PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94335}

Dragon Ball GT

1996 - 1997
7,5 32 tys. ocen
7,5 10 1 31646
7,4 10 krytyków
Dragon Ball GT
powrót do forum serialu Dragon Ball GT

Po genialnym DB Z, kreskówce, na której się wychowałem, przychodzi czas na spojrzenie w przeszłość na DB GT. Serial muszę przyznać katastrofą nie był, ale na pewno stanowił rozczarowanie. Pozwolę sobie podzielić się z wami listą zastrzeżeń, po czym czekam na ewentualną polemikę:

1. Zmiana grafików. Designy postaci uległy pewnej zmianie, nad czym jakoś nigdy nie przeszedłem do porządku dziennego.
2. Skąd się wzieły czarne smocze kule? Skoro Wszechmogący stworzył je dawno temu, to czemu: 1. nie poinformował o nich nikogo? 2. nie zniknęły one wraz z momentem jego połączenia z Piccolo (przypominam, że w sadze Cella, normalne smocze kule straciły swoją moc)
3. Goku zamieniony w dziecko?! Po co? Domyślam się, że chodziło o zbliżenie się klimatem do DB, ale na serio, oglądanie "dzieciństwa" Goku po raz kolejny mija się z celem.
4. Pomysł z lataniem po wszechświecie nie jest zły, aczkolwiek zdecydowanie zostało mu poświęconych za dużo odcinków, które na dodatek były (przepraszam, że tak powiem, ale) potwornie nudne. Dodatkowo, bohaterowie (Goku, Pan, Trunks) wykazywali się wyjątkową niesubordynacją i brakiem siły (Trunks nie może dogonić małego robocika na 2 nóżkach?!).
5. Dziwactwa z poziomem mocy. Zawsze mi się wydawało, że Freezer był najsilniejszą istotą w kosmosie (oczywiście nie licząc tych, które powstały bądź narodziły się już po sadze Freezera). A tu co? Byle jaki generał będący zaledwie służbistą w armii szalonego naukowca jest od Freezera kilku(nasto?)krotnie silniejszy.
6. Goku odzyskuje ogon. Przy pomocy obcęgów. Bez komentarza...
7. Okropnie mały udział pierwszoplanowych postaci DB Z. Gohan, Goten i Trunks właściwie pojawiają się sporadycznie (zazwyczaj żeby dostać straszne lanie), a bardzo ciekawie zapowiadająca się postać Uuba ma zaszczyt głównie dostawać po mordzie. No i co się stało z mocą "Mystic Gohana"? Znudziło jej się i poszła sobie?
8. Źle wykorzystana postać Vegety - w sadze Bebi jest gospodarzem tego "symbiota", więc jako postać nam się właściwie nie pojawia, w sadze Super #17 dostaje lanie, a w sadze Smoków jedynym celem jego występu jest stworzenie Gogety SSJ4 (mając być puszczeniem oka do fanów DB Z), któy tak naprawdę nie wnosi nic ciekawego do fabuły.
9. Goku - dziecko przy przemianie w SSJ4 znów staje się dorosły. Ło co chodzi?
10. I znów problemy z mocą. Teoretycznie postacie i poziomy ich siły są wyższe i silniejsze niż w DB Z. Czemu więc tego nie widać? Wybuchy są słabsze, a prędkość i siła zadawanych ciosów (wizualnie) znacznie mniejsze.
11. Ciekawy pomysł z Super #17 zostaje schrzaniony - 1. Emma Daio traci kontrolę nad piekłem itp., ale jakoś nie przeszkadza mu to "awaryjnie" wysłać Piccolo (któy w całym DB GT występuje dosłownie w 3!!! odcinkach, przy czym w pierwszym z nich ginie), 2. Walczący na maksa Vegeta na poziomie SSJ2 nie jest w stanie nawet drasnąć Super #17. Gdy pojawia się Goku - dziecko, na poziomie SSJ(1), to kilkukrotnie udaje się mu potęznie ugodzić swego przeciwnika, 3. No i czemu "saga" Super #17 trwa tylko 5 (!) odcinków?
12. Saga Smoków jest pełna ironii wobec całej historii DB. Pytam się tylko, jak Shenron (którego była w stanie "zabić" postać nawet tak słaba jak Piccolo Daimao) był w stanie stworzyć 7 smoków, z których każdy był wyzwaniem dla SSJ4?
13. No i zakończenie. Miło że Goku zrobił przejażdzkę objazdową po wszystkich swoich znajomych, by się ładnie pożegnać, ale o co chodziło w połączeniu Goku i smoczych kul? Czemu zniknął na 100 lat? Czemu w tym czasie nie skontaktował się z rodziną? Wiem, że zawsze był typem a - społecznika, ale takie porzucenie rodziny to nie w jego stylu. A jeśli nie mógł się pojawić z "przyczyn obiektywnych" to chyba my, jako widzowie, mamy prawo je poznać...
No, to tyle żalów, czekam na wasze refleksje...

ocenił(a) serial na 10
guziol99

ciekawie się rozpisałeś
hmmm jestem właśnie na końcówce dbgt jeszcze 4 odcinki i biore się za kinówki
jak oglądałem dbz w tv to czułem taką moc z tv jak się nabiżdżali np. vegeta albo frezer albo inni nigdy tego nie zapomne później oglądnąłem drugi raz na kompie już nie to samo pierwsze wrażenie jest the best
db był śmieszny czasami nudny ale ogólnie spox
dbz czasami nudny ale walki wymiatają
dbgt kurde czasami patrzyłem na czas aż się skończy i następny odcinek tak prawie wszystkie oglądałem czasmi się zaśmiałem czasami zdziwiłem że jest tak spoko efekty dźwiękowe jak walczy tym z metalu mi się prze spodobały zaraz na początku jak zobaczyłem vegetę z wąsami to o mało ze śmiechu się nie przewróciłem
dbgt wielu ludzi nie lubi i nie dziwie się bo to nie to samo co humor walki w db czy dbz ale można oglądnąć z ciekawości czy rzeczywiście nie ma tam nic ciekawego ogólnie nie jest źle ale momentami jest po prostu beznadziejnie
zobaczę co tam kinówki prezentują no to tyle
a jeszcze jedno jakbym miał wszystkie odcinki na dvd i z napisami to bym na pewno lepiej wszystko ocenił bo słaba jakość i dubbing np. francuzki czy aangileski psują niestety

ocenił(a) serial na 10
guziol99

Masz rację, są to żale. Moja refleksja jest taka, że wiele z Twoich zastrzeżeń jest po prostu wymysłem Twoich upodobań, a to Cię nie upoważnia w żadnym stopniu do krytyki. Czepiasz się Dragon Ball GT z niejasnych powodów. Mam wrażenie, że leży to gdzieś w Twojej podświadomości, w której to jakiś głos Ci odpowiada "jakieś parówczaki wzięły się za kontynuację geniuszu Akiry i jeszcze zdzierają na tym pieniądze". Postarajmy się, więc podyskutować (o ile jest o czym) i wymieńmy spokojnie zdania. Ja spróbuję obalić wszystkie Twoje zastrzeżenia bezstronnymi argumentami.
Ad 1. Zmiana designów jest wyłącznie kwestią gustu. Mi się wszystko podobało, nie mam do tego żadnych zastrzeżeń. Tym bardziej - uważam, iż lepiej, że tak się stało, bo mamy wrażenie, że już potoczyło się kilka pokoleń.
Ad 2. Nie poinformował o nich nikogo? Przypominam Ci, że w Dragon Ball Z sam wszechmogący nie do końca był pewien czemu je stworzył. To nie było jego dziełem. Istniało coś silniejszego nad nim. A nie zniknęły wraz z połączeniem Piccolo, bo w momencie połączenia wszechmogący nie zginął, więc nie widzę powodu, dla którego kule miałyby znikać.
Ad 3. Pytając się czemu Goku został zamieniony w dziecko można by zadać również wiele innych niepotrzebnych nikomu pytań, takich jak: "czemu Songo zginął dwa razy?", "po co Bulma stworzyła radar?", "Czemu Raditz porwał Son Gohana?". Na prawdę nie rozumiem sensu takich pytań. Chyba musi istnieć jakaś fabuła(?).
Ad 4. To, że pomysłowi podróżowania po wszechświecie zostało poświęcone za dużo odcinków również jest Twoim subiektywnym odczuciem. A mówiąc o niesubordynacji i braku siły przesadzasz. Czemu po prostu nie niszczyli planet i nie zabierali kryształowych kul? Mieli zabijać wszystkich? Mieli siłę, aby niszczyć całe planety.
Ad 5. Jeśli chodzi o dziwactwa z poziomem mocy to nie masz racji. Songo był mniejszy i nie miał takiej siły jako normalny super wojownik podczas walki z Frezerem.
Ad 6. Punkt szósty pozostawiłeś bez komentarza, więc ja też to pozostawię w ten sposób.
Ad 7. Nie trenowali przez lata. Przypominam o walce Son Gohana z Bubu, w której to już wtedy Vegeta się naśmiewał z jego poziomu mocy. Po, co więc mieli się pojawiać?
Ad 8. "Źle wykorzystana postać Vegety" - takie opinie możesz zachować dla siebie, a nie dzielić się nimi na łamach internetu. To, że Ty piszesz, że coś było źle wykorzystane nie jest dla nikogo żadnym zastrzeżeniem.
Ad 9. Ło jajco! (jakie pytanie, taka odpowiedź)
Ad 10. Skąd wiesz, że ich moce nie były skoncentrowane w jednym miejscu? A z resztą zadowalałoby Cię to gdyby za każdym pociskiem niszczyli pół planety?
Ad 11. Ad 1) Nie wiesz, że zawsze jest łatwiej wejść niż wyjść? Ad 2) Poziom SSJ nie świadczy w żaden sposób o umiejętnościach. Wiesz, że Songo zawsze był zdolniejszy. Ad 3) Bo trwa 5 odcinków, a poza tym to patrz punkt 3.
Ad 12. Ten punkt jest wynikiem Twojego niezrozumienia fabuły. Shenron nie stworzył siedmiu złych smoków, a negatywna energia powstała w wyniku nadużywania mocy kryształowych kul.
Ad 13. Połączenie Goku i smoczych kul jest przesłaniem tak dziecinnie prostym, że aż mnie żenuje odpisywanie na takie pytanie... Symbolika połączenia kul i Goku oznacza, że teraz w nim jest moc spełniania życzeń, a także i w każdym z nas! Zniknął na 100 lat, bo taka jest historia. Życie jest pełne zagadek i nie zawsze znamy na nie odpowiedzi - tutaj mamy podobnie.

Triko80

moim zdaniem jestes slepo oddanym zwolennikiem dbgt i tyle . nie widzisz w nim wad co jest niezrozumiale. notorycznie " gwalcisz" poglady i opinie innych co jest nietaktem. myslisz ze tylko ty "swietnie odebrales dbgt " . herezja . dbgt jest nasaczony wadami jak gabka w wodzie. probujac obalic moja opinie tylko sie osmieszysz . nie wiem moze mam doczynienia z jakims " specjalista od anime " co jest dla mnie conajmniej watpliwe sadzac po twoich pseudo-argumentach.

ocenił(a) serial na 10
Rengaru

Twoje zdanie jest ślepo oddane. Odpisałem na wszystkie jego punkty, a Ty mi o ślepocie gadasz. Co Ty masz z tym wspólnego? Możesz je zaakceptować albo i nie. Ktoś Ci każe? Upośledzony jesteś czy jak?

użytkownik usunięty
Triko80

Nie chciałbym urazić zwolenników serii GT , jak ciebie ale ; Ale moim zdaniem ta seria średnio wyszła .

ocenił(a) serial na 5

Moim zdaniem nawet słabo, ale cóż. :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 4
Triko80

"Moja refleksja jest taka, że wiele z Twoich zastrzeżeń jest po prostu wymysłem Twoich upodobań, a to Cię nie upoważnia w żadnym stopniu do krytyki" - w tym kraju panuje wolność słowa i każdy ma prawo do krytyki, więc chamsko nie atakuj wszystkich mających inne zdane albo zachowaj swoją opinię dla siebie.
Co do punktu 2 nie masz racji - czerwone kule straciły moc a jedynie czarne nie, jest to brak konsekwencji scenarzysty. A cały serial jest po prostu nudny

ocenił(a) serial na 5
guziol99

ja bede bardziej obiektywny ;) poki co obejrzalem 32 odcinki db gt, wszystki db i dbz wraz z kinowkami =)

Ad.1 Juz pod koniec DBZ niektore postacie zmienily wyglad a w dbgt niewiele odbiegaja od tych ktore byly pod koniec poprzedniej serii.
Ad.2 To jest zagmatwana kwestia, jakos mi ten fakt nie wadzi za bardzo choc nie powiem przydaloby sie takie wyjasnienie.
Ad.3 Ja tez tego przebolec nie moge bo uwielbialem Goku szczegolnie gdy byl dorosly, w dodatku mial fajny glos ;) bardzo czekam na to kiedy w GT Goku bedzie dorosly ^^
Ad.4 Dla mnie w sam raz, nie nudzilem ogladajac te odcinki, nudniejsze byly w zwyklym DB gdy szukali kul :)
Ad.5 To tez mnie troche zaintrygowalo bo Goku uzyl SSJ2 podczas walki z generalem Lild. I faktycznie okazuje sie ze Freezer to cienias jakich malo O_o tak samo bylo w kinowce "Fuzja", szkoda bo to przesada.
Ad.6 Zazwyczaj sam mu wyrastal po jakims czasie, aczkolwiek ten sposob odzyskania ogona nie wadzil mi w GT.
Ad.7 Fakt, bo bardzo lubilem te postacie takze i inne np Tenshina etc. Co do poziomu Gohana to byc moze stracil ten poziom, w zamysle tworcow, nie podoba mi sie to bo to jest tak jakby Goku stracil SSJ3, bez powodu.
Ad.8 Na to pytanie nie odpowiem, poniewaz nie doszedlem do dalszych odcinkow a poki co nieprzeszkadza mi rola Vegety.
Ad.9 Ja sie ciesze ze stal sie dorosly byc moze Czar smoka nie dziala na przyszle dzialania Goku bo gdy zostal zamieniony w dziecko nie osiagnal tego poziomu, innego wytlumaczenia nie znam.
Ad.10 Fakt za malo czuc ta moc, a tempo jest duzo wolniejsze niz w DBZ i nie chodzi tu o rozwalanie polowy planety, tylko poprostu widoczna jest to wina grafikow.
Ad.11 Narazie sie nie wypowiem na ten temat, obejrze i dam znac ;)
Ad.12 Moze byc tlyko jedno wytlumaczenie Red Shenron jest o wiele silniejszy od zwyklego Shenrona.
Ad.13 I tu tez poki co nie dam odpowiedzi.

ocenił(a) serial na 5
raziel88ck

No coz odkrylem wady w dbgt polegajace na tym ze wlasciwie tylko goku jest w stanie pokonac kogokolwiek reszta jest od niego o wiele slabsza, a w dbz zawsze ktos przez jakis czas byl najsilniejszy lub bardzo silny a tu wlasciwie tylko goku jest potezny a reszta to cieniasy. Druga kwestia to to ze sagi z glownymi przeciwnikami czyli Bebi czy Super 17 trwaja tak szczerze 2 odcinki jesli chodzi o pojedynek, walki wygladaja gorzej niz w db podczas sagi picollo a to zly znak, zero emocji, juz bardziej w gt pasuja mi odcinki w ktorych nie walcza

guziol99

Daj Spokój, dla mnie DBGT nigdy nie istniało, ale teraz kaleczą pamięć o DBZ, nie wiem czy widziałeś Battle Of The Gods, najsilniejsi wojownicy w całej serii DBZ (ktorych niema w Gt: Mystic gohan właśnie, gotenks, buu itd) są jednostrzałowcami jakiegoś gościa urwanego z choinki :((.

ocenił(a) serial na 6
guziol99

goku został zmieniony przez przypadek ale tak naprawdę chodziło o to że musiał zostać zmieniony bo by nie osiągnął stanu super saiyana 4 dlaczego bo był za stary i nie dał by rady zwiększyć swojej mocy na tak wysoki poziom po 2 nie urósł by mu ogon ..

guziol99

Gdy byłam mała, DB GT uwielbiałam tak samo, jak poprzednie serie. Teraz po latach zauważam dużo minusów serii - zgadzam się całkowicie ze wszystkim, co napisałeś. Szczególnie jednak frustruje mnie zakończenie pełne nieścisłości... Chyba nigdy nie zrozumiem, o co twórcom chodziło.

guziol99

Ludzie popełniają błąd traktując serię GT jako dalszą kontynuację Dragon Ball. Seria GT jest tylko dodatkiem, fillerem, alternatywną wersją wydarzeń którą sobie ktoś wymyślił. Podobnie jak filmy kinowe których nie można osadzić w fabule serii. Autor nie miał wielkiego wpływu na pomysły scenarzystów toteż mamy do czynienia z całą masą nieścisłości. Za oficjalne części Dragon Ball należy brać jedynie serię DB i DBZ. Cała reszta, za wyjątkiem kilku filmów kinowych (special) to tylko dodatki stworzone pod szyldem smoczych kul lecz nie mających z fabułą wiele wspólnego.

ocenił(a) serial na 9
mania19

Jeju, czytam i czytam te komentarze i myślałem, że nikt tego nie napisze.

GONTVR

:)

ocenił(a) serial na 7
guziol99

Smocze kule z czarnymi gwiazdkami nie zostały stworzone przez Wszechmogącego tylko przez Super Piccolo, nameczanina z przed rozdzielenia na Wszechmogącego i złego Piccolo. Więc to ich rozdzielenie raczej sprawiło że te kule straciły moc a połączenie na nowo je spowrotem aktywowało, nie odwrotnie.

guziol99

Jest wiele rzeczy źle zrobionych w GT. Mi na przykład podobał się sam zarys fabuły Bebiego , obcy tajemniczy organizmy przybywa na ziemie składa pasożyty w innych istotach, żywi się ich energia i staje się coraz potężniejszy. Sam pomysł ciekawy ale saga mogła być lepiej wyreżyserowana. To samo tyczy się sagi ze smokami, pomysł fajny ale sporo nudy i design większości smoków tragiczny.

użytkownik usunięty
Ravencrest

Seria nie jest rewelacją ale było sporo zalet jak np nowa forma która jest dużo fajniejsza niż ta która została zaprezentowana w Batle of Gods czy w powrocie Frezera gdzie pojawia się sayan z niebieską fryzurą. GT nie było super lotów ale te kinówki Z które teraz wychodzą to słąbizna fabularna.