PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=199691}

Doktor Who

Doctor Who
2005 - 2022
8,1 33 tys. ocen
8,1 10 1 32933
8,5 12 krytyków
Doktor Who
powrót do forum serialu Doktor Who

Powszechnie mówi się, że w blokadzie czasowej zamknięta została tylko Wojna Czasu i nic nie
jest w stanie się z niej wydostać (przynajmniej teoretycznie). TYLKO Wojna Czasu, a więc
wszystko co wydarzyło się przed nią(z punktu widzenia Władców Czasu), nie jest zablokowane.
Wszystko co się wydarzyło, faktycznie się wydarzyło, w przeszłości Doktora ciągle istnieją
Władcy, tak samo jak istnieją w każdym punkcie czasu poza Wojną.

Kolejną istotną kwestią jest to, że mówi się, iż nie ma już Władców Czasu. Doktor jest
ostatnim. NO ALE, Doktora nie można postrzegać linearnie. Jeżeli w jakimkolwiek punkcie
czasu istnieje jakikolwiek Władca (a przecież w przeszłości Doktora cała rasa ciągle istnieje), a
czas płynie dla nich zupełnie nielinearnie...to jak mogą nie istnieć?

Wydaje mi się, że dla Władców czas jest czymś podobnym do przestrzeni. Po prostu jest. To
znaczy - przecież mają dostępny cały czas na wyciągnięcie Tardis. Mogą być zawsze i wszędzie.
Więc co sprawia, że już nie istnieją? Jeżeli ich nie ma, musieli zostać wymazani z CAŁEGO
czasu, z zawsze, znaleźć się poza nim bez możliwości powrotu. W każdym punkcie swojej
historii.

Jeżeli Doktor mówi że jest ostatnim Władcą Czasu, to przecież nie znaczy że jest ostatnim
władcą czasu w tym momencie, coś takiego jak moment nie istnieje (a Może moment tu jest
kluczowym słowem i nie rozumiem jego działania :) ), tylko ostatnim Władcą Czasu w ogóle, a
więc w żadnym punkcie czasu nie ma żadnych Władców, bo jeżeliby byli, to nic nie stałoby na
przeszkodzie żeby pojawili się gdziekolwiek i kiedykolwiek.

Z drugiej strony słyszałem teorię że Władcy względem siebie i Gallifrey są jak najbardziej
linearni, ale to nie zawsze ma sens.

Z trzeciej Valeyard był częścią Doktora z okresu po Wojnie.

A jeżeli istnieją w przeszłości Doktora, ale mimo to ich nie ma w taki sposób że mogą się
dowolnie przemieszczać w czasoprzestrzeni i natknąć się na obecnego Doktora, to czy nie
mogliby powrócić do biegu wydarzeń przez "grób Doktora"? Jeżeli istnieje wyrwa w czasie,
skupiająca całe istnienie Doktora, i można do tej wyrwy wejść (oraz zapewne wyjść, przecież
Jedenasty [no chyba że wtedy już Dwunasty] i Clara muszą się jakoś wydostać), to przecież
Władcy istniejący w przeszłości Doktora mogli by znaleźć jakiś sposób na wykorzystanie jej.

Podobnie sprawa ma się zresztą z Dalekami.

Czy jest ktoś w stanie jakoś ustosunkować się do tego tematu, wyrazić swoją opinie?
Zapewne jasna odpowiedź jest tu niemożliwa, ale jestem ciekaw gdzie w moim myśleniu jest
błąd, albo ogólnie, jakie inni mają poglądy na tą kwestię :)
Mam nadzieję że ktokolwiek doczytał do końca :P

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

No mi się udało doczytać :D.
Nie umiem udzielić jasnej odpowiedzi ale słyszałam że podczas wojny czasu TL zostali wyciągnięci z każdego czasu więc Doctor nie może żadnego spotkać w "przeszłości". Z drugiej strony może celowo nie podróżuje po "przeszłości" TL aby nie złamać jakiegoś prawa czasu? Mnie zastanawia coś innego. Czy Doctor zabił ich wszystkich czy tylko zamknął za pomocą Time Lock.

Co do Valeyarda to z tego co wiem to on nie do końca istniał w fizycznej formie a poza tym pamiętaj że czas można przepisać.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Zabił. A właściwie unicestwił. Najpierw nałożył Blokadę Czasu (Time-Lock) na Ostatnią Wielką Wojnę Czasu, by uwięzić strony konfliktu i uniemożliwić sobie samemu cofnięcie w czasie i uratowanie swych braci. A następnie użył Momentu (zmodyfikowanego i wzmocnionego działa dematerializującego: De-mat Gun), dezintegrując wszystko wewnątrz bańki czasu. Stając się bratobójcą, osoba która unicestwiła własny gatunek, ale zrobił to w imię pokoju i normalności, jako że Władcy Czasu szykowali się do użycia broni ostatecznej, która doprowadziłaby do zniszczenia całego wszechświata i zabicia wszystkich istot materialnych.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

Powiedz mi że to wszystko wiesz z serialu. Myślałam że "moment" to właśnie ten Time Lock. Chyba muszę jeszcze raz obejrzeć End of Time.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Serial. Komiks. Nowele. Ale nawet w The End of time zostało jasno powiedziane, że Władcy Czasu są uwięzieni wewnątrz bańki czasu i że Doctor wszedł w posiadanie Momentu, i dlatego za wszelką cenę starali się uwolnić, przełamać Blokadę Czasu (Time-Lock) i uciec, nim Doctor zdąży go użyć, by zniszczyć zarówno Daleków, jak i Władców Czasu.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

- What news of the Doctor?
- Disappeared, my Lord President.
- But we know his intention. He still possesses the Moment.
- And he'll use it, to destroy Daleks and Time Lords alike.
- The Visionary confirms it.


- Then we have a link, to where the Master is right now.
- But we're still trapped inside the Timelock, sir.
- The link is nothing more than...a thought, an idea.


- And the whole War was Timelocked - like, sealed inside a bubble.
- It's not a bubble but think of a bubble. Nothing can get in or get out of the Timelock.

Źródłó: Doctor Who: The End of Time

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Tego nikomu jeszcze nie udało sie rozszyufrowac.. Przcież doktor moze sie cofnac na jakies 100 lat przed wojna i se zobaczyc galifrey i swoich.. Zreszta jeśli kazdy gelifrayczyk miał dostep do maszyny czasu to teoretycznie w kazdej chwili moze spotkac swoich

ocenił(a) serial na 9
Al_Bundy

w sumie masz racje, ale nie do konca. Sadze, ze gdyny doktor sie cofnac w czasie, to zmienilby tok wydarzen. Calkkiem mozliwe ze by ostrzegl swoich albo kogos uratowal. A sam powiedzial, ze niektore z wydarzen sa "fixed" i nie mozna ich ruszyc. Jak Pompeje.
Jesli chodzi o Dalekow, to jest jedno wielkie pomieszanie z poplataniem. Czemu oni tak po prostu nie chca wyginac?? :D
Zawsze ktorys sie uratuje poprzez znikniecie z "czasu" ;O

ocenił(a) serial na 10
modrena

Oni myśla ze kazda istota orpócz daleka nie ma prawa życ a sami chca zasiedlic wszyechswiat.. Powiedziałbym ze maja żydowskie poglady ale nie chce wyjśc na antysemite wiec powiem "Maja psychosemickie poglady"

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Może Blokada Czasu odcina całą przeszłość danej lokacji od wszelkich ingerencji z przyszłości... W końcu blokada Czasu dotyczy czasu, zatem równie dobrze może obejmować czas, i zostać dowolnie ustawiona np. od momentu powstania Gallifrey do momentu jej zniszczenia, uniemożliwiając w ten sposób wszelką ingerencję w przyszłości, mogąca prowadzić do zmiany wydarzeń, do jej uratowania i Władców Czasu.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

Czyli poi prostu zamknał cała historie galifrey w jednym momencie.. genialne. To ogólnie najbardziej wiarygodna teoria

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

I dlatego mamy zasady podróży w czasie, których złamanie doprowadza do powstawania paradoksów, inna sprawa, że ostatnio scenarzyści lubią je łamać a o paradoksach zapomnieli... Doctor nie może ingerować w przeszłość w sposób mogący zmienić stałe punkty w czasie, do których zalicza się zniszczenie Gallifrey. W sumie trudno wyjaśnić dlaczego nie może udać się na Gallifrey sprzed jej zniszczenia, wytłumaczone to zostało nałożenie Blokady Czasu (Time-Lock), której zadaniem nie tyle było uwięzienie stron konfliktu, co uniemożliwienie Doctorowi cofnięcie się w czasie i niedopuszczenie do unicestwienia swoich rodaków. Prawda jest taka, że nie wiadomo, jak konkretnie działa ta Blokada Czasu. Może Doctor jest w stanie odwiedzać rodzimą planetę, ale jest to dla niego bolesne doświadczenie, ze względu, że nie może odmienić ich losu, i dlatego robi to w samotności lub nie robi tego w ogóle... Ciężko stwierdzić.

Natomiast odnośnie innych Władców Czasu to teoretycznie powinien być w stanie ich spotkać, ale spotkania te musiałyby być uwzględnione w przeszłości. Nie może wymusić takowego spotkania, udając się w znany czas i miejsce obecności Władcy Czasu. Poza tym Władcy Czasu byli raczej obserwatorami i stosunkowo rzadko ingerowali w naturalny przebieg wydarzeń, chyba że uznali to za konieczne, co oznacza, że istnieje stosunkowo niewielka szansa spotkania innego Władcy Czasu, szczególnie, że zapewne mają w zwyczaju unikanie spotkań z Władcami Czasu z przyszłości, ze względu na tzw. spoilery, poznanie przyszłych wydarzeń uniemożliwia ich zmianę, bo stają się stałymi punktami w czasie... Przynajmniej z indywidualnego punktu widzenia. W ogóle motyw stałych punktów w czasie (fixed point in time) jest mocno pokręcony.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

Może Blokada Czasu odcina całą przeszłość danej lokacji od wszelkich ingerencji z przyszłości... W końcu blokada Czasu dotyczy czasu, zatem równie dobrze może obejmować czas, i zostać dowolnie ustawiona np. od momentu powstania Gallifrey do momentu jej zniszczenia, uniemożliwiając w ten sposób wszelką ingerencję w przyszłości, mogących prowadzić do zmiany wydarzeń, do jej uratowania i Władców Czasu.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

To chyba najlepsze wyjaśnienie.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

Na pewn ojakis wladca czasu przenióśły sie w przyszłosc i zobaczac ze nie ma galifrey uratowałby sie..

ocenił(a) serial na 10
Al_Bundy

Tak. Ale nikt tego nie robił, z obawy o konsekwencje. Trzeba pamiętać, że Władcy Czasu należeli do dumnej i potężnej cywilizacją i zapewne nie dopuszczali możliwości, że mogą zostać pokonani, i dlatego też nie obawiali się klęski i nie sprawdzali przyszłości, nie chcieli znać przebiegu wydarzeń, bo doskonale zdawali sobie sprawę, że w momencie ich poznania nie będą w stanie niczego zmienić, zatem mija się to z celem... Nawet wystąpienie Władców Czasu przeciw Dalekom było motywowane przewidywaniami*, że istnieje linia czasu w której mogą doprowadzić do zniszczenia wszechświata a nie dlatego że to ujrzeli, bo gdyby tak było to nie mogliby tego zmienić, bo w momencie ujrzenia zniszczenia stałoby się ono faktem, stałym punktem w czasie. Przynajmniej z perspektywy Władcy Czasu który dokonałby tego odkrycia. Natomiast nieujrzenie zniszczeń o niczym by nie świadczyło, bo równie dobrze przyszłość mogła uwzględniać wystąpienie Władców Czasu przeciw Dalekom.

*Przewidywania - zapewne w wyniku majaków wieszczki, podobnie, jak to widzieliśmy w The End of Time...

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

Całość jest naciągana, ale spójrzmy prawdzie w oczy, Doctor who to nie hard S-F a lekka produkcja z pogranicza S-F i Fantasy... Należy zatem bezkrytycznie uznawać niektóre stwierdzenia, bo im dłużej człowiek się głowi tym całość ma mniejszy sens...

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

Zgadzam się. Sama wielokrotnie potrafiłam zapędzić się w kozi róg w swoich przemyśleniach i nie dość, że nie znalazłam wytłumaczenia to jeszcze zrodziło mi się więcej pytań. Jednocześnie uważam, że Twoje przemyślenia o Wojnie Czasu i Time Locku są całkiem logiczne, proste i co najważniejsze spójne z całością serialu. :) Nie dostrzegam tu żadnych naciągań bo wszystko dobrze wyjaśniłaś/łeś podając przykłady z serialu.

ocenił(a) serial na 8
Szymko0

Doczytałam do końca:) Trochę to zawiłe, nie tylko ze względu na późną porę. Władcy czasu nie istnieją w teraźniejszości Doctora (ewentualnie w przeszłości), który w The End of Time mówi wyraźnie, że nie może się cofać po swojej linii czasu i musi zachować łańcuch wydarzeń, a po za tym gdy zna się zakończenie sprawy nie można do niej wracać tak jak było w przypadku Pondów. Gdy Rory zobaczył siebie samego na łożu śmierci, nie było odwrotu, to samo pewnie tyczy się Wojny Czasów, przynajmniej tak mi się wydaje.

ocenił(a) serial na 10
ibizkazinterQ

Tak ale odwiedzić jakas planete a ja ratować (wejść do płanacego domu sasiada by pokazac mu srodkowy palec a nie go ratowac..) to zupełnie inne sprawy