Jak w tytule:)
Moim zdaniem hasło, że fani Zade będą zadowoleni jest mooocno przesadzone.Wszystko ok,
wiadomo już co Wade czuje do Zoe, ale co z tego skoro sam widział jak ona traktuje ten ich związek?
I wkurza mnie Ruby.
To bylo do przewidzenia ze Wade znowu nie powie ze ja kocha!W sumie sie nie dziwie, glupia Zoe!
Natomiast ucieszylam sie ze Ruby wyjechala...az tu nagle wchodzi do Rummer:( Szkoda mi Wade'a i Lemon.
Fajny watek z tym chlopakiem i Wadem no i te rozmowy o ciastkach:)
Ja nie wiem o co Wam chodzi, według mnie świetny odcinek. O wiele lepszy niż dwa poprzednie.
Super relacja Wade i ten chłopczyk, genialna metafora o ciastkach :D "George myśli, że mam ciastko, które powinno należeć do niego, ale to nieprawda, to ciastko było wolne" :D:D albo "George chce ciastko, które kiedyś leżało u mnie, a on znalazł je w lesie i teraz uważa, że powinno być jego" :D:D I ten chłopczyk na koniec "musicie bardzo lubić te ciastka" - świetne sceny.
George +Tansy jestem na tak, pod warunkiem, że będzie to trwało dłużej niż dwa odcinki, bo mam już dosyć George'a zmieniającego panny jak rękawiczki.
Poza tym bardzo wzruszający odcinek, w sumie to jest chyba pierwszy odcinek HoD, na którym się wzruszyłam. Scena Zade na końcu i scena Lavon/Lemon, kiedy Lemon przyszła z tym ciastem, naprawdę piękne sceny.
Wkurza mnie to, że Levon jest taki ślepy i nie widzi jak Lemon na nim zależy, poza tym wiadomo, że z Ruby nic nie wyjdzie, ona i tak prędzej czy później wyjedzie, skoro już ma wątpliwości to co będzie kiedy zaczną się prawdziwe problemy, ucieknie od razu.
Zoe mnie trochę wkurzała w tym odcinku, przede wszystkim w momencie "daj mi George'a do telefonu, on będzie wiedział co zrobić" yyy....serio?George?
Co do ostatniej sceny to akurat myślę, że Zoe była trochę zaskoczona. Założeniem Zade było zero zobowiązań i sam Wade to wielokrotnie podkreślał, a to że doznał nagle olśnienia w lesie, że jednak chciałby czegoś więcej no to już inna sprawa. Zoe zachowywała się tak jak zazwyczaj to Wade zmienił stosunek. Oczywiście to dobrze, nie mówię, że nie:D W każdym razie zapowiada się, że teraz Zoe będzie musiała trochę pozabiegać o Wade, bo on ewidentnie odpuszcza. No i będą musieli poważnie porozmawiać i to mi się podoba :)
Z niecieprliwością czekam na kolejny odcinek :)
Zgadzam się !! Mnie tez wzruszył ten odcinek . Wade jest takim cudownym facetem, kiedy Zoe w końcu to sobie uświadomi? Po raz pierwszy niemal lubię Georga, zachował się bardzo w porządku wobec Wadea. Końcowa scena była przygnębiająca, miałam nadzieje przez chwile ze Zoe zapyta się Wadea, co się stało albo go pocałuje a on stal taki biedny i czekał na jej reakcje. Szkoda mi Bricka, ta Emily okazała się małpą. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka.
Mina Wade mnie rozwaliła. Był taki smutny i Zoe nie zareagowała? To było co najmniej dziwne. Może nie wiedziała, co ma pomyśleć? Biedak. A George zaplusował. Faktycznie był wobec przyjaciela w porządku.
Lemon też mi było żal i Lavona z resztą także. Macie rację, smutnawy odcinek.
czy jestem jednym z nielicznych facetów, którzy oglądają ten serial? Odcinek kapitalny, śmiem twierdzić, iż najlepszy w tym sezonie, odnalazłem w tym odcinku taką prawdziwość w zachowaniu bohaterów, oczywiście cały serial nasączony jest realnym życiem, ale w moim odczuciu w tym szczególnie, szczególnie "głupota" bohaterów, którzy nie widzą co do siebie czują - bardzo realne.
Jak dla mnie odcinek jakieś uczucia wywoływał. Osobiście myślałem, że Emily zamieszka z Brick'iem bo to było pewne, że Ruby wróci (niestety), szkoda Lemon (coraz bardziej lubię tą aktorkę-po ostatnich odcinkach chyba najbardziej z wszystkich), pewne było to, że Zoe nadal kocha George'a, no i na końcu miałem nadzieję, myślałem, że Wade się przełamie, niestety nie. Dzięki, fantastyczny serial.
Biedny Wade... Zoe na niego nie zasługuje. Mam nadzieję, że pojawi się w Blueball niedługo jakaś miła kobietka dla Wade'a i Zoe zobaczy co traci.
A mnie się wydaje, że Zoe zależy tylko nie umie tego pokazać i nie ma z kim o tym szczerze pogadać. Zresztą ona nie potrafi szczerze rozmawiać, wiec lipka.
Właśnie! Boże, jak ja czekam na taki moment kiedy jakaś laska się pojawi i zacznie zabiegać o Wade'a, a Zoe będzie sobie włosy wyrywać z zazdrości. :D Albo fajne by było też jesli przez jakiś czas wróciłaby do Georga, ale uświadomiłaby sobie w tym czasie że jednak naprawdę kocha Wade'a i czułaby się tak źle w tym związku z Georgem i wodziłaby swoim wzrokiem ciągle za Wadem aż w końcu by nie wytrzymała i poszła do niego wyznać mu swoje uczucia i to byłoby takie urocze, słodkie i romantyczne :3 i byliby razem tak poważnie, świadomi swoich uczuć i wgl:3:3 http://25.media.tumblr.com/tumblr_m2p1g6zvDr1r8058ko1_250.gif :D:D:D
Odcinek był dobry, chociaż czegoś mi w nim brakowało. Nie potrafię tego określić, ale jakiegoś momentu akcji. Ale od początku. Na plus na pewno George. Cholera, ten facet ostatnio naprawdę punktuje w mojej ocenie. Bardzo fajnie się zachował pod koniec odcinka, gdy powiedział Wade'owi, że wie o nim i Z. Fajnie byłoby gdyby znaleźli mu jakąś konkretną pannę. Wydawało mi się, że ta dziewczyna od dystrybucji piwa<jak ona miała na imię? Penny? Pensy?> będzie jego ostoją, ale jak na razie nie słychać o niej, więc przerzucili się na Tansy. Ona jednak nie bardzo mi pasuje do Tuckera. To chyba nie ten typ ciastka. Trochę za słodkie, jak dla niego.
Zoe, albo się pogubiła w tym co czuje i robi, albo jest zwyczajnie wyrachowana. Bo to widać, że Wade czuje do niej coś więcej, potrafił się dla niej zmienić, a ona? Właściwie nic nie poświęciła dla tego układu. Najwyraźniej zyskała darmowy seks, ale jej serce wciąż krąży wokół George'a, którego sama w zasadzie odrzuciła. Głupota..
Mieszane uczucia mam co do Ruby. Zapewne i tak odejdzie, więc po co na siłę przedłużać jej wątek? Mogli ją odesłać, Lavon po dwóch odcinkach snucia się bez celu po miasteczku w końcu zwróciłby sie w stronę Lemon i wszystko byłoby dobrze. A tak? Pewnie poczekamy jeszcze z 5 odcinków, aż Ruby i Lavon się rozstaną. Bo jestem pewna, że tak będzie.