Bardzo lubię tę książkę, ale zwłaszcza dwa pierwsze tomy, potem bowiem powieść wpada w niezamierzoną śmieszność, aż ...staje się żenująca krańcowo. Co do ekranizacji- na razie zadowoliłam się ekranizacją wg. scenariusza Harrisona, ze względu na to że dwie moje postaci ukochane (Alia i Idaho) odpowiadały mym wyobrażeniom, reszta- faktycznie- okropna, zwłaszcza nażelowany Paul oraz katastrofalny dobór bliźniaków...ale głowa do góry- mogło być gorzej zawsze;;). Pozdrawiam!:)...hm....może Jackson kiedyś podejmie się ekranizacji sagi o Arrakis...mam taką nadzieję:)