Moźe mi ktoś napisać, czy wyjaśniło się, czy Wade zdradził Zoe czy nie?

Wyjaśniło sie że SPOILER zdradził.

Kurczę, a łudziłam się, że może jednak nie :(

Może mi ktoś wyjaśnić czemu w promo tego odcinka było jak Zoe całuje sie z tym doktorkiem a w odcinku nie ?

Może i lepiej, że tego nie było...

a ja w sumie żałuję :p.
Wade jest słodki itd., ale najwyraźniej totalnie nie jest gotowy na poważny związek. Bo w końcu co to za wymówka, że przespał się z inną laską, bo był "in a dark place"? Gdyby Zoe przespała się przykładowo z Georgem, bo miała straszny dzień, zmarł jej pacjent albo coś w tym stylu, a do tego miała lekkie spięcie z Wadem, to wszyscy od razu by ją potępili i rozpisywali się, jak to Zoe nie zasługuje na super-chłopaka Wade'a...

Więc ja jak najbardziej czekam na NOWEGO (a nie Tuckera) mężczyznę w życiu Zoe - może to być ten lekarz, przystojny w końcu jest i sympatyczny raczej także. Serial może na tym tylko zyskać - będzie ciekawiej, Wade może wtedy podejmie PRAWDZIWĄ walkę o Zoe, bo gdy na początku sezonu George chciał być z Zoe, Wade od razu zaznaczył, ze nie będzie o nią walczyć ze złotym chłopcem. A może powinien.

Masz racje jeśli to zoe przespalaby sie z Georgem wade nigdy by jej nie wybaczyl i raczej już by z nią nigdy nie chciał być. Ale to wade... :) popełnił błąd ale zoe i wade czy ktoś będzie w stanie tak do niej pasować jak on?

niby odcinek o zalobie pozwiazkowej a nie moglam przestac sie smiac :P
no i prosze jak bluebell juz kocha zoe! chyba jednak ida w kierunku zniechecenia widzow do wade, bo raczej byl nudnawy jako cierpiaca persona non grata miasteczka
Na szczescie nie bylo sceny z pocalunkiem zoe z sweet doc, bo kiedy widzialam ja w promo dziwilam sie ze tak szybko.
Może mi ktoos powiedziec tylko co mlody breeland robi w miasteczku bo nie do konca zrozumialam- cos mowil o surgical fellowship?
tekst odcinka: you can use the extra time to do sth with that hair :P

imo tekst odcinka to 'I better not lose my RAV4 over this' : D

Też mnie ten tekst Magnolii rozwalił. ; D
Ogólnie bardzo fajna postać, troche jak mała Lemon, tylko że ją usprawiedliwia to że ma 15 lat, a jak Lemon zachowuje sie jak egoistyczna, wtykająca nos w nie swoje sprawy wredota no to błagam... 30-letniej kobiecie to uroku nie dodaje.

Ja Magnolię lubię :) jasne, bywa nieznośna, ale wiele jej można wybaczyć właśnie ze względu na wiek, za to Lemon zachowująca się tak jak jej rozkapryszona siostrzyczka już zabawna nie jest.

Bardzo fajny odcinek. Wade wyglądał genialnie na początku odcinka <3

Podoba mi się ten doktorek, wydaje się być ciekawą partią dla Zoe, o wiele lepszą niż GodenBoy. Chociaż i tak czekam na powrót Zade, ale doktorek jako potencjalny, tymczasowy partner jest dla mnie do przyjęcia ;P A Wade musi się wziąć w garść :)

Myślę dokładnie tak samo - doktorek będzie super odskocznią dla Zoe, a w tym czasie Wade będzie mógł się ogarnąć, otworzyć bar i udowodnić Zoe, że na nią zasługuje.
Chociaż po tym, co powiedział do Lavona - że zdaje sobie sprawę z tego, że stracił Zoe na zawsze - może być ciężko. Może scenarzyści nie planują już powrotu do Zade? W końcu dość szybko ich połączyli, na kazdym kroku starając się podkreślić, że Zoe nie uważa, żeby do siebie pasowali, że za wiele ich dzieli... Więc kto wie, czy w ogóle jeszcze będą razem.

Wiemy tylko tyle, że na pewno pójdą ze sobą do łóżka. Więc Zoe nie będzie tak szybko potrafiła zapomnieć o Wade.

o a skąd wiemy? :P

Ze spoilerów, które można znaleźć w sieci.

Zade było pokazane jako potencjalne dopasowanie od samego początku... Już pierwszy odcinek i scena w samochodzie... Poza tym wydaje mi się, że gdyby Zoe naprawdę nie była już w ostatnim czasie na 100% z Wadem to nie byłoby tej całej otoczki, opiekowanie się chorym, wspieranie na każdym kroku i samo zerwanie. Jeżeli Zoe traktowała Wade'a jak odskocznię od GoldenBoy to nie ruszało ją aż tak bardzo wiele spraw. Razem z rozwojem ich związku w dramie było widać jak się do siebie coraz bardziej zbliżają i faktycznie nie mówili, ze są w sobie zakochani, ale zdecydowanie byli. Samo rozstanie o tym wskazuje SPOILER Zoe już na początku odcinka była załamana (wystarczyło na nią spojrzeć) i nawet ją praca nie ruszała... Później spotkanie u Lavona z Wadem było niezręczne dla obydwojga, rozmowa z Tansy i wreszcie to jak powiedziała Wade'owi że go nienawidzi, aż do samego przyznania się przed nim że "This doesn't mean I forgive U, but with time I'll figure out the way to move on... Oh and even know, I don't like you right now, I don't hate you. And I just thought you should know that". I wydaje mi się, że pomimo iż ta cała sytuacja jest dla niej cholernie trudna, i potrzebuje odskoczni, to jeżeli Wade jej udowodni że ona jest tą jego "one and only" to w końcu mu to wybaczy. Zresztą sam Wade przyznał, ze stracił jedyną dziewczynę, która kiedykolwiek coś dla niego znaczyła. Więc jak skończy uzalać się nad tym jak wszytsko niszczy, wszytskich traci i jest chodzącą porażką to coś z tym zrobi. A na chwilę obecną zniosę absolutnie każdego, nawet doktora Breelanda (bez względu na to, który by to nie był ;)), ale zdecydowanie nie zniosę GoldenBoy'a. Nigdy nie lubiłam tego fandomu i mam nadzieję, ze nie będzie mi dane go więcej oglądać. W sumie każde z nich ruszyło swoją drogą i na niej powinni pozostać.

w tym czerwonym swetrze? ooo sam sex!!!!:D

Taaak <3 jak dla mnie to powinni go częściej ubierać w coś innego niż koszule flanelowe:P

Jego koszule też są seksowne. Ale przyzneję, ten czerwony sweter był mega <3

Taaak, zgadzam się! Posikałam się. I jeszcze ta informacja od tej starszej laski w barze, że ona ma connections i może załatwić, że Wade zniknie, jakby była potrzeba. Rżałam w głos.

Podobał mi się ten odcinek. Oczywiście żal mi było Wade, ale no cóż... sam sobie winien. Podobały mi się piosenki te całej gwiazdeczki (Lilijakjejtam) ciekawe czy można je gdzieś znaleźć w całości :P ? Wiem, że teraz większość mnie zlinczuje, sama się sobie dziwie, ale... ale po tym odcinku już nie wyobrażam sobie Zade... a dodatkowo, widzę Zoe z tym młodszym Breelanda (nie pamiętam imienia)... nie wiem czemu, ale od początku go polubiłam... może nie chciałabym aby byli ze sobą tak "always and forever" ale na jakiś czas...

Zoe i Tansy są naprawdę świetne razem, byłyby wsaniałymi przyjaciółkami, gdyby dały sobie szansę.
Trochę dziwi mnie to, że Lemon tak szybko doszła do siebie po tym niedoszłym ślubie z George'm i że potrafi nawet robić użytek z zostawienia jej przed ołtarzem :)
Nawet George mnie tak nie wkurzał w tym odcinku, miał fajne momenty z Lemon. Zoe była w tym odcinek rewelacyjna. Jej złość jest taka śmieszna i słodka xD
Magnolia też była świetna z tym swoim przezwyciężaniem się przed przekupstwem. Jonas wydaje się być naprawdę miły, może Zoe przeżyje ciekawy romans.
Ogólnie jeden z lepszych odcinków.

uważam tak samo, jeden z lepszych odcinków. coś jak Hart of Dixie z początku, to które pochłonęło mnie bez reszty. na tę chwilę Zoe i ten doktorek to dobre rozwiązanie. chcę zobaczyć Wade'a, który próbuje wszystko naprawić, walczyć o miłość życia, konkurować z doktorkiem :) i może wróciłyby te słodkie przekomarzania Zoe i Wade'a z pierwszego sezonu :)
bardzo zabawny odcinek, Zoe jak zawsze genialna. Magnolia to samo. ogólnie wszystko na plus!

Jest taka fajna strona "tunefind.com". Można wybrać serial/sezon/odcinek i pojawia się lista wszystkich piosenek, które były odtwarzane w danym odcinku. Najbardziej podobał mi się kawałek Sary Watkins "You and Me", grany na samym końcu 16 ocinka (jak Lavon tańczy z Zoe).

A ja chcę żeby Zoe znowu była z Wade'm. To jest para, która musi być razem. Tylko obawiam się, że zejdą się pewnie dopiero w 3 sezonie albo coś koło tego :/ Smutne to, ale Wade wszystko spierdzielił i taka jest prawda niestety :(

myślałam że się poryczę jak sie rozstali. I to że ja zdradził ! Co za dupe.k. ale słodki ;) uwielbiam ich i czekam na kombak :)