Sorry, ale uważam że przerost formy nad treścią. Nic nie wynika, albo też nic nie pozostawia w miłym zawieszeniu, jak to na końcu wielu realizacji bywa - że film nie pozostawia Cię w spokoju i chodzisz z nim jeszcze przez tydzień.
Albo!!!
się nie znam na tego rodzaju treści... hmmm