smiac sie czy plakac ?No dobra ,pomijajac ten razacy blad to w sumie Pilot jest spoko choc bez jakies wiekszej
rewelacji. Napewno bede ogladal dalsze odcinki bo klimat jest. narazie daje 6,5/10
Też bardzo mnie to rozbawiło i w dodatku Renfield jest czarnoskórym sługą Drakuli. Ja wstrzymam się od dawania oceny póki co. Zobaczę jak będzie dalej ;)
hahah to samo mnie rozśmieszyło. myślałam, że się przesłyszałam , no ale przewinęłam i jednak nie . na razie dałam 7, zobaczymy jak się rozwinie, może akurat coś jeszcze nas zaskoczy.
liczę na ukryty motyw profesora, bo jak nie to kiszka, Stoker w mogile się przewraca :)
wyprowadź mnie proszę z błędu jeśli się mylę - van Helsing przecież polował na Draculę...
Tak ogólnie to tak, ale w tym serialu maja wspólnego wroga, tak im scenarzysci wymyslili, a wspólny wróg może jednoczyć, choćby na chwilę, czyż nie?
ależ tak, tylko jeśli robić coś dobrze to wg mnie powinno się trzymać pierwowzoru, ale może się nie znam i się tylko czepiam :)))
btw. ile ma być odcinków w tym sezonie, wiesz może?
Z Hannibala (serial z Mikkelsenem) też zrobiono wariacje na temat. Po prostu taka uroda seriali tv.
10 bodajże :) a ten zabieg w serialu Hannibal jestem w stanie wybaczyć, ze względu na Madsa oczywiście ; )
wiem i oszczędź sobie cynicznego pouczania ;) ta złośliwość była całkowicie zbędna, ale co ja będę dyskutować z kimś kto wszystko wie i na wszystkim się zna
Drakula jest conajmniej klasykiem i myślę, że powielanie schematów choć drastyczne może też mile zakosczyć.
Patrząc na zwiastuny dalszych losów stwierdzam, że ten pierwszy odcinek był dopiero początkiem i to dość słabym przy tym co ma zamiar się dziać :D Liczę na dawkę emocji i krwii oczywiście. ;>
Ja już przeżyłam ten szok, gdy przeczytałam "Dracula: nieumarły". Niby jedyna prawdziwą kontynuacje książki Brama Stockera, która ogólnie rzecz biorąc jest bardzo dobra, powiedziałabym, ze lepsza od oryginału. Jedynym minusem jest własnie van Helsing w komitywie z Dracula:P Dlatego za bardzo mnie to nie ruszyło, ale to wie, może coś fajnego z tego wyjdzie:P W końcu van Helsing zawsze był spragniony wiedzy:P
I właśnie dzięki temu się wyróżnia. Po co kolejny serialik o wampirach w naszych czasach? Ja jestem z takiego rozwiązania bardzo zadowolona, bo przynajmniej jest to coś innego.
W serialu jest dużo zmian względem książki. O ile dobrze pamiętam, Mina nie była wcale studentką medycyny, a Jonathan Harker był prawnikiem, a nie dziennikarzem. Ja jestem ciekawa, co będzie dalej. Nie bolą mnie zmiany, bo czymś w końcu musieli przyciągnąć widza. Jedynie to, co mi się nie podoba, to wygląd JRM - ten jest zarost jest tragiczny, ale lepsze to niż ujęcia z jego przeszłości, kiedy ma długie włosy. O zgrozo...;)
Nie wiem co w tym dziwnego, nie jest to pierwszy i nie ostatni raz. Można by wymienić multum dzieł (książek, filmów etc.), które ten motyw już wykorzystywały.
A ja wprost przeciwnie uważam to za zaletę serialu. Jest coś innego, niby Dracula i wszystko z nim powiązane podobne do oryginału, a jednak nieco inne. Mnie się podoba i niekiedy zadziwia mnie bujna wyobraźnia scenarzystów, choć akurat tutaj zbytnio nie poszaleli. Ktoś cię czepia,ł że służący jest czarnoskóry, i cóż z tego to serial fantasy jak w fantasy mogą być jakiekolwiek fakty, skoro z założenia i nazwy jest to wymyślone, więc jak dla mnie wszelkie chwyty są tu dozwolone.
Czekam na kolejny odcinek i myślę, że będzie coraz lepiej i ciekawiej;-)
To nie błąd tylko wariacja na temat Draculi ;) Nie bez powodu mamy "Bram Stoker (postacie)", a nie "powieść".
Dodając do tego fakt, że Stoker sam nazmyślał równo mając blade pojęcie o prawdziwym Władzie II Diable (Vlad Dracul) i Władzie Palowniku, synie Diabła (Vlad III Ţepeş Drăculea) jak i Rumunii to wymieszał obu w jedno o.O, więc ta wariacja serialowa to nic nadzwyczajnego ;)
Pilot ciekawy, sama się zdziwiłam, kiedy się skończył (tak się wciągnęłam :-), Jonathan świetny, trochę może kiczowate te sceny z lotem były, ale wybaczam :) Fajnie, że XIX wiek, nie XXI (ile można wampiry osadzać we współczesności :P) Do tego ciekawy pomysł z Draculą, uczniem ? Edisona...
To nie blad, a jak przedmowczyni napisala: wariacja na temat Draculi. Zreszta wiele tego typu motywow pojawia sie w innych serialach/filmach, co by pozniej z tego typu bohaterow 'zrobic' tego dobrego i tego zlego <mimo, ze oryginalnie wiemy, ze tak nie bylo>.
Przypomina mi sie tutaj np. Smallville i poczatek z Clarkiem i Lexem xD Mozna przypuszczac, ze tutaj tez tak bedzie w pewnym momencie i sytuacja wroci do normy/oryginalu, a my bedziemy swiadkami tej przemiany Helsinga <czy obu panow>.