O Boże !
Tekst z za dużym różańcem i te światła w klubie no i jointy nie wiem jak wy ale ja się brechtam jak rzekotka :o)
Mnie sie tez podobalo! A Sophie mnie rozbraja za kazdym razem kiedy sie pojawia na ekranie - genialna jest! :)
No genialnie ich dobrali ;p
I wciąż się zastanawiam po co im była kula do kręgli ^^
Ten odcinek był bardzo słaby. Wzięto jedną z najbardziej ogranych fabuł odcinkowych. Odcinków typu do postaci X przyjeżdża matka/ciotka/babcia/wuj/ojciec, któremu X nakłamał, a potem okazuje się że tamten krewny ukrywał fakt iż jest w podobnej sytuacji widziałem tysiące (z czego sporo w różnych kreskówkach). Jeszcze gdyby zrobiono z tym coś oryginalnego (jak w "Bulionerach", gdzie podobny motyw wykorzystano inaczej i z innym zakończeniem). Niestety tu się tak nie dzieje.
Jedyne co było fajne to niektóre teksty Max (ale one zawsze są fajne) i tylko to sprawiło, że byłem w stanie obejrzeć ten odcinek do końca.