Stawiam na wielkie Wesele Housa albo pogrzeb sądząc po tytule ostatniego 22 odcinka...
Specyfika serialu bardziej chyli się ku temu drugiemu. To byłoby mega kultowe! Serialowe happy endy są nudne, przynajmniej według mojego skromnego zdania.
W prison breaku Michael zmarł na końcu i nic w tym nie było kultowego. W sumie to wolałbym aby House przeżył.
Sorry. Nie pomyślałem, gdy to pisałem. Mimo wszystko 1 sezon prison breaka polecam gorąco.
No to właśnie - skoro nie wiecie, czy oglądam czy nie, to bez spoilerów, no chyba logiczne. Jeśli nie oglądam, to kiedyś przecież mogę zacząć, a to nie był drobny spoiler dotyczący jakiegoś ważnego odcinka, tylko śmierć głównego bohatera.
Tzn. że jak rozmawia się na forum Lotu nad kukułczym gniazdem o Podziemnym kręgu, to od razu zwalnia wszystkich i można spoilerować do woli?
Poza tym, zobacz - gdyby to było forum PB, to wtedy byś nie spoilerował, tak? A "skąd mógłbyś wiedzieć, że oglądam PB?" - Twój argument. Może tylko tam zajrzałem, a nie oglądam? Zresztą, po co ja to tłumaczę - jeśli chce się walnąć spoiler, to się uprzedza, a nie tak z partyzanta i nie trzeba się głupio tłumaczyć, tym bardziej, że to nie Ty zrobiłeś, tylko Mateusz12g, który zachował się jak należy i przeprosił - w tym momencie powinien być koniec tematu, ale zawsze się znajdzie jakiś adwokat z urzędu, ech..
dla mnie Twoje oburzenie jest bedspodstawne. Bo nikt nie wie co ja oglądam a ma prawo swoje zdanie napisać a co lepiej porównać coś do innego serialu i nie widzę powodu by na niego się obrażać a już tym bardziej qwować że zdradził mi zakończenie. To jest forum Housa i nie widze powodu by uprzedać o spoilerze innego serialu. Po drugie jeśli już to "zrobiłaś" a nie "zrobiłeś". I zarówno ja miałam prawo napisać swoje zdanie, ale oczywiście zabolało Cię to że napisałam prawdę i od razu porównujesz mnie do adwokata z urzędu. Cieszę się że Mateusz przeprosił - choć nie widzę powodu by musiał to robić, ale miło z jego strony. Mi chodzi o to że od razu napisałeś z wielkim zdenerwowaniem. Qwe mogłeś sobie podarować. Niestety to jest internet i nawet jak nie chcesz natkniesz się na spoiler, nic z tym nie zrobimy. A wracając do PB to w połowie 2 sezonu zaczyna sie robić naprawdę nudnie i tak ciągnie się do końca. Mnie osobiście potem się znudził, choć początki serialu są mega dobre.
Ależ porównujcie sobie na zdrowie seriale i ich zakończenia, ale czy to, że jest to forum innego serialu zwalnia zaraz z obowiązku (tak, z obowiązku) uprzedzania przed spoilerami? Nie wiem dlaczego sobie coś takiego wymyśliłaś. I przepraszam, ale wziąłem Cię za faceta, stąd te "zrobiłeś" itp.
"zwalnia zaraz z obowiązku (tak, z obowiązku) uprzedzania przed spoilerami?"
:O
A kto taki obowiązek ustanowił? No chyba, ze jesteś samozwańczym szeryfem internetu i wydaje ci się, że możesz coś komuś nakazać. Ale niestety - muszę cię wyprowadzić z błędu.
Jak się dyskutuje o filmach to raczej ciężko uniknąć dyskusji o ich zakończeniach. Nie mam zamiaru wpisywać "uwaga spoiler", bo jakiś wrażliwiec pozna zakończenie i przestanie film oglądać.. Nie mój problem. Licz się z tym, że możesz trafić na spoilery, albo... nie czytaj dyskusji o filmach.
A to ktoś musiał napisać WIELKIMI DRUKOWANYMI LITERAMI, żebyś uznał takie coś za obowiązek? Powtórzyłem jeszcze specjalnie w nawiasie, że tak, to jest obowiązek, teraz wyjaśnię bardziej łopatologicznie - jest to obowiązek osób, które myślą troszkę o innych i nie skupiają się wyłącznie na sobie, jest to obowiązek osób, które są dobrze wychowane. I nie psują przyjemności oglądania innym.
"Licz się z tym, że możesz trafić na spoilery, albo... nie czytaj dyskusji o filmach. " - no to fajnie, ale ja czytałem dyskusje o Housie, a nie o PB, więc nie mów mi, że to moja wina, że natrafiłem na spoiler serialu zupełnie niezwiązanego z Housem. ; >
Jak rozumiem ci co spoilerują to niewychowane chamy? :D
A może raczej ty dostosuj się do świata, a nie ucz innych co jest ich obowiązkiem i nie nazywaj niewychowanymi (osoba niewychowana nie tłumaczyłaby ci dlaczego twoje żądania są absurdalne tylko napisałaby "sp...") . Nie jesteś pępkiem świata i nie masz kompetencji do wyznaczania komuś obowiązków.
Uprzedzanie przed spoilerem to taka niepisana zasada do której każdy powinien się dostosować, jeśli NIE CHCE psuć innym przyjemności z oglądania. Więc nie dziw się, że reaguje się złością na takie coś i mnie nie pouczaj, bo ja nie mam zamiaru dostosowywać się do świata w każdym aspekcie. "Nie nazywaj niewychowanymi"? A niby dlaczego? Taka osoba jest niewychowana, nieobcykana w forumowych zwyczajach, więc jak najbardziej mogę tak ją nazwać. Nie mówię tutaj, że skoro rzuciła spoiler, to zaraz jej słoma z butów wystaje i bluzga na prawo i lewo, ale Ty wszystko odbierasz za dokładnie - czytaj ze zrozumieniem. Wiem, że to banał, takie "czytaj ze zrozumieniem", ale akurat w tym przypadku pasuje idealnie.
Nie mam kompetencji do wyznaczania komuś obowiązków? Ależ ja nie wyznaczam, ja tylko przedstawiam jak one wyglądają. Powtarzam, uprzedzanie przed spoilerem to taka niepisana zasada, jeśli ktoś jej nie zna, to warto ją wyłożyć, jeśli ktoś ją zna, a mimo wszystko się nie stosuje - wtedy można rzucić "k*rwą".
Dla ciebie zasada, a dla mnie nie. Dla wegetarian zasadą jest brak mięsa w jedzeniu, a ja lubię mięso więc mam ich zasady gdzieś. Analogicznie gdzieś mam twoją potrzebę "niewiedzy" w temacie zakończeń.
Zrozum w końcu, że ta twoja zasada nie obowiązuje wszystkich. A jak NIE CHCESZ sobie SAM psuć przyjemności (i nie zwalaj winy na spoilerujących bo wyłącznie od ciebie zależy co czytasz) z oglądania to nie czytaj forum stricte filmowego przed obejrzeniem filmu. W Afryce dzieci głodują, w Chinach ludzie są robolami "za miskę ryżu" - ktoś o tym też może nie chcieć wiedzieć zanim tam pojedzie, a tu w wiadomościach mu spoilerują. LOL
Zachowujesz się jak turysta wśród kanibali zdziwiony tym, że mu właśnie rękę odgryzają. ;)
"A jak NIE CHCESZ sobie SAM psuć przyjemności (i nie zwalaj winy na spoilerujących bo wyłącznie od ciebie zależy co czytasz) z oglądania to nie czytaj forum stricte filmowego przed obejrzeniem filmu." - mhm, czytałem forum House'a i ktoś walnął spoilerem PB, masz racje, MEA CULPA. ; >
"W Afryce dzieci głodują, w Chinach ludzie są robolami "za miskę ryżu" - ktoś o tym też może nie chcieć wiedzieć zanim tam pojedzie, a tu w wiadomościach mu spoilerują. LOL" - wybitne porównanie, czyli rozumiem, że to działa na takiej samej zasadzie - gdybyś mi powiedział, że dzieci w Afryce głodują, straciłbym przyjemność z jazdy tam? :| Coś nie udają Ci się te porównania.
"Dla ciebie zasada, a dla mnie nie. Dla wegetarian zasadą jest brak mięsa w jedzeniu, a ja lubię mięso więc mam ich zasady gdzieś. Analogicznie gdzieś mam twoją potrzebę "niewiedzy" w temacie zakończeń." - no i spoko, jesz mięso, bo nie jesteś wegetarianinem - ale kwestia spoilerów to nie kwestia wyboru, tylko szerszego myślenia i braku egoizmu. No bo zobacz - spoilerem możesz zniszczyć całą przyjemność z oglądania, a tym, że zjesz mięso - czy niszczysz wtedy wszystko takiemu wegetarianinowi? NIE. Znów kiepskie porównanie.
Lepiej skończmy już dyskusję, bo widzę, że nie dojdziemy do porozumienia, każdy ma swoją rację i raczej jej nie odpuści.
Pozdrawiam.
"mhm, czytałem forum House'a i ktoś walnął spoilerem PB, masz racje, MEA CULPA. ; >"
Masz pecha. Aczkolwiek to tylko wyjątek. Chyba nie powiesz, że zdarza ci się to często?
"wybitne porównanie, czyli rozumiem, że to działa na takiej samej zasadzie - gdybyś mi powiedział, że dzieci w Afryce głodują, straciłbym przyjemność z jazdy tam? :| Coś nie udają Ci się te porównania."
Porównanie w pełni trafne. Po prostu taka argumentacja jest równie (bez)sensowna. Jeśli nie chcesz czegoś wiedzieć to nie zaglądaj w miejsca gdzie możesz się tego dowiedzieć.
"no i spoko, jesz mięso, bo nie jesteś wegetarianinem - ale kwestia spoilerów to nie kwestia wyboru, tylko szerszego myślenia i braku egoizmu"
No to niech będzie, że jestem egoistą. :D (swoją drogą czy "ja nie chcę żebyś spoilerował" to nie egoizm?)
"spoilerem możesz zniszczyć całą przyjemność z oglądania, a tym, że zjesz mięso - czy niszczysz wtedy wszystko takiemu wegetarianinowi? NIE. Znów kiepskie porównanie"
Porównanie w kontekście wolności wyboru - myślałem, że to dosyć oczywisty kontekst.
Tu nie chodzi o to, że to akurat konkretnie ja nie oglądałem, tylko o istotny spoiler, kolega przeprosił i sprawa była zakończona, ale już widzę kolejny obrońca z urzędu, szkoda tylko, że nie za dużo zrozumiałeś z tej wypowiedzi.
Tu się zgodzę za dużo do rozumienia nie było.
Rozpisałeś się na 5 wiadomości nie na temat, a każdego tutaj to gówno obchodzi. Wyślij autorowi wiadomość, żeby na przyszłość nie spamował, a nie zaśmiecasz temat tak jak ja teraz.
Rozpisałbym się na jedną wiadomość, gdyby nie zaczęły się wtrącać osoby, które podobno to gówno obchodzi. ; >
Dla potomnych! Lepiej raz zaśmiecić żebyś na przyszłość wiedział, że nas to gówno obchodzi. I inni jak przeczytają to też będą wiedzieć, teraz kumasz?
Nie ma jeszcze podanego. Albo robi nas w konia, albo się twórca tematu pomylił.
Nie pogrzeb tylko nie to, koniec powinien być taki: House rzuca zawód bo dowiaduje się, że będzie ojcem, Chase staje się jego zastępcą i buduje nowy zespół, Forman dalej jest szefem szpitala, reszta starego zespołu znajduje pracę w innych szpitalach. Wilson znów się żeni ;)
A ja chciałabym szczęśliwe zakończenie. Po tylu dramatach najlepsze byłoby właśnie ono.
Tytuł ostatniego odcinka brzmi "Everybody dies", więc ślub niezbyt pasuje ;).
Ja wszystkie informację biorę z tumblr.com, właśnie wszyscy to przeżywają... Raczej nie uśmiercą House'a bo to by było zbyt oczywiste.
Tak, też mam wrażenie po tytule, ze go uśmiercą, chociaż, właściwie bym tego nie chciała, może to tylko tak specjalnie dla fanów, żebyśmy się po zastanawiali, a oni nas zaskoczą, oby :D
A co myślicie na to, że może zginąć Wilson lub Dominika, chodzi mi o to, że może House zostanie z Dominiką, zacznie układać sobie życie, a tu nagle taki cios.
Raczej nie sądzę żeby House zmarł, to byłoby chyba zbyt oczywiste.
to by było niezłe, House zakochuje się w Dominice, ona ginie a House dochodząc do wniosku że jego życie było bez sensu popełnia samobójstwo
Raczej szczęśliwe zakończenie nie wchodzi w grę bo by to cały serial by stracił zobaczymy co te wariaty wymyślą ale ten tytuł odcinka ostatniego mnie zastanawia czemu daj znowu z 1 sezon ten sam tytuł dziwne .
W pierwszym sezonie tytuł brzmiał "Everybody Lies"(Wszyscy kłamią)
W ósmym sezonie tytuł brzmi "Everybody Dies" (Wszyscy umierają)
Gdybyś do "Everybody dies dołożył, but not everyone lives", znane obiegowe powiedzenie, to całkowicie zmienia się sens tytułu odcinka.