Doktor Who: Sezon 2 Doktor Who sezon 2, odcinek 3
odcinek Doktor Who (2023)

Doktor Who | Studnia

The Well 48m
7,7 81  ocen
7,7 10 1 81
Doktor Who
powrót do forum s2e3

Od lat nie było tak dobrego odcinka, nie spodziewałem się sequelu do Midnight, ale muszę przyznać, że wyszło (niemal) równie dobrze! Pytanie co dalej, z tego co zrozumiałem to jedna z istot uciekła z planety? Także można spodziewać się, że to jeszcze nie koniec tej opowieści.

W ogóle jestem pod wrażeniem tego sezonu, po beznadziejnej erze Chibnalla poprzedni mial swoje przebłyski jak "Boom" czy "73 Yards", ale w tym sezonie i tak wyraźnie widać tendencję zwyżkową. Jak na razie każdy odcinek podobał mi się bardziej niż poprzedni i liczę na utrzymanie tego trendu

Rexus88

To wyszło dobrze? Czy ty oglądałaś/eś starego Doctora? Gdzie tutaj jest coś dobrego? Serial to się skończył na Capaldim xD Gdzie tutaj są dalekowie albo cybermeni? Ten nowy Doctor to śmiech na sali. Nie przedstawia dosłownie niczego ze starych serii. Z wyjątkiem tego że podróżuję XD. Serię starego Doctora stwarzały taki klimat, gdzie naprawdę był zagrożony albo były też sceny rozstań, jak u Amy Pond, to były serial. To chciało się oglądać, a teraz to zwykły szajs. No, ale szanuję pani Zdanie.

ocenił(a) serial na 8
ookami_1907

To bardzo dobrze że dalekowie i cybermeni w kółko się nie pojawiają. Aktualny sezon ma się bardzo dobrze i szczególnie w tym odcinku można odczuć emocje i elementy grozy.

Olciax871

Akurat jestem zdania, że Daleków chociaż raz powinien spotkać w swojej erze każdy Doktor, bo to tak klasyczni i typowi dla tego serialu wrogowie. Mam też obawę, że właściwie żaden z nowych przeciwników poza Maestro nie ma potencjału do powrotu, ani żeby zostać klasykiem na miarę Daleków, Cybermenów czy Aniołów. No, ale zobaczymy co będzie dalej.

Niemniej ookami, to wyszło bardzo dobrze, szczególnie jak na sequel odcinka, który było bardzo łatwo zepsuć. Mówi ci to fan Doktora, którego widzisz na awatarze (12 najlepszy, ale wcale na nim się serial nie skończył). Chcesz klimatów New Who? No to właśnie jak najbardziej to wszystko jest. Właśnie era Jedenastego była bardziej w klimatach fantasy - tak jak to jest teraz. Nawet swoją dynamiką Piętnasty z poprzedników w New Who najbardziej tamto wcielenie przypomina. Niech tylko nie płacze co odcinek, ale chyba to już się nie zmieni. Ncuti ma charyzmę, potrafi grać ale płacz jest niestety nadużywany. Co do odcinka - mamy postać Aliss, która nie jest definiowana przez bycie w mniejszości (a aktorka bardzo dobrze zagrała), mamy Cassio, który podejmuje sensowne decyzje, a więc nie są papierowymi postaciami, Belinda pamięta o tym, że jest pielęgniarką. Mamy atmosferę niepokoju. Ten odcinek spokojnie by przeszedł jako przynajmniej dobry w erze RTD1 lub Moffata.

Gandalf13

Nie? Nic tutaj nie ma. Mówiąc o końcu na Capaldim, miałem na myśli całokształt serialu, a nie tego jedynego aktora. Wolę starszy klimat serii, chyba nie zrozumiałeś dlaczego wyśmiewam serię. Jestem tego zdania co Ajgor tylko zaznaczyłbym w tym do tego Ecclestona, że tego nie ma co porównywać. Ncuti wg mnie jest strasznie drewniany, nie pasuję do swojej roli. A co do Maestro to odcinek jak każdy inny już ten z tym "Nie oglądaj się za siebie" Był lepszy XDDDDDD Niech Disney zostawi seriale w spokoju, na tym co jeszcze dobrze wypuścili.

Olciax871

Nie widziałem twojej wypowiedzi. Oni nigdy nie pojawiali się w kółko, ale na zwieńczenie sezonu albo coś. No, ale nie tylko o tym zapomniano, można by wpleść też wątki z innymi władcami, to przecież mogą się spotkać w innym czasie. Jak aktualny sezon ma się dobrze? 1 odcinek cytuje Disneya "Pannabelindachandrarobotom" XDDDDDDDDD 2 Odcinek Szalona Animacja w Kinie XD. Widziałeś/aś starszą serie ? 2005-2022? Pomijając Dalekow i Cybermenów to większą groze niż ten obecny chłam budziły Posągi aniołów. I jeszcze pamiętam te początkowe odcinki, że np była sprawa Masek gazowych stopionych z ciałem.

ocenił(a) serial na 3
Rexus88

Mam dokładnie odwrotne odczucia. Dla mnie nowy doktor to jest kompletna porażka. I nie chodzi o kolor skóry. Nie jestem rasistą, i jego ciemna skóra mi nie przeszkadza. W końcu doktor mógł się odrodzić w dowolnej postaci, więc czemu nie jako ciemnoskóry. Ale serial jako całość, od czasu, jak wpadł w ręce Disneya, to jedna wielka porażka. Były ze dwa odcinki w miarę OK. Ale reszta to już nie dawny doktor. Nie ma tego typowo angielskiego humoru i angielskiej wyobraźni. Wszystko amerykańsko cukierkowo kiczowate. Właśnie w stylu Disneya. W dodatku do bólu niskobudżetowe, chociaż Disney jest jedną z najbogatszych firm świata. Dla mnie ten serial nie ma nic wspólnego z Doktorem Who. Raczej wygląda jak jego przekolorowana karykatura. Odcinki z Jodie Whitaker, które wszyscy krytykowali, to przy tym było mistrzostwo (nawiasem mówiąc ostatnie odcinki z nią były na prawdę dobre). A do takich doktorów, jak Matt Smith, Tennant czy Capaldi nawet nie próbuję tego porównywać, bo takie porównanie jest zbyt żenujące.

AJGOR_2

Dokładnie odcinki z Jodie przy Ncuti to sztos XD. Zgadzam się z wszystkim co napisałeś. Imo stare czasy nie wrócą, aż w szoku byłem, że ten serial dostał S2. Jakieś wspomnienie o wrogach władców czasu też by się przydało, ale w ugrzecznionej wersji Disneya raczej nie dostaniemy czegoś takiego jak "Exterminate".

ocenił(a) serial na 5
ookami_1907

Ogólnie to słabe to…

ocenił(a) serial na 5
ookami_1907

Ale bardziej zastanowia mnie, że Doktor nie korzysta od jakiegoś czasu z regułki z Proklamacją Cieni/a. Kiedyś wiele razy wzywał nieznane istoty do przedstawienia się. 

docentus1

Wiele rzeczy znika z uniwersum. Musi być ugrzecznione i ocenzurowane, a na ogół się sprzedaje słabo. Takie czasy.

ookami_1907

Bardzo ugrzeczniony był odcinek Eurowizyjny, o tak :V