Najlepsza, najpiękniejsza i najwierniejsza ekranizacja powieści Jane Austen! Świetna gra aktorska, oddająca znakomicie pierwowzór postaci. Jennifer Ehle w roli Elizabeth Bennet była znakomita, nie mówiąc już o roli Darcy'ego, którego zagrał Colin Firthn - świetna. Colin Firth nie tylko zagrał Darcy'ego, ale można by odnieść wrażenie, że był tak jakby w zasadzie nim - prawdziwy sobowtór oryginału - idealny :) Nie można też zapomnieć o panu Collins'ie i pani Bennet - niesamowita gra aktorska, godna Oscara :) Film jednak brytyjski więc cieżko by z nim było ;) A ta scenografia...te pałace i majątki - boskie :)
Duma i uprzedzenie z 2005 roku z Keirą Knightley - bez porównania z tym filmem. Przede wszystkim sama Keira nie pasowała do tej roli, była taka jakby troche za bardzo "roztrzepana"...bez wątpienia jej gra aktorska nie oddawała pierwowzoru postaci, która zagrała.