Nie oszukujmy się Gt robione było na siłę uważam że była to totalna klapa i tylko dzięki popularności dwóch poprzednich części odniosła sukces. Jest dużo rzeczy do których mogę się przyczepić, Ubub moc Bubu nasi bohaterowie walczyli z nim prawie 80 odc w poprzedniej Seri absorbancja moc zmieniania wszystkiego, odradzanie się nawet teleporatcje jak widać nasz Ubub w GT jest tylko pionkiem. Son Gohan gdzie się podziała jego Mistyczna Moc znów jest jedynie SSJ nawet nie wiemy czy to SSJ2, Vegeta taki intensywny trening taki rywal a też nic już nie rozwinoł, jedynie dzieki pomocy Bulmy, bezbarwność Gotena wyrusł na zwykłego lamusa, JAK TO MOŻLIWE ŻE Z TAKICH DWÓCH CIENKICH CYBORGÓW powstała taka maszyna potężniejsza niż jaki kol wiek inny wróg w całych seriach, gdzie fuzja Gotena i Trunksa :(( Jedyna co naprawdę było fajne to orginalna muzyka w intrze, no i projekt postaci przemiany SSJ4 już oprócz włosów mamy naprawdę ciekawą istotę.
Zgadzam się z tobą, GT to najgorsza seria. Jednak można znaleźdź też dobre strony. Moim zdaniem "Bebi Saga" i "Shadow Dragon Era" były bardzo ciekawe i fajnie się je oglądało. No i na końcu Gogeta, świetna postać mimo, że wystąpił tylko przez chwilę. :)