tego serialu? Realistyczny? Zupełnie nierealistyczny? Ta sama, nudna, jak dla mnie tematyka (medycyna) przedstawiona w zupełnie nowy sposób?
Zaznaczam, że nie oglądam tego serialu, nie chcę obejrzeć jednego odcinka w środku, bo chyba mogę się wtedy uprzedzić, czy jednak nie? Każdy odcinek to inny wątek czy kontynuacja poprzednich?
Osobiście lubię Six feet Under i Dextera, jak dla mnie świetne seriale, szczególnie pierwszy bardzo niedoceniony u nas, ale zauważam, że Dr House jest doceniany w większości krajów.
Krótko i zwięźle: co ma Dr House, czego nie mają inne seriale? :-)
Popieram... ten aktor po prostu mógłby się nie nazywać w rzeczywistości Hugh Laurie`tylko Gregory House. Jego kreacja jest świetna :) Tak jak by był nim... bardzo fajne :)
Oczywiście ze Dr. Gregory House ale i jego zespół Foreman, Chase, Cameron i jego "przyjaciel" Dr. James Wilson. Serial jest tak świetny dzięki nim. Podobno w 4 i 5 sezonie obsada się zmienia ale pojawia się Kal Penn (Van Wilder 2: The Rise of Taj) pozwala to przypuszczać że odcinki będą jeszcze śmieszniejsze :)
Zmieniają się jedynie "Ducklings" . Zamiast Chase'a i Cameron (pracują nadal w tym samym szpitalu) mamy Kutnera (Kal Penn) , Tauba (Peter Jacobson) i '13' (Olivia Wilde). Zostają wyłonieni z castingu , który trwa bodaj 9 odcinków.
Foreman nie znajduje innej roboty , więc dalej pracuje u House'a.
Reszta bez zmian :)
A niech ktoś porówna go do Californication. Bo jak dla mnie to najlepszy serial jaki dane mi było oglądać i nie wiem czy rozpoczynać seanse z Housem?
Powiem Ci tak, co nas nie zabije umocni nas. Dlatego na Twoim miejscu zaczął bym oglądać House`a... z tej prostej przyczyny, żeby po oglądnięciu móc wyrażać się z czystym sumieniem dlaczego ten serial mi się podobał lub nie. Generalnie można też czasem pokierować się ocenami innych :) ja Ci House`a polecam :) i nie będę porównywał go z Californication, bo nie widziałem wiele (może z pięć minut jednego odcinka) Californications, mówię Ci, byś oglądną House`a nawet bez tego porównania. Polecam.
kiedyś odpowiadałam już na takie pytanie, ale jako że nie mogę znaleźć tego tematu nie zacytuję samej siebie :p
Jednak prawdą jest , że serial ma po prostu House'a , tytułowego bohatera , on jest niesamowity :D
ale podobno lepiej nie chwalić przed , a dopiero po .
Co do zawiązywania się akcji z odcinka na odcinek ; na poczatku pierwszego sezonu raczej nie występuje .
nowy odcinek - nowa zagadka , nic więcej .
w relacje miedzy bohaterami zagłębiamy się mniej więcej w połowie sezonu.
( chociaż głowy nie daję , pierwszy sezon oglądałam już baardzo dawno. (; )
Hej:)
Ja zaczęłam ogladac serial od środka:) Tak mi się spodobał, że nadrobiłam zaległości i teraz nie ma chyba zadnego odcinka(spośród emitowanych u nas serii), którego bym nie widziała, a niektóre ogladałam dwa albo więcej razy:):) Hugh Laurie jest wspaniały w tej roli, ta jego mimika i sposób wypowiadania niektórych kwestii:):)
Moge z czystym sumieniem polecić ten serial każdemu, nawet osobom, które nie przepadaja za serialami "medycznymi"
Poszperaj na necie :) można ściągać odcinki, które emitowane są w stanach (piracko of kors), a dzień po przeważnie już są polskie napisy. Także w porównaniu ze stanami byłą byś tylko max dwa dni do tyłu. :)
Hmmm rzeczywiście, fenomen tego serialu moim zdaniem polega jedynie na postaci głównego bohatera. Postać nietuzinkowa, typowy 'antybohater' to najmocniejszy punkt tego serialu, i właściwie jak dla mnie to póki co- jedyny plus(jestem w tym momencie na 20 odcinku 2 sezonu więc wypowiadam się w oparciu o 2 pierwsze sezony:) Reszta jest dość przeciętna i tylko postać Dr. House'a zagwarantowała serialowi tak wdrapanie się na "wysokie półki".
Za namową kumpla zrobiliśmy sobie mały maratonik, ale niestety nie przekuje mnie Dr House. Specyficzny, ale jak dla mnie trochę zbyt nieprzyjemny montaż, niepewna kamera, zbyt dużo momentów, które zupełnie jak dla mnie nic nie wnoszą do odcinka i czasami zbyt niekonwencjonalne zachowania bohaterów. Sam doktor ciekawy i nieprzecięty, dobra rola, jednak dla mnie to zdecydowanie za mało.
1.Dziecko neo
2.You suck!
3.You suck :)
Jak jestes w maratonach to polecam Lost sezon 4 to jest dopiero strata czasu :)
Pozdro
Na czym polega fenomen serialu?To proste-ciekawe medyczne przypadki+doktor House walący prawdę prosto w oczy:)
nierealny ?? jak dla mnie realny dlaczego na świecie nie może być genialnego lekarza który potrafi rozwikłać wszystkie choroby. takiego lekarza niestety nie ma ale jakby się jakiś znalazł taki jak House co miałby wszystko w dupie a łamanie zasad byłoby u niego na porządku dziennym to założe się że wyleczenie pacjentki by mu poszło znacznie szybciej.
A fenomen polega przede wszystkim na charakterze Grega House'a bez niego ten serial zapewne już dawno zakończył by się po najwyżej 3 sezonach a tak jest nowy całkowicie inny od innych seriali medycznych jak chirurdzy i ostry dyżur i taki powiew świeżości był potrzebny
Nawet w Stanach, a może raczej szczególnie w Stanach taki Dr raczej nie miałby zbyt dużego poparcia ;-) Nie przeczę, bardzo ciekawa postać, można jeszcze dodać, że ciekawy wątek psychologiczny, to lubię w serialach bardzo, ale jednak zbyt dużo braków jak dla mnie, seriale oparte na fenomenie jednego bohatera, podobnie jak filmy nie robią na mnie wielkiego wrażenia. Ale naprawdę fajnie wiedzieć, za co ludzie lubią ten serial, także zdecydowanie peace :-)
Co do Lostów, to odpowiem całkiem poważnie, serial był na wysokim poziomie, dopóki nie wprowadzili tej całej gry z czasem, co dla mnie trochę rzutuje na jakość serialu, niektórzy to lubią, mnie interesowała szczególnie psychologia, zachowania bohaterów, byłe wydarzenie wpływające na rzeczywistość, czasami sobie sięgnę do piątego sezonu, ale to już trochę nie to samo, producenci wyczuli wielką kasę ;-)
powiem ci tylko jedno: ten serial to hit!! i to nietylko z powodu gownego bohatra( choć jest on genialny tak bardzo że człowiek chciałby choć na chwilę się z nim spotkać nawet jeśli miałby cię zmieszać z botem - a na pewno by to zrobił..) możemy tu również zobaczyć śmieszne i troche dziwne według nas reakcje pacjentów a jednak układające sie w logiczną całoś i przedziwne przemiany innych lekarz np.: Cameron która zawsze była obrończynia ludzkości, moralnie zawsze przeciw bólowi i ...house'owi, nagle dokonuje eutanazji na staruszku lub ćpa bo facet chory na HIV ją opluł po czym ląduje w łóżku z Chasem, Foreman który uważa że House to ostatni kretyn w ogóle go nie znosi, i że w ogóle jest be, z odcinka na odcinek coraz bardziej go przypomina :D
no cóz z kim się przystajesz takim się stajesz :D