początku jak zaczęli śpiewać to pomyślałam WTH?, ale po chwili już zaczęłam nucić:D

Mam nadzieję, że Wilson Bethel zakręci się w jakimś nowym serialu albo dołączy do obsady któregoś z tych co oglądam, bo żal by było już go nie widzieć nigdzie:P

jest juz 10 odc z napisami ?

Tak :)

Naprawdę świetny odcinek, można było poczuć te magię Bluebell, szkoda, że to koniec. Faktycznie widać było, że chcieli wszystko poupychać, mogli na przykład zrobić półtoragodzinny finał i wszystko by się tak fajnie rozłożyło w czasie, no ale i tak było bardzo fajnie, będę tęsknić za tym małym miasteczkiem

Odcinek podbił moje serce. Super słodki, przesiąknięty radością i szczęściem. Aż się łezka w oku kręci, jak człowiek sobie pomyśli, że to koniec. Bluebell to mega urocze miasteczko i chociaż czasami przerysowane, to można byłoby do niego wracać cały czas. Każdy miał swoje pięć minut, niby wszystko w szalonym tempie, ale przynajmniej upchnęli wszystko i nikogo nie pominęli. Nawet ta piosenka na koniec, wydawałaby mi się tandetna, ale w HoD to zagrało fenomenalnie. Lemon i Lavon w końcu stanęli na ślubnym kobiercu, Zade doczekali się dzieciaka, a AB i George zamieszkali razem <3 Nie powiem trochę w tym sezonie zabrakło mi 'czasu' dla każdej z par. Nie dostaliśmy przygotowań do ślubu, wszystko działo się na wariackich papierach, bez wielomilionowych podejść. Szkoda, że to już koniec. Jednak było cudownie, słodko i uroczo. I co najważniejsze, było warto! <3