Niestety słabo.
Oczekiwałam potwora, znowu mam romantyka. Meyers jest chyba zbyt przystojny i zniewala samym sobą, a nie tylko urokiem wampirzym.
powiem coś więcej, jako że teraz mam czas.
na plus:
charakteryzacja, kostiumy lodzio miodzio
przyjemni wizualnie aktorzy
fabuła (obawiałam się że zmiany poczynione w stosunku do oryginału nie wyjdą na dobre. myliłam się <jak narazie...>)
na minus:
akcja (zasadniczy jej brak)
draku to jakiś napaleniec (wiem że potwory już tak mają, ale żeby tak brać wszystko co podleci?)
początek odcinka, kiedy to szczątki dostają krwi, Draku od razu dostaje włosy, brwi, zarost! o ile fakt że się odrodził jest okej, to już mogli pokazać, aż mu te "wytwory naskórka" odrosną (coś jak w underworldzie). ale nie! od razu musieli zrobić pięknisia i lalunie, żeby nastolatki sikały po kolanach.
nic, podkreślam NIC nie sprawiło, że mam ochotę obejrzeć kolejny odcinek. dam mu jednak szansę. ale ostatnią.
Jak na razie to bardziej podoba mi się muzyka niż fabuła.Klimat,choć nieco mroczny,zwłaszcza ciemne ulice,to jednak akcja na razie nie powala.Mam nadzieję,że jednak będzie to dobra produkcja.Choć z bólem serca trzeba przyznać,że chyba nic nie przebije Garyego Oldmana w roli Draculi oraz Wywiadu z Wampirem z Tomem Cruisem i Bradem Pittem.