Świetny serial, ale niestety, niezbyt zrozumiały przez Polaków.
Jest tam ujęty, świetny amerykański humor, głównie to gra słów.
Jak chociażby "backdoor" po Polsku są to tylne drzwi.
Był taki moment, że Caroline mówi "otwórz tylne drzwi" [właśnie ten 'backdoor']
A Max odpowiada "to dopiero drugi dzień jak się znamy a ona już prosi o backdoora"
[tutaj backdoor - w domyśle seks analny]
UWIELBIAM TEN SERIAL.
oh nie najezdzaj juz tak na placzkow, polaku
serial jest prosty w przekazie, humor zrozumialy i w oryginalnej wersji i z napisami (zalezy oczywiscie czy napisow nie tworzyl jakis gimnazjalista w translatorze)
dowcipow sytuacyjnych nie musisz nam tlumaczyc, zaloze sie ze ten przytoczony to jedyny jaki udalo ci sie wylapac
tak wiec, jesli serial bylby zle odbierany a humor niezrozumialy, ocena na fw bylaby zdecydowanie nizsza
chodzi mi raczej o to, że duzo osób tutaj, na forum mówi, że serial jest beznadziejny, bo nie rozumieją tych żartów
PS jak oglądasz z lektorem [czego staram się nie robić po 1. odcinku] to naprawdę jest problem zrozumieć o co chodzi
Większość żartów jest sucha jak "pięty Cejrowskiego", mniejsza część żartów to żarty ostre i pikantne o erotycznym podtekście które są akurat zabawne. Romans Sophie z Olegiem o ile na początku w miare jadalny to z czasem bardzo denny i irytujacy. Scenariusz jest jakiś taki drewniany, dialogi drętwe prawie nigdy do niczego nie prowadzą nie mam pojęcia kto go pisał.
W big bang theory są świetne dialogi i scenariusz co przekłada się na ogromną popularność tego serialu (niektóre odcinki oglądałem kilka razy i wciaż mnie bawia) postacie są tam barwne i ciekawe. W 3 sezonie trochę się poprawiła jakość żartów, lecz ile może być nawiązań co odcinek do tego że max wychowywała się w patologicznej rodzinie, oleg jest zboczony, han jest niski, a sophie przerysowana.
Na dodatek serial kompletnie oderwany od rzeczywistości czytałem recenzje na imdb i amerykanie twierdzą ze nawet za najniższą cenę można godnie żyć.
Ps. ogladałem z napisami