W 7 odcinku ayatentka dziwi się, że na umowie ma nazwisko Kos-Kryński i wtedy tłumaczy jej (ale ciągle nie Monice), że poradzili mu występować pod nazwiskiem matki, a poza tym przecież za wszelką cenę unika on kontaktów z ojcem i nie chce mieć z nim nic wspólnego.