siła tego serialu tkwi w tym, jak wyraziście zaprezentowane zostały sylwetki Pary Idealnej - Kobiety Idealnej a przede wszystkim Mężczyzny Wymarzonego? ;) Być może trafiają się w tłumie tacy Lizzy lub Darcy, ale obecne czasy im niesprzyjają - ani honor ani duma ani szczerość nie są w cenie. Szkoda, może nie trzeba byłoby napawać się obrazkami z serialu ;) P.S. Jane Austen też nie znalazła swojego Darcego, w końcu nigdy nie wyszła za mąż;) a w P&P pewnie opisała swoje najpiękniejsze marzenia;)
Właśnie - Jane Austen opisała swoje MARZENIA. Gdy postać Lizzy można uznać za naturalną i prawdopodobną (w sensie, że mogły być takie dziewczyny), z Darcym jest już znacznie gorzej. Jane Austen miała swoje ideały wśród postaci (akurat to nie był Darcy, ale Edmund Bertram i pan Knightley), ale wiedziała, że prawdziwi mężczyźni najczęściej bywają inni. Taki a nie inny charakter Darcy'ego w większej mierze był odbiciem pragnień Jane co do charakterów mężczyzn, niż rzeczywistym obrazem. Oczywiście, z pewnością byli gentlemani, którzy mieli swoje zasady, byli dumni i majętni, ale mało prawdopodobne, by tacy wychodzili za panny mające zaledwie 100 funtów rocznie.
Więc, reasumując ;), temat nie powinien brzmieć "czemu nie ma JUŻ", ale "czemu nie ma W OGÓLE" :D. O ile oczywiście mówisz o ludziach prawdziwych, a nie o ludziach-postaciach z książek i filmów.
zgadzam się z tobą Ina dzisiaj chyba nie ma już takich ludzi jaknp Fitzwiliam Darcy lu Lizzie i szkoda , może .świat byłby lepszy a tymczasem zapraszam na mojego bloga
http://ehleifirthdumaiuprzedzenie.blog.onet.pl/
Akaterine, masz rację, takie związki nawet jeśli się zdarzały to niezwykle rzadko. A jeśli chodzi o ludzi to wciąż wierzę, że spotyka się taką różnorodność charakterów i usposobień, że i dziś można w kimś odnaleźć cechy Lizzie lub Darcego, ale czasy mamy takie, że najczęściej nawet nie mają możliwości się nimi wykazać. W końcu dziś od najmłodszych lat wpaja się nam, że należy być asertywnym, komunikatywnym i przebojowym. Ani słowa o honorze czy szlachetności;) Kobiety zyskakły niezależność a mężczyźni się sfeminizowali;) urok powieści Austen i innych historii romantycznych z ubiegłych stuleci opiera się też na dysonansie między kobietami i mężczyznami, które dziś zanikają