Serial świetny. To była dobra decyzja, żeby ogladac ten serial.

a muzykę ktos gdzieś znalazł?

No wlasnie nie ma nigdzie na razie OST... moze juz niedlugo bedzie dostepny, w koncu to Trevor Morris:-)

muzyka miejscami bardzo mi przypomina scieżkę muz. z " Hannibala" autorstwa Zimmera

Mina musiała być naprawdę pijana, żeby się nie zdziwić, że elegancki biznesmen rzuca gościem przez pół sali :)

Daj spokoj, facet z taka charyzma!!!!! Nie myslala o zdziwieniu:-) :-) :-) swietna scena:-) :-)

Przeciez była nacpana absyntem.. Pewnie miala wrazenie ze wiekoszosc rzeczy, ktore widzi w tym momencie to tylko jej wizje.

A mnie sie nie podobał. Dużo moge znieść, ale nie aż takiego rozjechania sie z XIX-wiecznymi realiami. Dziewczyny zachowują się, delikatnie mowiąc, jak pijane girlsy z high school (choć ktoś bardziej wredny powiedziałby że nawet, zę jak panienki niecięzkich obyczajów). Mina jest niewiastą nobliwą, haha, więc łażenie na rauszu po ulicach, szwędanie się z koleżanką po podejrzanych klubach, a nadto gwałtowne całowanie się w miejscach publicznych w XIX w. nie wchodziłoby w grę. Zresztą w XXI tez nietęgo wygląda. Byłaby skompromitowana, bez wzgledu na to jak wielką sufrażystką by nie była.

Noo tak, zgadzam sie, ale my tu piszemy O NIM:-) :-) :-) :-) :-) Mina tez mi sie niezbyt podoba, Lucy jest o niebo lepsza, ale w ksiazce ona tez byla taka...moherowa bereciarka:-) :-)

No, ja pisze o 3. odcinku. Ów ON za bardzo mnie nie obchodzi ;))

Piszesz o Minie :-) i jak, na B. moze Cie ON nie obchodzic????:-) :-) :-) :-)

Zgadzam się całkowicie.
I czy tylko mi się zdaje czy stroje są, łagodnie mówiąc, niezbyt epokowe? Rozchełstana szyja, cyc na wierzchu i włosy, które potargał wiatr - w wiktoriańskiej Anglii, seerio? -_-

No własnie. Z ciekawosci poszukałem info o tym co wtedy nosiły kobiety. O, np:
http://trulyvictorian.com/history/1855.html
Dekot mocno odsłonięty tylko w suknich balowych. Fryzury misternie ułożone.
A tu....?
Marzę o serialu, który by tych kobit tak ordynarnie na siłę nie uwspółczesniał. Bo po co?

Te stroje są z nieco wcześniejszego okresu, a akcja serialu dzieje się pod sam koniec XIX wieku :) - to tak jakby porówbywać modę lat 90 do lat 60 XX wieku :D
Ale fakt dziewczyny troszkę zbyt rozchełstane jak na tamte czasy - takie akcje mogłyby mieć miejsce w latach 20 następnego stulecia nie wtedy :) Chociż w sumie znawca nie jestem możliwe, ze też myślimy zbyt stereotypowo o tamtym okresie. Z drugiej strony chyba konwencja jest taka, ze bohaterowie sa mocno uwspółcześnieni podobnie jak soundtrack w tle :)

Ja tam dokładnie nie moge sprecyzować w której dekadzie XIX w. dzieje sie akcja rzeczonego serialu. Możliwe, że czegoś nie zauważylem. Po manierach i ubiorach kobiet, jak już wiemy, nie da sie tego okreslić.
Przyjmuję zatem, ze gdzieś mniej więcej między odkryciem indukcji elektromagnetycznej przez Faradaya (1831) a żarówką Edisona (1879) czy pierwszą elektrownią (1882).
To przykładowa strona, mozna sobie kliknąc na pozniejsze etapy modowe , i cóz tam widzimy..?
http://trulyvictorian.com/history/90img7.jpg (l.90-te XIXw.)

Londyn 1896 :) Taki jest podpis gdzieś na początku pierwszego odcinka.
Ta cała Mina przecież chodzi dokładnie w takich nieco pensjonarskich ciuchach. Jedynie co jest porozpinana, upita i naćpana ( w XIX wieku absynt pito wraz z kokainą) stąd może mylne wrażenie. Dodatkowo duża cześc akcji dzieje się wieczorami :
http://www.pinterest.com/pin/175921929167731872/
Plus wówczas do ubioru importowano różne inspiracje około wschodnie:
http://daisypless.files.wordpress.com/2012/06/daisy_dhb_sepia.jpg
http://www.vam.ac.uk/__data/assets/image/0016/224080/2009by2423_adelina_patti_as _esmeralda_custom_290x446_06010925.jpg
Z cycem na wierzchu biega chyba jedynie Lady Jayne , ale ona cała wygląda na mocno nieprzystosowaną zarówno do realiów epoki jak i do kraju w którym sie znajduje :)
Według mnie stroje są w porządku (wystarczy obejrzeć Riper Street gdzie akcja dzieje się mniej więcej w tym samym okresie by rozpoznać, że scenografia i kostiumy mniej więcej się pokrywają), natomiast sposób ich noszenia może budzić pewne wątpliowści i fakt, że bohaterki zachowują się momentami bardziej jak panny lekkich obyczajów niż panienki z dobrego domu :)
Z drugiej jednak strony to okres emancypacyjny w całej Europie:
http://dachswiata.blogspot.com/2012/09/alexandra-david-neel-pierwsza-europejka.h tml
Poza tym to czas wielkiej popularnosci balów przebierańćów , bankietów i imprez w bardziej kameralnej niż dworska atmosferze. Początki kawiarni, triumfy burdeli, karczm i zamkniętych klubów (co mamy w Draculi pokazane nawet chyba z przerostem), początki popularyzacji fotografi , w tym fotografi pornograficznej, triumf bohemy oraz pierwszych komun artystycznych - z których jedna z największych znajdowała się w Londynie założona nomen omen przez arystokratę :)
Jak mówię - ciężko to okreslić nie będąc znawcą tego okresu - ponieważ wiele produkcji przyzwyczaiło nas do ugrzecznionej wizji wiktoriańskiej anglii. Zarzutem jednak do serialu może być, że wszystko to pokazuje nam "za szybko" , nie wprowadza nas w te realia, za to wszystkie aspekty wiktoriańskiego półświatka dostajemy w zaledwie... 3 odcinkach. Stąd wszelkie te wątki są potraktowane nieco po macoszemu i mogą wydawac się mocno nierealistyczne.

"Londyn 1896 :) " Aha.
BTW do imidżu Lady Jayne to ja nie mam zadnych pretensji. ;)

Wieczorowe i balowe stroje są ok. Nawet te do pubu gdzie żłopały absynt :D ale strój codzienny bardziej powinien wyglądać jak te z Draculi 92'....przynajmniej dla mnie. Wiktoriańska Anglia zawsze kojarzyła mi się z pruderią, kobiety wstydziłyby się głośniej zaśmiać a tutaj drą ryja przy herbacie i zataczają się nad ranem przy drzwiach po powrocie z imprezy XD
Czepiam się szczegółów jak rzep psiego ogona ale i tak będę oglądać ;p

A tu ciuszki z tamtego okresu w kolorze:
http://www.pinterest.com/rosenschon/1890-1900-clothes-in-another-time/
Według mnie Seaside Dress to dokładnie taki krój w jakim chodzi Mina

Na razie chodzi dokładnie o przegięcie (sceny w "klubie", sceny pod bramą, itp.) w 3cim odcinku.

Tak, tu się zgadzam - myślę, ze dwie XIX wieczne "Ladys" biegające upite w nocy po "klubach" byłyby cięzkostrawne nawet dla paryskich francuzów tamtego okresu ;D. Podobnie z kwestią ,która wcześniej padła dt. pocałunków w miejscach publicznych.
A koleżanka Miny zchowuje się jak rasowa kurtyzana.

"A koleżanka Miny zchowuje się jak rasowa kurtyzana" O to, to! Stylowe i celne okreslenie :)

a nie miałyście wrażenia że ta jej koleżanka "za bardzo lubi" Minę? np scena w łóżku?

och, miałyśmy, droga kolezanko! ;D
Bez scen les nie ma dzisiaj nowoczesnego serialu. Ani filmu.
hehe

oglądam kilka seriali i jakoś tam nie ma les:P chyba dobrze trafiałam do tej pory:P
mam nadzieję że ten wątek szybko minie:D

Nieprawda. Ile takich możesz podać na raz ? Ja jedynie: Przypadek zgodny z planem, Spartakus, Lost Girl, Czysta krew, Californication.

no i tych seriali nie oglądam:P czyli dobrze trafiałam :D a z czystej krwi bardzo szybko zrezygnowałam:P dla mnie to jakieś nieporozumienie:P chociaż tyle już tych odcinków jest że może coś się zmieniło(?)

i The Paradise (1 odc.) ;) Generalnie bardzo poboczne wątki w tych serialach. poza Spartakusem z wiadomych powodów :P

Tak sobie rzuciłem przesmiewczo. Do twojego wyliczenia dodałbym "Gre o tron", który akurat oglądałem. Nie ogladam seriali prawie w ogóle, ale juz te 4 ktore podaleś (których nie widziałem) mimo wszystko pokazuje ze coś jest na rzeczy. Wciskaja sceny homo nie wiadomo po co. Po co taki Aronofsky wciasnał sceny lesbijskie do swojego "Czarnego łabędzia" do dzisiaj nie wiem. Tzn. sie domyslam, ale uznaje jako artystycznie (przesadzone slowo) nieuzasadnione.

Spójrz, ile się seriali kręci roczne na Zachodzie - setki, jak nie więcej. Te z wątkami homo to kropla w morzu, a podane wyżej mają je jako poboczne / epizodycznie lub seriale są komediowe, a to zmienia postać rzeczy...

To mnie zaintrygowało. Wymieniłes 4 sposród tych które oglądałeś, ja dodałem piaty, akam91 dodała 6ty. Teraz jest pytanie - ile w sumie seriali oglądasz regularnie - 10? 20?, bo przecież nie te "setki, jak nie więcej". Na tej podstawie moglibyśmy okreslić mniej wiecej jaka jest skala zjawiska. 50%, 30%?

A ty ? :P
Nawet te 20 seriali z wątkiem homo spośród setek to mało ;) Nie widzę żadnego większego zjawiska.

hmm nie dodałam serialu z tym wątkiem:P ale teraz dodam bo sobie przypomniałam "słodkie kłamstewka" i jeszcze coś było ale nie pamiętam:P
ja myślę, że dopiero teraz się zacznie coraz więcej seriali z tego typu wątkami... chociaż mam nadzieję że się mylę:)
biorąc pod uwagę że oglądam/oglądałam plus minus hmm 40 seriali i ze 4 razy trafiłam na ten wątek to daje mi to 10% zakładając że się mogłam pomylić gdyż nie widziałam jakiegoś odcinka lub nie pamiętam bo to dawno było to nawet jak zz 4 zrobi się 8 da mi to 20%
ale nie widziałam tych seriali co wymieniła pixi222

"zacznie coraz więcej seriali z tego typu wątkami... chociaż mam nadzieję że się mylę:) "
Nadreprezentatywne i, ze tak powiem, wzmożone zjawisko.
Mysle ze sie niestety nie mylisz.

cii:P daj mi mieć nadzieję ;) hehe:D

nooo i tu widać, że kołnierze pod same uszy :D jeszcze Lucy przepuszczę, bo nawet w książce Mina stwierdza, że Lucy mocno inspiruje się modą francuską i lata rozgogolona, ale sama Mina była meega pozakrywana

Taak Ach ten Meyers :) Scena w klubie zdecydowanie najlepsza. Czekam na 4 odcinek :) :)