http://www.kasterborous.com /2013/07 /mcgann-hints-at-50th-return/ (usuńcie sobie spacje)
Co wy na to?
Byłoby fajnie zobaczyć jeszcze raz 8 Doktora (chociaż film z nim jest średnio udany). Jestem zdania, że im więcej ich powróci tym lepiej.
<konstruktywna wypowiedź>: taktaktaktaktaktak, niech wróci! </konstruktywna wypowiedź>
Kurde, pojawienie się każdego starego Doktora, czy to granego przez właściwego aktora czy odpowiednio ucharakteryzowanego nowego (Pierwszy) byłoby genialne!
Może zrobią nam niespodziankę i właśnie tak będzie, że choćby na chwilę każdy się pojawi. :)
Ja bym wolał tak, że np. całe życie i dokonania Doctora jest zagrożone i UNIT zbiera jego towarzyszy (wszystkich, którzy żyją) by jakoś mu pomóc. Czy coś w tym stylu. Chętnie bym zobaczył znowu Jo Grant, albo Susan( i jej regenercję), póki jeszcze żyje Carol Ann Ford.
Kolejne tajemnicze wieści:
http://www.bleedingcool.com/2013/07/25/looks-like-paul-mcgann-has-filmed-a-new-d octor-who-something-but-what/
Pojawienie się McGanna w celu zregenorawania go w Hurta, nawet poza odcinkiem jako mini epizod miałoby sens i było całkiem sympatyczne ze strony twórców. Tak jak McCoy pojawił się tylko po to żeby zregenerować w McGanna. No i info o tym że żadnego Klasycznego Doktora nie ma w samym epizodzie okazałoby się prawdą. Tylko z drugiej strony liczyłem na to że Hurt jest bardzo starym (długo istniejącym) wcieleniem -Władcy Czasu znanego przez większość życia jako Doktor-, a regeneracja McGanna w dziadka trochę popsułaby efekt.
nie posądzałbym BBC o taki budżet, nawet z takiej okazji jak 50-lecie serialu :P
A widziałeś Rings of Akatheen? Tam to dopiero były efekty, nie mówiąc już o wklejaniu Clary do starych serii. Podejrzewam, że na ten jeden odcinek, dostali tyle kasy ile na pierwszą i drugą serię razem wziętą.
Mam nadzieję że to tylko moje pesymistyczne podejście. W sumie zrobienie odmłodzonego Hurta na 30 sekund może rzeczywiście nie jest problemem. Od biedy może dałoby się go nawet charakteryzacją odmłodzić o 20-30 lat.
Ale żeby Clara była porządnie wklejona to nie powiem, jedynie może przy Drugim Doktorze to wyglądało fajnie, przy innych - nieźle, ale nie idealnie. Ale też niczego więcej od BBC się nie spodziewałem.
prawda wklejanie clary wszędzie jest dla mnie badziewne i dlatego zupełnie nie podoba mi się jej wątek...Moffat przedobrzył, to bardzo w jego stylu i mija się z logiką bo ta cała Clara musiałaby non sto Doctorowi 4 litery ratować. On co chwile jest w stanie zagrożenia życia!!!
ale skąd Ty to wziąłeś że Hurt miał długo istnieć? Przecież nawet nie wiemy tak naprawdę kto to jest tzn. nawet nie wiemy gdzie go umieścić na linii regeneracji Doctora.
Po prostu tak go sobie wyobrażam. Jako wcielenie które przeżyło więcej(i dłużej) niż wszystkie pozostałe razem wzięte. Nie brałem tego znikąd, to tylko życzenia. Bo nie wyobrażam sobie regeneracji w dziadka między wszystkimi względnie młodymi. Chociaż wiem że to możliwe.
A z tym że Hurt jest 8.5 wobec wszystkich informacji dookoła po prostu się pogodziłem, chociaż ani trochę mi się to nie podoba i mam nadzieję że jednak Moffat czymś zaskoczy.
Równie dobrze można mieć coś przeciw że wcześniej Doctor był stary a potem młody. No ale przecież to jest kwintesencja regeneracji. Ja nie widzę problemu w tym że nagle byłby stary.
A czemu Hurt miałby mieć więcej niż wszystkie regeneracje razem wzięte? Musiałby mieć dobrze ponad 1100 lat. Oczywiście możliwe tylko czemu on akurat miałby tyle żyć? Bo jest zły?
"Hurt jest 8.5 wobec wszystkich informacji" Ale jakich informacji bo jak do tej pory to są wyłącznie spekulacje internautów niczym nie potwierdzone. Jest coś potwierdzonego?
Czemu więcej? Bo tak sobie to wyobrażam :P To moje własne odczucie i nikt nie musi go podzielać, więc tym bardziej nie ma sensu żebym tego bronił jakoś bardzo. To kwestia jego spojrzenia pod koniec ostatniego odcinka.
Nic potwierdzonego, ale tych plotek już jest za dużo. Począwszy od ubrania Hurta, przez przecieki z trailera po plotki o McGannie.
A co do wyglądu po regeneracji - nie wiemy na jakiej zasadzie to działa, osobiście byłem zwolennikiem teorii że duży wpływ na wygląd i charakter każdego z wcieleń mają okoliczności w jakich regenerował, no ale jednak nigdy nie było tak drastycznej zmiany wieku w górę. Drugi młodszy od Pierwszego, Trzeci nieznacznie starszy od Drugiego, duże odmłodzenie przy Czwartym, jeszcze większe przy Piątym, nieznaczne postarzenie przy Szóstym, dokładnie ten sam wiek Siódmego, znaczne odmłodzenie Ósmego, dziura przy Dziewiątym i dalej znowu coraz młodziej. Nagłe postarzenie jak dla mnie nie wpisuje się w kanon. Jasne, jest możliwe, ale mi by się nie podobało. I tyle.
Inna sprawa że ciągle mam jakieś resztki nadziej że Hurt nie będzie żadnym z wcieleń tylko właściwym Doktorem, cokolwiek ktokolwiek by przez to rozumiał :)
Z ta regeneracją to w ogóle odnoszę wrażenie, że Doktor to jedyny ukazany nam Władca Czasu w ogóle niepanujący nad procesem. (Romana potrafiła kontrolować to doskonale, mentor Doktora K'anpo Rimpoche też przybrał ściśle określony wygląd. Ba, nawet Mistrz w "Utopii" zdawał się przynajmniej częściowo panować nad przemianą - jego monolog, że Doktor ma młodą postać, i on też tak chce...)
Kwestię Romany próbowano podobno w jakimś innym medium niż TV rozwiązać zazdrosną TARDIS która w tej pamiętnej scenie podszyła się w jakiś dziwny sposób pod Romanę, tworząc jej obrazy (chyba na TARDIS wiki na takie info trafiłem)... ale nie do końca zrozumiałem o co chodzi, no i to raczej nie przeszło ;p
To się nie za bardzo trzyma kupy, ale nawet gdyby, to i tak pomijając te "przejściowe" formy zregenerowała tak, że wyglądała jak Astra - postać z poprzedniej historii. To raczej nie był przypadek.
Capitano, serio? Musiałeś wyskoczyć z tak kontrowersyjną w fandomie postacią jak Romana? :P
Wiesz, wybiera sobie wygląd księżniczki, którą spotkała wcześniej. Dla mnie zawsze było to coś dziwnego i bez sensu. Tak, wiem, władcy czasu mogą mieć 2 głowy i wyglądać nawet jak Judoon. Ale to było przegięcie.
Co nie zmienia faktu że moim zdaniem to jedna z najlepszych klasycznych towarzyszek(w obu wcieleniach, z lekkim wskazaniem na Romanę I). Dla mnie na drugim miejscu po Ace :D
No ale właśnie ja chciałam się dowiedzieć czemu akurat tak sobie wyobrażasz jego wiek. Przecież wiem że w filmie nic nie było na ten temat :)
Jeśli chodzi o ubranie to ja tego nie rozumiem. Wielokrotnie odtwarzałam tą scenę i uważam że ludzie chyba widzą coś co chcą zobaczyć bo ja tego nie widzę aby on miał mix ubrania 8 i 9. Jeszcze kurtkę ok (choć to nie ta sama) ale po jaką cholerę tą jego kurtkę miałby potem nosić 9 skoro Doctor tak silnie się od niego odcinał?
Nagłe postarzenie nie wpisuje się w kanon? Przecież nie ma żadnego kanonu regeneracji oprócz tego że za każdym razem wygląda inaczej. Równie dobrze może być niebieski, kobietą albo mieć dwie głowy.
A to że Hurt może być właściwym Doctorem to akurat ciekawe :). Mnie zastanawia skąd on go zna. Więc wychodziłoby na to, że to faktycznie jego przeszła regeneracja, ale z drugiej strony mam nadzieję, że on go jakoś spotkał, może jakieś plotki ze wszechświata i że nie wcisną go pomiędzy tego 8 i 9. Wolałabym aby Hurt był kolejnym wcieleniem. Niestety boje się że Moffat znów popsuje wszystko. Najpierw było wiele zachodu o jego imię a teraz to imię jej nie ważne tylko chodzi o jakąś regenerację. Co on w ogóle tworzy.
Chodzi o to że nie umiem opisać czemu tak sobie wyobrażam :P Choćbym nie wiem jak kombinował, tak to czuję i nie mam na to logicznego wyjaśnienia ;p
A ubranie widać wyraźnie na tych kilku (dwóch?) zdjęciach które wyciekły z planu. Tyle że biorąc pod uwagę że to jedyne co się tak wcześnie pojawiło, ciągle mam nadzieję że to specjalna zagrywka ze strony Moffata, żeby zmylić ludzi. No bo widać wyraźnie kurtę Dziewiątego i 'to coś' co nosił Ósmy, chociaż w innym kolorze. Ale właśnie. W 100% zgadzam się z tym że idiotyczne byłoby gdyby Dziewiąty nosił tą samą kurtkę którą swoje wcześniejsze znienawidzone wcielenie. Stąd resztki nadziei na trolling Moffata.
Z wiekiem fakt, nie ma kanonu, to znowu subiektywne odczucia - mi by nie pasowało :p
I też naprawdę mam nadzieję że to nie będzie 8.5, to najgorsze z wyjść, ale już mam tej nadziei coraz mniej. Chociaż może za szybko ją straciłem? :) Gdzieś tu na forum się mocno rozpisałem na temat teorii podłapanej w angielskich internetach, że Hurt mógłby być "esencją", "duszą", czymkolwiek, czymś co pozostaje niezmienne wewnątrz Doktora pomimo regeneracji, znalazłem sporo szczegółów które za tym przemawiają, ale temat gdzieś utonął :P
Mogliby zrobić z niego coś w rodzaju Obserwatora - i można by go nazywać Doktorem, i liczba regeneracji by się nie zmniejszyła...Nie mówiąc już o kolejności wcieleń (8,5 tak dziwnie brzmi)
Wiadomo właściwie czym był Obserwator, poza tym że "Doktorem"? Bo ostatni odcinek z Czwartym obejrzałem baaardo pobieżnie i w sumie nie wiem.
Nie wiadomo. Ani słowem już nie poruszono tej kwestii po zdaniu "He was the Doctor all the time" na końcu "Logopolis"
Puśćmy wodzę fantazji. Moffat, król trollingu oglądał sobie z żoną w domu stare serie, ot tak. Widział sobie Obserwatora, poczytał na jego temat, wiedział, że nigdy nie wyjaśnili i postanowił go wyciągnąć i swoim zawiłymi sztuczkami go "uczłowieczyć". A, że lubi Hurta, to go zagra. Fajnie by było, jakby się okazało, że Obserwator i postać Hurta to jedna i ta sama istota.
Myślałem raczej o czymś w stylu nie że Doktor Hurta jest samym Obserwatorem, ale czymś takim jak Obserwator.
Ach to były jakieś zdjęcia. A ja przewijałam ten odcinek kilka razy i się zastanawiałam o czym ci ludzie mówią :]. A możesz wkleić linki do tych zdjęć? Tez chciałabym to zobaczyć.
Z tą esencją czy duszą to też by nie było takie głupie. Wiadomo że on ma mroczną stronę bez względu na regenerację tylko rzadko ją ujawnia na zewnątrz :). Zresztą w odcinku Amy choice na sam koniec on tak patrzy w swoje odbicie w konsoli w Tardis. Coś jest na rzeczy. Albo w tym odcinku co zaglądali do tych rożnych pokoi i zawsze widzieli to czego się bali najbardziej. Czego Doctor się bał nie pokazali ale ja myślę że ujrzał właśnie Hurta.
I nie trać nadziei. Pamiętaj, że jeszcze nikomu nie udało się rozszyfrować Moffata i trafić w jego pomysł. Dlatego ja uważam że to nie będzie 8,5 :). To by było zbyt oczywiste jak na niego :).
http://doctorwhotv.co.uk/wp-content/uploads/john-hurt-50th-doctor-who-300x388.jp g
Nie lubię tego zdjęcia :P
To że w God Complex zobaczył Hurta byłoby najbardziej sensowne, fajnie by było gdyby do tego nawiązali w rocznicowym. W Amy's Choice zresztą Doktor powiedział że tylko jedna osoba w całym wszechświecie nienawidzi go do tego stopnia co Dream Lord - on sam siebie.
Ehh, jeszcze tyle czasu do jakichkolwiek wyjaśnień :P
No ja nie wiem. 8 to miał kamizelkę a ten tutaj to wygląda jakby miał na sobie sweter. Internauci widzą chyba to co chcą :)
A Dream Lord to czasem nie był on? Jego właśnie mroczna strona?
No on, nie wiedziałem jak to ubrać w słowa, bo "jedyna osoba która nienawidzi go tak jak on sam jest on sam" trochę nie brzmi :P Wibbly wobbly timey wimey.
Belief, ale na siłę starasz się to odrzucić. :P To naprawdę to samo ubranie tylko w innym kolorze. Ujęcie jest głupie i Ci się wydaje. Ta apaszka jest tylko w innym kolorze i kamizelka jest trochę inna. Ale całe ogólne, główne przesłanie przywodzi na myśl 8 Doctora.
Nie staram się na siłę odrzucić tylko nie ulegam zbiorowej schizie. To nie jest to samo ubranie. Kilka razy porównywałam to zdjęcie ze zdjęciem 8 i to nie jest to samo. Może masz lepsze zdjęcie na którym lepiej widać podobieństwo. To które zostało mi zaprezentowane nie przywidzi na myśl 8.
Nie chodziło o imię samo w sobie. Po The Name of the Doctor wszystko się wyjaśniło. Dorium mówił:
"on the Fields of Trenzalore, at the fall of the Eleventh, when no living creature can speak falsely or fail to answer, a question will be asked — a question that must never ever be answered: "Doctor who?" Dlaczego nie powinna paść odpowiedź na pytanie? Z prostej przyczyny. Jeśli ktoś na nie odpowie to wtedy grób zostanie otwarty. Uważam, że Cisza doskonale wiedziała o inkarnacji Hurta. Podejrzewam również, że cholernie się go bali. Może być tak, że przez to, że grób został otwarty, to Doctor Hurta mógł "uciec" z Time Locka. Cisza o tym wiedziała i bardzo tego nie chciała, dlatego nie mogli dopuścić do tego, by Doctor dotarł do Trenzalore, bo podejrzewali, że jeśli tam dotrze, to wtedy zmuszony, odpowie na pytanie bo tylko on znał na nie wg nich odpowiedź.
Dlaczego Doctor nie chciał odpowiedzieć Inteligencji? Bo wiedział, że jeśli otworzy grobowiec, to inkarnacja Hurta ucieknie i może narobić mnóstwo syfu, jak narobiła wcześniej.
Ja nie wiem o czym Ty w ogóle mówisz:
"Doctor Hurta mógł "uciec" z Time Locka" "wiedział, że jeśli otworzy grobowiec, to inkarnacja Hurta ucieknie"
to było w tym odcinku czy to jakieś Twoje/internautów domysły?
To że nie chodziło o imię samo w sobie dowiedzieliśmy się w ostatnim odcinku. Ale przez 7 sezonów (no powiedzmy 5) koło tego imienia narósł wielki mit. Imię straszne, imię ukryte, imię strzeżone i nagle imię nie ważne. Sorry ale mi się to nie podoba tym bardziej że to Moffat był tym który sprawił że kiedy River wymawia to imię Doctorowi to najpierw musi go przeprosić bo jest takie straszne/przykre. A teraz nagle ono jest nie istotne i ściągnięte do roli "hasła". Serio?
Ja to tak rozumiem. Wcale to imię nie jest nieważne. Dzięki niemu, największy sekret Doctora wyszedł na jaw i prawdopodobnie przez to Doctor Hurt mógł uciec. To moja teoria.
Raczej wątpliwe z tą ucieczką - gdyby jedno wcielenie Władcy Czasu mogło być w Time Locku a inne, tego samego Władcy - poza nim, Doktor nie byłby jedynym na wolności. Zresztą - Time Lock to taka jakby bańka. Skoro to Doktor ją stworzył, to nie mógł być wewnątrz niej.
Że Doktor nie pamiętał swojej działalności w "hurtowskiej" inkarnacji? Zdaje mi się, że pamiętał.
Nie chyba chodzi o to że oddzieliłby się od reszty i zwiał. Tak jakby sama w sobie myśl (echo, wspomnienie) nabrała realnych cech i zwiała. Choć nie wiem czy o to chodzi TheSilencePL. W każdym razie wydaje mi się to nierealne bo gdyby to było możliwe to równie dobrze każde z wcieleń mogłoby tak zrobić a Doctor zaczął żyć od nowa. A ponieważ Doctor to scalona istota ze swoimi regeneracjami to nie ma mowy o jakimś oddzielaniu się od niego jakiejś regeneracji. Ewentualnie może spotkać siebie z przeszłości lub przyszłości ale to wciąż on a nie oddzielnie żyjący byt innej regeneracji. Nie wiem czy łapiesz o co mi chodzi :D
Myślę że co w tym jest, ale moim zdaniem częściowo.
Najpierw trzeba by się było zastanowić - w jakim miejscu był Jedenasty z Clarą, kiedy spotkali Hurta? Wiadomo, wewnątrz Doktorowego strumienia czasu, ale wydaje mi się że na takiej jakby "ziemi neutralnej", nie leżącej w żadnym dokładnym punkcie czasu z życia Doktora. W miejscu w którym każde wcielenie istniało, ale jako coś w rodzaju echa - żyło sobie w swoim czasie swoim życiem, a tam było po prostu widoczne, bez możliwości dostrzeżenia wszystkiego dookoła. Każde z wyjątkiem Hurta i Jedenastego.
Jedenasty przyszedł "z zewnątrz", więc był w strumieniu, ale jakby poza nim.
A Hurt? Skoro był w tym samym miejscu co Jedenasty, w pełni świadomy tego gdzie jest (skoro wdał się w "dialog" z jedenastym i zupełnie nie był zdziwiony jego obecnością), a jak wiemy Jedenasty musi być w stanie wyjść z tego miejsca, taki urok serialu. Skoro on będzie w stanie, i jest tam, według mnie, na takich samych prawach jak Hurt - Hurt też może nawiać, teraz kiedy Jedenasty przetarł drogę.
Zwróćcie uwagę, że Clara będąc rozproszona w całym czasie Doktora, nie trafiła na czas Hurta. Hurt istniał w strumieniu czasu, ale nie tak jak inne wcielenia. Był wypchnięty na jego granice, uwięziony. Być może Doktor zdołał jakoś wymazać Hurta i jego czyny z czasu, ale nie był w stanie wymazać samej inkarnacji, więc została uwięziona, ciągle istniejąc i czekając na dogodny moment do ucieczki.
Taka Pandorica w wersji super ultimate :D
Chociaż mimo wszystko nie umiem sobie wyobrazić że AntyDoktor Hurta będzie zły. Ktoś kto ma takie cierpiące spojrzenie żałuje tego co zrobił. Chyba.
"Jedenasty przyszedł "z zewnątrz", więc był w strumieniu, ale jakby poza nim." No właśnie i tak samo było z Clarą dlatego ona mogła wyjść bo była z zewnątrz pomimo ze w strumieniu uległa rozproszeniu. A Hurt był wewnątrz. Tak jak i inne regeneracje, które spotkała Clara. To było wszystko na linii przeszłości dlatego oni (Doctorowie) nie mogli wyjść tak samo Hurt. Trzeba pamiętać że choć nie nazywa się Doctor to wciąż jego regeneracja a nie osobny byt.
Myślę że Hurt mógł złamać jakąś Doctorową zasadę. Być może w imię wyższego dobra. Wojna Czasu byłaby czymś takim, ale wydaje mi się że on jednak zrobił coś gorszego.
Co do tego że Clara nie trafiła na Hurta. Clara podążała za Wielką Inteligencją a Wielka Inteligencja za Doctorem, skoro Hurtowi zostało odebrane to "imię" być może WI do niego zwyczajnie nie dotarła.
Właśnie. Mnie ogromnie ciekawi, co on tam nawyczyniał. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to wskrzeszenie Rassilona - nie wiemy, jakim sposobem wrócił do życia na czas Wojny (A zmarł jeszcze przed narodzeniem się Doktora) aczkolwiek "The end of Time" pozwala spekulować, że gdyby nie on, Władców nie trzeba by było anihilować.
Wiesz co mi się wydaje że Hurt jest ostatnią regeneracją i swoje już jako Doctor przeżył. Widział wiele zła i niesprawiedliwości i do czego pewne zaniedbanie lub litość może zaprowadzić (jak np. Twoje ulubione zachowanie 10 jak uciekał przed rodziną krwi). I być może ktoś poprosił go o pomoc (jakaś rasa) a on jak się rozeznał w sytuacji to ich zniszczył bo z doświadczenia wiedział jak to się może skończyć (jakim złem) ale że nie miał pewności jak się skończy to zrobił to jakby prewencyjnie. I stąd złamanie obietnicy. Ale to takie moje gdybanie.
Generalnie zgodzę się ze wszystkim oprócz tego, że to ostatnie wcielenie - twórcy utrudniliby sobie wtedy działanie, bo w przyszłości musieliby znowu ściągnąć Hurta na ostatnią regenerację. Mogłoby być to problematyczne, jest to bądź co bądź wiekowy aktor.
Nie zgodzę się że byłoby to problematyczne. Pamiętaj że regeneracje mogą ciągnąć się w nieskończoność także może nie grozić nam zobaczenie w przyszłości ostatniej regeneracji. A poza tym zawsze można znaleźć podobnego aktora i go ucharakteryzować. :) Myślę ze za kolejne 50 lat nikt nie miałby pretensji że ciut odstaje od pierwowzoru.
A uważam że to mogłaby być ostatnia ze względu na doświadczenie jakie posiada i może zmęczenie materiału? Ale oczywiście może być tez jakimś środkowym.