Zero dark Thirty był super ale zmarła w filmie, w Paradise Road tez. Teraz ma wyjść film Tbe professor and madman z Mel gibson, Sean Penn i Jennifer Ehle ale narazie są jakieś problemy z producentami bo robią Gibsonowi problemy. Mam nadzieje ze niedługo trafi na ekran

Niedawno dopiero przypadkowo obejrzałem ten serial i mnie po prostu zamurowało. Od razu stałem się jego fanem, wręcz fanatykiem w dużej mierze z powodu odtwórczyni głównej roli. Zainteresowałem się więc losami i karierą Jennifer Ehle. Z wywiadów z nią wynika, że - co jest rzadkie w tym środowisku - może się pochwalić udanym życiem prywatnym i podkreśla, że rodzina jest dla niej ważniejsza od kariery. Dlatego też kiedyś mało grywała w filmach, za to rozwijając z sukcesami (2 nagrody Tony) karierę teatralną w deskach Broadway-u i Londynu. Z tego też powodu aktorka, która była przymierzana była o roli Catelyn Stark w serialu "Gra o tron" (był z nią nawet nakręcony i nigdy niewyemitowany pilot serialu), zrezygnowała z tej roli (miała wtedy małą córeczkę).
Jennifer - co może zmartwić fanów serialu - po wielkim sukcesie DiU bardzo niechętnie odnosiła się do roli Lizzy Bennet, gdyż bała się zaszufladkowania, jak to się wyraziła "do ról w gorsetach i czepkach". Podobny problem miał Colin Firth, ale jemu udało się zrobić wielką karierą pozostawiają J.Ehle w cieniu.
Szkoda, że urok aktorki i jej niewątpliwy talent nie zostały i nie są lepiej prezentowane, tym bardziej, że po 25 latach Jennifer jest przykładem, jak pięknie można się zestarzeć.
Rzeczywiście jeśli chodzi o filmy nie zagrała żadnej głównej roli, a z tych większych drugoplanowych mogę polecić: Rajska droga, Król rzeki, Zanim nadejdą deszcze, Córka Russellów, Contagion - Epidemia strachu (starsze) oraz Wróg numer jeden, Mali mężczyźni, Tajniacy: Mniejsze zło, Cicha namiętność i obecnie w TV Złe wychowanie Cameron Post z tych nowszych.