Jeśli cenisz motywy zbrodni, szaleństwa, badania granic między snem a jawą, rytuałów, pradawnych bóstw - wypróbuj ten serial. Podoba mi się, że główny bohater nie jest typową postacią, której przypada rola detektywa/poszukiwacza przygód i się do tego dostosowuje. To bardziej taki everyman, bardzo realistycznie...
Gra aktorska mistrzostwo świata, ujęcia kamera poezja, no jestem pod wrażeniem, szykuje się chyba serial roku!
Klimat, muzyka, tajemniczość - wszystko obecne na naprawdę wysokim poziomie, no i świetny Jude Law w głównej roli. Więcej jest tu Lovecrafta niż w serialu który Lovecrafta ma w tytule czyli Lovecraft Country. Czekam na drugi odcinek.
Zastanawiam się jak ten serial wpłynął na turystykę wyspy Osea. Poprawił, pogorszył, a może przyciągnął samych świrów?
Pierwsze skojarzenie to film Kult. Po 1 odcinku wszystko jest znakomite czyli klimat, muzyka, zdjęcia no
i świetny Jude Law
Czuję sie jak w grze komputerowej. Wchodzisz coraz głebiej, coraz dalej, tajemnicy też coraz więcej. Gra Judy Lowe kapitalna, oskarowa., widoki (w szczególności ten dojazd na wyspę) muzyka. Świetne
Gdyby nie głupoty które zaczynają się od czwartego odcinka, niestety ale odcinki 4-6 są zdecydowanie słabsze, od odcinków 1-3 które maja swoją tajemnice. Już pal licho, że w odcinkach 4-6 dowiadujemy się pewnych faktów potwierdzających że główny bohater z odcinków 1-3 ma coś nie tak z głową.
Ale głupoty i idiotyczne...
W pierwszym i piątym odcinku serii mocno dały rade pewne kawałki.Gdybym mógł od Was moi Drodzy dowiedzieć się jacy to wykonawcy i utwory byłbym niezwykle wdzięczny :)
Jude Law to jeden z tych aktorów, dla którego obejrzę wszystko. Serial Netflixa z nim w roli głównej po prostu zmęczył mnie, ale wytrwałem do końca. Wytrwałem to właściwe słowo. Motyw tajemniczej wyspy, starego kultu wśród mieszkańców początkowo mnie zaciekawił, choć nie spodziewałem się banalnego horroru, potem...