Jak w tytule. Uważam,że ciekaiwe byłoby podyskutowac na temat : Czy Henryk VIII wiedział,że Anna jest niewinna a mimo to ją skazał na śmierć, czy też podpisał wyrok śmierci do końca wierząc,że Anna faktycznie że Anna go zdradziła?
No właśnie. Zanim kupiłam książkę 'Life and Death of Anne Boleyn' byłam przekonana,że Henryk VIII wiedział że Anna jest niewinna i spektakularnie się jej pozbył przy pomocy swojego doradcy Cromwella. Jednak książka dostarcza pewnych informacji, że Henryk VIII być może ... WIERZYŁ W WINĘ ŻONY!
Zacznijmy od tego / dlaczego Anna Boleyn straciła swoją pozycję i skończyła na szafocie? Otóż - krol się w niej zakochał,ale ona odmówiła mu uciech cielesnych,dopóki nie zostanie jego żoną. Henryk więc rozpoczął rozwód z Katarzyną Aragońską, co trwało w sumie 6 lat - tak,6 długich lat zanim Anna została żoną Henryka i w pełni mu się oddała. Obiecała mu syna, a dała córkę i troje martwych dzieci. Poza tym, w 1536 r. Anna zaczęła tracić sojuszników, a zyskała wrogów. Cromwell - z Anną łaczyły go wspólne przekonania religijne i chęć reformowania. Jednak w pewnym momencie ich wspólne poglądy zaczęły się róznić ,co doprowadziło do starcia. Anna wiedziała,że jej wpływ słabnie, jednak złościło ją,że Cromwell nie boi się jej, a więc kazała mu uważać na nią. Dodatkowo - Henryk zakochał się w Jane Seymour, a Cromwell dał Seymourom swoje apartamenty ktopre sąsiadowały z królewskimi. Anna wiedziała,że Cromwell stał się jej wrogiem - politycznym i osobistym. Co więcej, na dworze zaczęto spekulować o sojuszu Anglii z Hiszpanią, jednak Cesarz pragnął uznania Marii Tudor jak następczyni tronu, a nie Elżbiety. Anna była więc przeszkodą. Cromwell postanwoił zmienić front - będąc nigdyś sojusznikiem Boleynów, teraz stał się ich wrogiem. Anna nie była bezpieczna.
Dlaczego mamy podtsawę wierzyć,że Henryk doskonale wiedział,że Anna jest niewinna? Wiedział,ze jest inteligentna i nie zdecydowałaby się na romanse. Poza tym - Henryk kontrolował swoje Królestwo i NIC nie dzialo się bez jego zgody i pozwolenia - przykład - Katarzyna Howard i katarzyna Parr. Howard była oskarżona o cudzołóstwo i przedmałżeński kontrakt, lecz Henryk nie dawał wiary tym oskarżeniom.Powołał więc komisję aby OCZYŚCIĆ imię żony z zarzutów, bo wierzył że jest niewinna. Okazało się inaczej i Henryk był zaszkowany. Katarzyna Parr - gdy gardiner oskarżyl ją o herezję, Henryk DAŁ MU POZWOLENIE na dochodzenie w tej sprawie i zbadanie poglądów Królowej. Wniosek - Henryk wiedział o wszystkim co się dzieje, i zawsze miał wpływ na sprawy,zwałszcza jeżeli dotyczyły one jego żon.
A dlaczego mamy podstawę wierzyć,że Henryk UWIERZYŁ w winę Anny Boleyn? Jeszcze w kwietniu 1536 r. w liście do cesarza, Henryk nazywał Annę 'drogą i umiłowaną małżonką'. Anna uświadomiła sobie,że pomimo urazonej dumy i niechęci do Hiszpanii, MUSI zgodzić sie na sojusz. A więc otwarcie skłoniła się do sojuszu Anglia-Hiszpania. Nawet Chapuys był zadowolony i na jednym ze spotkań z królewską para, ukłonił się Annie,co świadczyło,że ja względnie akceptuje jako Krolową (względnie,bo wiedział że sojusz jest raczej pewny, jednak z osobistych powodów nienawidził Anny,ale jako polityk wiedział,że gesty wiele mówią). Kolejna sprawa - Henryk nie miał zamairu rozwodzić się z Anną,ani jej zabić dla związku z Jane Seymour. Jane miała być jego kochanką i świadczy o tym prezent jaki jej posłał - pieniądze (w zamian za zostanie metresą) i list (nigdy przez jane nie otwarty). Jane zrobiła przedstawienie - odrzuciła propozycję,jak kiedyś to zrobiła Anna. Prawdopodobnie Cromwell sam wymyślił spisek przeciwko Annie wykorzystując jej największe atuty które niegyś przyciągneły Króla do niej - sexappeal,urodę,czar.
Gdy Anna przebywała w areszcie, wieczorem, syn Henryka, Henryk Fitzroy, przyszedł do ojca życzyć mu dobrej nocy, Zastał go w ciężkim stanie - płaczącego i rozgniewanego. Henryk powiedzial mu,że on (Fitzroy) i Maria mają szczęście,że nie zginęli otruci z reki 'tej przeklętej nierządnicy Anny' ( w serialu ta scena ma miejsce w odc.9 bodajże, i na miejscu Fitzroya jest Brandon). Pomyślmy - czy Hneryk plakalby przed własnym synem i złościł się na Annę gdyby wiedział,że jest niewina?
A Wy,co sądzicie?
Henryk..henryk uważał ja za winną
Myślał że Anna go zdradzała...jeśli nawet by w to nie wierzył..ona była dla niego tylko przeszkoda..straciła u niego po prostu
Henryk CHCIAŁ uwierzyć w winę Anny, gdyz musiał uspokoić swoje sumienie, takie jest moje zdanie.
Posłał na szafot swoją żonę, która już nie budziła u niego pożądania ani namiętności, szanse na urodzenie przez nią syna zmalały - nie była już pierwszej młodosci, poza tym 3 martwych dzieci nie rokowala za dobrze, no i sam Henio był już niemlody, więc nie miał czasu na cackanie się z rozwodem jak z Katarzyną.
poza tym, gdyby nie wierzył w jej winę, to po prostu pozbylby się jej, typu wysłanie do klasztoru czy na wieś, bele dalej od dworu i zamku, odbierając tytuł królowej i unieważniając małżeństwo, a nie na szafot.
Qdom, ja juz od dawna zgłębiam wiedzę na temat Tudorów, i według mnie, Henryk był nieudolnym władcą,popychadłem swoich doradców. Tańczył tak jak mu inni grali, sam tego nie widząc. Weźmy przyklad Wolseya czy Cromwella - dwie potężne osobowości manipulujące krolem i mówiące mu to, co on chce słyszeć. Myślę,że upadek Anny to zagranie Cromwella, który po prostu w kwietniu 1536 r. stał się jej celem. Tak zręcznie przedstawil Henrykowi dowód winy Anny, że ten uwierzył. Przecież sam doświadczyl czaru Anny i wiedział jakimi 'technikami' uwodzenia umie się ona poslugiwać.
Poza tym - wiek Anny - ja skłaniam się do tezy,że Anna urodziła się w 1507r a nie jak większość histryków uważa - w 1500/1501. Jeżeli Cię interesuje, mogę napisać dlaczego bardzioej przemawia do mnie rok 1507 niż 1501. A więc - Anna byla młoda w chwili śmierci - miala prawie 29 lat, co oznaczało,że jest mloda i jeszcze przez kilka lat jest zdolna do poczęcia. Po stracie dziecka w styczniu 1536 Anna długo dochodzila do siebie,około 2 miesięcy. Henryk tuż po poronieniu był zły i robił jej wyrzuty,ale Anna broniła się - pwoiedziala że wielki ból sprawiło jej oglądanie męża w towarzystwie innych kobiet, zwłaszcza Jane Seymour, a dodatkowo - jego wypadek na zawodach. Henryk poczuł że faktycznie zaniedbał Annę i ponoć po jakimś czasie od tego poronienia powiedział jej 'teraz nie masz powodów do obaw moja kochana, gdyż od teraz wszystko będzie inaczej' (w serialu wszystko zostało pozmieniane,dopeiero teraz jak czytam biografię AB widzę jak bardzo serial namieszał i to w samej historii Anny, nota bene ta scena miała miejsce chyba w 4 odcinku drugiego sezonu, kiedy Anna płakała w nocy i Henryk do niej przyszedł i powiedział 'nie szlochaj kochanie, wszystko będzie dobrze' - myślę że to jest odniesienie do sytuacji z marca/kwietnia 1536 którą opisałam).
Zawsze byłam przekonana, że Henryk wiedział, iż Anna jest niewinna. No i dziwiło mnie, że tak nisko upadł, skazując swoją żonę na śmierć, wiedząc, że nie ma tu jej winy. Przecież ją kochał i co, nagle przeszła mu miłość i ją po prostu zamordował? Zwątpiłam już. Może rzeczywiście myślał, że go zdradzała? Ale w to, że Elżbieta jest jego córką już później nie mógł wątpić... Tak czy inaczej na pewno miał wyrzuty sumienia.
Moim zdaniem to było bardzo pokręcone. Z jednej strony na pewno bolało Henryka to, że nie ma męskiego potomka i oczywiście w tamtych czasach obciążało się za niedonoszenie ciąży kobietę, to był jej wstyd, a nie mężczyzny. Także Henio zapewne był pewny, że to przez Annę nie ma syna. Pewnie przechodziło mu przez myśl, że nie była czysta, gdy go poślubiła.
Później nałżyło się pare innych spraw, takich jak pojawienie sie Jane, która zrobila na nim duże wrażenie, ale była najpewniej zauroczeniem, tylko że on o tym jeszcze nie wiedział.
Też uważam, że najbardziej zamieszany był w to Cromwell, Anna posiadała już zbyt dużą władzę i stracił jej przychylność, więc należało przekonać króla do tego, że nie zasługuje ona na jego zaufanie i miłość. Bo prędzej czy później musiało się to skończyć tak: albo Anna albo Cromwell.
A Henryk... Uważam, że uwierzył w zarzuty stawiane Annie, no i oczywiście były te zeznania, które tak naprawdę nie były wiarygodne. Ale król już sobie pewne rzeczy ubzdurał. A, że był on człowiekiem próźnym i egoistycznym, który od dziecka miał to, czego chciał, musiał doporowadzić tę sprawę do końca. Na pewno go to bolało, w głębi duszy pewnie dalej kochał Annę, ale urażone ego było ważniejsze...
Ciężkie do ogarnięcia :)
Bo jedynie Cromwell i Wolsey którzy byli ,,od rzeczy'' przy niej myśleli
Francuska posiadała urok i wdzięk i chociaż nie była ładna większość mężczyzn nie mogło się jej oprzeć
Bolało ją gdy widziała Henryka w towarzystwie Jane ponieważ ta była..ładna (teraz takie są nazywane słodkimi blondynkami)
Cromwell poszedł do grobu ze świadomością ,,załatwiłem Annę Boleyn'' xD
Anna była bardzo piękną kobietą, tylko w tatych czasach panował inny ideał urody. Ale inteligentni mężczyźni tacy jak Henryk czy Wyatt dostrzegali jej piękno no i oczywiście jej nieodparty urok :)
Annie pewnie nie chodziło tylko o to, że Jane była ładna. Przecież wiedziała, że dla Henryka uroda to nie wszystko. Jej po prostu nie odpowiadało, że zwrócił uwagę na KOGOKOLWIEK ;)
Jane podobno nie była ładna. Niektórzy historycy twierdzą, że nie była ładniejsza od Anny z Kleve, tylko że Anna miała ślady po ospie.:) Co do roku urodzenia Anny Boleyn. Jest to raczej bliżej 1501 roku, gdyż w 1514 roku Anna pisała list do ojca z Francji, a wątpliwe jest, że napisała to siedmiolatka. Jeżeli chodzi o ocenę panowań. Pewien historyk napisał: Anglia Tudorów miała wspaniałych monarchów: Henryka VII i Elżbietę I. Pomiędzy nimi był Henryk VIII, którego panowanie skupiło się na obsesji posiadania potomka, król-dziecko Edwarda VI i Maria I, która kontynuowała problemy ojca i jeszcze do tego dążyła do rekatolicyzacji Anglii
No cóż, właściwie wystarczy spojrzeć na portrety Jane, żeby stwierdzić, że taka piękna to ona nie była :)
A co do listu, o którym wspomniałeś to do tej pory historycy się nie zgadzają :) jedni twierdzą, że Anna musiała być starsza, gdy go pisała. Inni natomiast uważają, że wiele błędów składniowych jakie on zawiera wskazują, że pisało go dziecko :) i bądź tu człowieku mądry... :P
wg mnie jednak urodziła się bliżej roku 1507.
Ja skłaniam się zdecydowanie do daty 1507 jako roku urodzenia Anny. Dlaczego? Ano dlatego,że są spisane dzienniki niejakiej Jane Dormer (nota bene aktorka grająca Annę Boleyn, Natalie Dormer, jest z nią spokrewniona). Jane Dormer była damą dworu Marii Tudor i jej bliską zaufaną powierniczką. Jane sama urodziła się w 1538 a więc już po śmierci Anny, jednak znała niektóre fakty z opowiadań Marii. jane Dormer wypowiedziała się o egzekujci Anny Boleyn jako że 'Anna nie miała wtedy jeszcze 29 lat' co suferuje,że w chwili śmierci miała 28 lat i od jej urodzin dzieliło ją kilka dni,może tygodni. Fakt ten potwierdza,że Maria Tudor wierzyła,że Anna Boleyn urodziła się w 1507 r. a miała na to źródła, bo przecież Anna nie ukrywała swojego wieku. Ok, powiecie może - ale Maria nienawidzila Anny i zapewne kłamała. Ok, ale dlaczego miałaby klamać odnośnie jej wieku?
Kolejny fakt jaki mnie osobiście przekonuje do 1507 r. to nie sam list Anny do ojca w 1514 r., ale list Małgorzaty Habsburg (królowej której slużyła Anna) do Thomasa Boleyna w którym napisała:
'... uważam Pana córkę za tak mądrą i przyjemną, BIORĄC POD UWAGĘ JEJ MŁODY WIEK, tak że jestem Panu bardziej wdzięczna za przysłanie mi jej, niż Pan mi za wzięcie jej na służbę'.
Ok, a teraz : minimalny wiek w którym dziewczynka mogła służyć na dworze, to około 12 lat. Dlaczego więc Malgorzata napisała,że Anna jest mądra i przyjemna jak na jej MŁODY WIEK, skoro wszystkie pozostałe dziewczynki na slużbie miały tyle samo lat? Wiemy także,że Anna nazywana byla 'La Petite Boulaine' - 'Małą Boleyn' - co może sugerować,że Anna była młodsza niż większość dziewczynek na dworze.
A więc jak dla mnie to potwierdzenie że Anna jednak urodziła się w 1507.
Jane Seymour natomiast na tamte czasy była uznawana za ładną - biała cera,blond włosy,jasne oczy. Seymourowie pchali ją usilnie na pozycję, chociaż sam Henryk gdy poznał Jane nie chciał jej jako żonę, ale jako kochankę. Dopiero splot kolejnych wydarzeń doprowadzily do zmiany kursu. Wielu historykow uważa, że gdyby Anna przymknęła oko na romans Henryka, jej pozycja nie byłaby zagrożona. W końcu normalne było że krol miał kochanki. Ale jednak - małżeństwa były zaierane dla polityki a nie z miłości , chociaż czasem takie malżeństwa były szczęśliwe i kochające (np. henryk VII i Elżbieta York). Jednak malżeństwo Anny i Henryka było zawarte z miłości i to właśnie uczucia Henryka do anny wywyższyły ją na tron. A więc Anna byla zalezna od miłości Henryka, nie mogła pozwolić aby Król rozwinął romantyzczne uczucia do innej dwórki, ponieważ ta mogłaby jej odebrac Króla, jak niegdyś Anna odebrała go Katarzynie.
Jesteś pewna, że Henryk VII i Elżbieta York się kochali? Bo z tego co ja czytałam, wcale nie byli tacy szczęśliwi ;) wzięli ślub, gdyż miało to połączyć rody Yorków i Lancasterów, a Elżbieta w ten sposób odzyskała tron, do którego przed śmiercią swego ojca była pretendentką (po jego śmierci Elżbietę i jej rodzeństwo uznano za nieślube dzieci).
Zgadzam się z Tobą, Czixxxa :) Myślę że Henryk uwierzył w winę Anny. Zastanawia mnie tylko czy miał wgląd w dokumentację jej procesu, bo jak podaje Ives, Anna po prostu nie mogła dopuscić się tylu zdrad, bo były podowane różne daty i miejsca podczas których królowa była zupełnie gdzie indziej, czasami nawet z samym Henrykiem! Poza tym - jak podaje Ives - weźmy przykład Katarzyny Howard. Nie było możliwe, aby królowa spotykała się potajemnie z Culpepperem bez niczyjej pomocy. Była stale otoczona ludzmi - damami dworu i niemożliwym było ukryć schadzki. A więc Katarzyna potrzebowała pomocnicy aby spotkania z kochankiem mogły się odbyć - Lady Rochford została również ścięta. A więc - gdzie jest pomocnina Anny? Nie mogła ona na wlasną rękę spotykać się z mężczyznami bo było to niemożliwe.
Zastanawia mnie też czy Henryk wogóle rozmyslal,że to ON może mieć problemy z płodnością lub ogólnie ze swoim zdrowiem. Jego pierwsza żona była w ciąży 6 razy (!) jednak do doroslego wieku przetrwała tylko Maria. Ok,wtedy Henryk miał prawo mysleć,że to może Katarzyna jest winna. Ale druga żona i znowu to samo? Jedna zdrowa córka i trzy poronienia. Ja jestem przekonana że wina leżała po stronie Henryka, a nie jego kobiet.
Poetic, możliwe, że wina leżała po stronie Henryka, ale w tamtych czasach niestety nikomu przez myśl by to nie przeszło :) i to nie dlatego, że króla nie można było za coś takiego obwiniać, ale dlatego, że wtedy sądzono nawet, że dziecko nie pochodzi od kobiety i mężczyzny, ale tylko od kobiety... Ciemnogród, ale taka jest pawda :)
Henryk mógł widzieć te dokumentacje procesu, ale był już zaćmiony tymi wszystkimi oskarżeniami i "dowodami", słowami Cromwella, który przekonywał go o winie Anny, że możliwe, iż wogóle nic do niego nie docierało. Ubzdurał sobie już pewnie, że Anna musi być winna i nie przyjąłby nic innego do wiadomości. Dodatkowo pojawiła się możliwość wzięcia sobie nowej żony, która mogłaby mu dać syna, a że wtedy był już zauroczony Jane (bo nie nazwałabym tego prawdziwą miłośią) sprawa była prosta. Od dziecka dostawał to, czego chciał i tak musiało być i teraz.
Pewnie gdyby Anna rzeczywiście przymknęła oko na romanse króla żyłaby dalej, może dałaby mu syna, nie wiadomo. Ale ona miała charakterek, była zaborcza i zazdrosna. No i miała ku temu powody. Sama odebrała Henryka Katarzynie, co wtedy wydawało się prawie niemożliwe, wiec teraz, kiedy Henryk stał się głową Kościoła sprawa była o niebo prostsza. Nic dziwnego, że się denerwowała i wolała się pozbyć konkurencji ;)
Co do daty narodzin Anny to też uważam, że był to rok 1507, gdyż już nieraz czytalam, że była ona dużo młodsza od innych dwórek. Nawet gdy jechała na dwór francuski wyróżniała się swoim wiekiem wśród innych dam dworu. Poza tym myślę, że Henryk zwróćił na nią uwagę bo była młodziutka :)
Swoją drogą ciekawi mnie, dlaczego bardzo często to Maria Boleyn zostaje przedstawiana, jako ta młodsza z sióstr, skoro wiadomo, że była starsza :) i to najprawdopodobniej o 8 lat :)
Myślę też że Henryk był wręcz opętany chęcią posiadania syna, i dlatego zobaczył,że musi pozbyć się Anny jak najszybciej. Włąsciwie to pierwsza myśl o rozwodzie przemknęła mu już w 1534 r. po pierwszym poronieniu. Hneryk był rozczarowany narodzinami córki i poronieniem i chiał rozwieść się z Anną. Nie było to jednak możliwe, gdyż musialby prawdopodobnie wrócić do Katarzyny Aragońskiej, wciąż wtedy uważanej za jego prawowitą żonę.
Jeżeli Anna faktycznie urodzila się w 1507 r. (w co wierzę) to w chwili śmierci miała zaledwie 28 lat i była w pełni możliwości na kolejne ciąże. Jej śmierć w takim wieku sugeruje,że Henryk wierzył w jej winę, i pomimo tego że mogłaby dać mu syna (w tamtym czasie kobieta była uznawana za płodną do około 35 roku życia, ale i to było już póżne macierzyństwo, chociaż zdarzały się też różne przypadki, np. Elżbieta Woddville urodziła ostatniego syna w wieku 38 lat).
Henryk zauroczył się Jane Seymour, chociaż nan początku chciał ją jako kochankę. Ale Cromwell zaczął wspierać Seymourów (pomimo tego że byli katolikami a on sam reformatorem) i wkrótce Henryk doszedł do wniosku - dlaczego nie poslubić Jane? ...
A własnie ostatnio przeczytałam,że Seymourowie mieli w herbie pawia, co oznaczało dumę, jednak zależało im żeby Jane nie była łączona z tą cechą charakteru, dlatego zmienili swoj herb na innego ptaka - finiska - który symbolizowal poświęcenie. Jak się później okazało,Jane poświęciła swoje życie za syna. Może właśnie ten paw który w ostatnim odc. Tudorów ciągle pojawia się przy Tower, jest symbolem Jane i jej wkroczenia w życie Henryka?
A nie wiem dlaczego Maria Boleyn jest uznawana za mlodszą,może przez jej styl prowadzenia się? Wiadomo , że lubiła mężczyzn i rozrywki, a takie frywolne zachowanie zwykle było przypisywane młodym osobom. Anna z drugiej strony zawsze była inteligentna, spokojna, nie uganiala się za rozrywkami.
Ja sklaniam się ku temu, że Maria faktycznie była starsza od Anny, ale tylko o 2 lata...z tym, że Maria to 1499 a AnnA 1501.
Dlaczego?
Po pierwsze, w 1520 roku Anna była tłumaczką królowej Klaudii. Co, 13letnia dziewczynka znala na tyle francuski i w tym wieku była tłumaczką królowej Francji?
Po drugie, chyba na angielskiej wikipedii jest list Anny do ojca z1515 roku. Czy taką litanię byłaby w stanie napisać 8 letnie dziecko?
Po trzecie, Anna była w orszaku ślubnym królowej Marii Tudor do Francji w 1514.Po co mieli by brać 7 letnie dziecko jako damę dworu?
Po czwarte, pani Fraser przypomina, ze minimalny wiek dworki to 12 lat, a Anna była jeszcze przed Marią Tudor dwórką Małgorzaty Austriaczki 5letnie dziecko byłbyby damą dworu?
No i jej potajemne zaręczyny/malżeństwo z Percym. Anna nie chciała już czekać, aż jej rodzina zajmie się sprawą jej małżeństwa i postanowiła sama wziąć sprawy w swoje ręce, gdyż zegar biologiczny tykał :p
Tak samo jak pokłocila sie z Henrykiem i odeszła z dworu, po prostu zdawała sobie sprawę, żenie jest już pierwszej młodości.
Qdom, dorzucę jeszcze parę moich spostrzeżeń i dowodów:
William Camden pisał biografię Elżbiety I (w jej czasach) i miał dostęp do starych kronik i zapisów, i on napisał że matka Królowej urodziła się w 1507 roku.
Poza tym - list do ojca - myślę że patrzysz na tamte czasy przez pryzmat dzisiejszych. Dzisiaj dzieci bawią się lalkami,grają na komputerze a wtedy juz od najmłodszych lat dzieci się uczyły i były bardzo inteligentne.Dlatego jest mi latwo uwierzyć że ten list napisala Anna w wieku 7 lat.
Kolejny ciekawy fakt, to to,że Anna Boleyn nie byla mężatką aż do czasu zainteresowania krola, to jest do roku 1526. Wedlug daty 1507 miała wtedy 19 lat, według daty 1501 miała 25 lat. Nie dziwne był oże 19-latka jest jeszcze na etapie poszukiwania godnego małżonka, ale fakt że 25-latka jest jeszcze niezamężna budził pytanie - dlaczego? A zwłaszcza w przypadku Boleynów - Thomas Boleyn był szalenie ambitnym człowiekiem i poszukiwał dobrej partii dla swoich dzieci. Rodzeństwo Anny - George i Maria - zawarli związki małżeńkie będąc w wieku około 20 lat. Dodatkowo - Anna byłe cennym łupem ponieważ pochodziła z rodziny Howardów, była piękna i inteligentna, obyta w wielkim świecie. Wydaje się nielogiczne,że Thomas czekał tak długo z wydaniem jej za mąż.
Warto też powołać się na samego Henryka : pragnął on mieć męskiego potomka. Jego zona Katarzyna Aragońska w ostatniej ciąży była w 1518 r. a miała wtedy 33 lat. Od tamtej chwili Henryk przestał z nią sypiać i uznał że żona nie jest już w stanie dać mu dziecka. Anna Boleyn z kolei, w chwili slubu miała 32 lata zakładając rok 1501. Czy nie wydaje się to nielogiczne? Dlaczego Henryk miałby poslubić kobietę, która byla już w końcowej fazie płodności na tamte standrady? Możemy powiedzieć,że zmiłości, jednakże - głównym celem Henryka moim zdaniem nie była sama Anna, ale obietnica pięknych i zdrowych synów przez nią poczętych.
I jeszcze jedno - gdy Anna odbywała podróz na dwór królowej Malgorzaty, towarzyszł jej ambasador. Gdyby Annna miała wtedy 12 lat, musialby byc jeszcze ktos w roli przyzwoitki jako że 12-o letnia dziewcznka była juz kobieta i istniało niebezpieczeństwo,że mężczyzna może ją zmusić do kontaktu fizycznego. Jednak przywoitki nie było, a więc Anna miała mniej niż 12 lat. Poza tym - są przykładu dziewcząt 6-o letnich służących na dworach. Byly wysłane przez ambitne rodziny, jaką zdecydowanie byli Boleynowie.
tak, ale wtedy rodzina Anny zajmowała się Marią i jej romansem z królem, ponadto Anna narobiła sobie zlej opinii w 1523 roku po skandalu z Henrykiem Percym.
Ponadto Maria Boleyn wyszła za mąż mając 21 lat a Grzegorz miał 20, więc argument, że 25letnia Boleynówna nie była zamężna (można polemizować w sprawie Henryka Percy'ego) nie przemawia do mnie :p
A z kolei list do ojca, napisany jednak w 1514 bo sprawdziłam, był napisany w JĘZYKU FRANCUSKIM. 7letnia dziewczyna pisząca list po francusku?
w 1523 roku skandal z Percym - Anna miała wtedy wg daty 1507 16 lat.
Zatem tak:
16letnia arystokratka, ledwo po zerwanych zaręczynach z Jamesem Butlerem, w tajemnicy przed całym światem poślubia swego oblubieńca a potem broni swoich praw do tego związku przed samym kardynałem Wolseyem ?
Bardzo melodramatyczne, ale jakoś mało prawdopodobne.
No i mylślę, żeHenryk rozerwał kraj na części, porzucił małżonkę wieloletnią, przepełniony pasją i namiętnością do Anny, poślubił ją jako 32 latkę. W końcu, w 1526 roku, gdy ta miała 25 lat, nie spodizewał się, że sprawa anulowania małżeństwa będzie wymagała tylu lata skoro już do tego doszło, w końcu, to musiał spełnić swe pragnienie.
Nie che mi się wierzyć, że Henryk poślubiłby Annę, gdyby miała 32 lata. Bałby się, że już nie urodzi mu żadnego dziecka. Moim zdaniem, to, że w wieku 16 lat chciała wyjść za Perc'ego nie jest niczym dziwnym. W tamtych czasach dziewczyna w jej wieku miała już męża - to była norma.
Anna pisząc ten list była dzieckiem. Owszem pisała go po francusku, ale zakładam, że mogła tego języka uczyć się już nawet wieku 3 lat :) Jak napiała Poetic, dzieci w tamtych latach uczyły się o wiele szybciej, niż teraz, dodatkowo pisząc listy chwaliły się rodzicom swoimi umiejętnościami. A w liście tym zawartych jest ponoć wiele składniowych błędów, które wskazują na to, że nie mogła tego napisać dojrzewająca powiedzmy dziewczyna.
Większość źródeł mówi ze Anna wyjeżdżając na dwór francuski była młodsz od innych dwórek, tak więc nie mogła mieć 12 lat, tylko mniej :)
Moim zdaniem nie ma co się spierać, bo i tak tego nie rozstrzygniemy. Co do zdolności rozrodczej - wydaje mi się (choć nie jestem kobietą:D), że to kwestia dosyć indywidualna. Przecież Katarzyna Jagiellonka urodziła Zygmunta III Wazę w wieku 40 lat
Tak to prawda, to zależy od kobiety :) ale nawet i teraz w takim wieku jest to dość ryzykowane, a przecież mamy o wiele bardziej rozwiniętą medcynę :) to oznacza, że wtedy aby kobieta urodziła zdrowe dziecko w wieku 40 lat musiał stać się niemal cud ;)
Nasza Rakuszanka urodziła 13 dzieci (6 synów, tylko po co biedna tyle się nameczyła, skoro dynastia skończyła sie na jej wnuku...) z tym, że ostatnie dziecko, córkę Elżbietę w wieku 46 lat :)
Sama królowa zmarła w wieku 69 lat, ha, po 13 ciązach, to było osiągnięcie ;p
To prawda,że zdolności rozrodcze zależą od danej kobiety, ale my mówimy raczej o stereotypie odnośnie tamtych czasów :) Dzisiaj nikogo nie dziwi kobieta rodząca w wieku np. 37 lat, czy nawet 40. W tamtej epoce kobieta po 30 była już uważana za starą i niezdolną do posiadania potomstwa, ale były wyjątki :)
poxx, chyba na odwrót :P
ślub 50 latka z 16latką
Kobieta była prawie zawsze młodsza od męża i to nawet o 30 lat.
Osobiście za największy hardcore uważam ślub 70letniego Jagiełły z 17letnią Sonką Holszańska.
FUJ!
co te kobiey musiały przechodzic...teraz jak ide ulicą to nie wyobrażam sobie bym musiala poślubic jakiegos 50-60 letniego przechodnia
Nie nie..ja się nie pomyliłam
nie pamiętam jak się nazywał ale jakiś Austriak...książę miał 16 lat i go wydali za 50 latkę!babcię!ale bogatą
jednak noc poślubna..bllleeee xD
Mi się Jagieło z portretów podoba...podobają mi się u faceta wąsy xD
Nie zapominaj o dziewczynach spod...latarni xd Takie wyjdą nawet za 60 latka z kasą...albo co innego zrobią xD
................................................................................ ......................... ok :D
To jeszcze się brawa dla Kitty należą :D i dziwić się, że kochanka miała. ona taka młodziutka, a Henio... :P
No niewykluczone, ale to nie było 'nic dziwnego' ;p
Mówisz chyba o tym przypadku, ale mogę sie mylić:
u naszych sąsiadów też był taki przypadek - król Przemysław Ottokar II jako około 19letni chłopak poślubił 48 letnią wdowę po królu rzymskim Henryku (ktory też był od niej młodszy, tyle że o 6 lat), Małgorzatę Babenburg :P
w celu umocnienia swojej pozycji księcia Austrii, gdyż ta była dziedziczką i samodzielnie wysuwala pretensje do tronu Austrii :)
Byli razem 9 lat, oczywiście bezdzietnie no i Przemysław sie wkurzył i oznajmił swoje małzeństwo nieważne i poślubił młodszą o 13 lat Kunegudnę, księżniczkę halicką, która poźniej przyprawiła mu rogi z rycerzem dworskim, Zawiszą, z którym poźniej rządziła :)
W ogóle fajna babka, ambitna, jak na kobietę średniowiecza to już w ogole. Po smierci męża zostala regentką, co musiała tez wywalczyć ;p
nie tylko historia Tudorów jest ciekawa:)
Pewnie się kiedyś przeżucę na inne historie... ale najpierw muszę dogłębnie poznać Tudorów i Anglię ;)
Polecam, ja mam jobla na punkcie genealogii, małżeństw zwłaszcza z wnukiem mojej przyrodniej babki itd :D, zdrad, kochanków, kochanek, metres, faworytów :)
Historia polska też ciekawa
Majestatyczna mądra swojego czasu piękna Bona ,, U was dukaty leżą na gościńcach, schylić się jeno, ażeby je zebrać. Nikt nie chce? Tym lepiej dla mnie"
Jej piękne małżeństwo z Zygiem..w tle zakazana miłość syna i baśki.....otrucie przez przyjaciela
No historia Bony też jest bardzo ciekawa, tragiczna, wzruszająca...
Ale jest wiele ciekawych postaci, zwłaszcza tyc mało znanych jak np. królowa CZech Kunegunda Halicka i jej kochanek Zawisza o ktorych wspomnialam post wyżej ;p
więc najleposze scenariusze pisze życie...