Najpierw obejrze wszystkie sezony i wtedy byc moze sprobuje Cie przekonac :D

Jak narazie bardziej podobal mi sie 'Rzym'- w "Dynastii Tudorow' brakuje mi ukazania zycia normalnych ludzi, a w 'Rzymie' to bardzo fajnie im wyszlo ;) skupianie sie na osobie samego monarchy nie jest niczym oryginalnym i to dla mnie duzy minus

Serial Rzym był świetny, to prawda. Jedna tylko rzecz raziła mnie w nim strasznie... mimo tak wielu, fenomenalnie przedstawionych postaci (Genialny Cezar, Zdystansowany Oktawian, Żywiołowy Marek Antoniusz... i cała rzesza innych postaci). To jednak, co uczyniono z Kleopatra, zakrawa na miano tragedii. Jak taką genialna postać, mogli przedstawić w tak paskudny sposób. Ani ona ładna, ani mądra... i to ma być Boska Kleopatra, której wdziękom ulegli najwięksi wodzowie Rzymu? Jest to jedyna rysa, na obliczu całego serialu, której przeboleć nie mogę (niech biorą przykład jak winna wyglądać postać Kleopatry z Leonory Vareli lepiej... )

Temat o nieścisłościach historycznych już założyłam i możesz się w nim rozpisywać: http://www.filmweb.pl/topic/1139337/Nie%C5%9Bcis%C5%82o%C5%9Bci+historyczne.html

Nie ma powodu, aby monopolizować jakiś temat, zwłaszcza że o wiele ciekawsze są wypowiedzi autorki drugiej recenzji, czyli Miss Nobody. W moim temacie chodziło o poszukiwanie kiedy dowolność w podejściu do faktów historycznych była niezbędna dla akcji lub wprowadzała coś odkrywczego w serialu. Stąd porównanie z Rzymem, gdzie takie pomysły są istotne i nośne.

Serial " Dynstia Tudorów" to serial historyczny czyli opowiada o losach. Na przykład " Kochanice Króla" też był histroczyny i nie do końca był prawdziwy chociażby gwałt na Annie Boleyn przez Henryka czy rywalizacja sióstr Boleyn. Jeśli chcesz to znajdź film dokumentalno-historyczno i wtedy tam powinno być wszystko tak jak było w rzeczywistości.