Czy tylko mi nie spodobał się 5 odcinek? Chyba pierwszy odcinek, podczas którego ani razu się nie śmiałam ;/
rzeczywiście słaby, wypada bardzo blado szczególnie w porównaniu z poprzednim.. i gdzie do cholery jest Louis(a)?!?:D
ciekawe czy jeszcze się pojawi Louise, bo dziewczyny pracują na nocnej zmianie, a L. z tego co pamiętam na dziennej.
właśnie, przyłączam się -- sądziłam, że Louis i jego mamusia na wyroku wstąpią do stałej obsady, a tu taki rympał bo zapomniałam, że FAKTYCZNIE przecież Luiza jest w dziennej zmianie, a dziewczyny w nocnej. i proszę, w tym odcinku go nie było.
jeśli faktycznie producenci dali Louisa do jednego tylko odcinka to jest to jeszcze gorsze zagranie, niż przywrócenie w "Dexterze" Briana (ice truck killera) w myślach Dexa w szóstym albo siódmym sezonie tylko na jeden odcinek - totalna masakra piłą mechaniczną własnych nógy!! jak można stworzyć taką postać, a potem ją widzom zwyczajnie zabrać? POSTULUJĘ ZA PRZESUNIĘCIEM LUIZY DO NOCNEJ ZMIANY! oby jakieś szalone Amerykańce za oceanem już zarobiły stosowne bojkoty w tej sprawie:)
a odcinek sam w sobie nie był taki zły. C-line standardowo się zafiksowała, a dealer cronutów był całkiem zabawny:)
haha, a mnie rozwaliło, jak Oleg jej na to: "Now?! NOW you're bisexual?!" Pewnie marzył mu się jakiś threesome albo i cała orgietka z panienkami:D