Moją ulubioną rolą Any jest właśnie ta w "Dzikim sercu".
Na 2. miejscu Ana Paula z "Zakazanego uczucia"
Na 3. Aurora z "Teresy",
a na 4. Maura z "Zaklętej miłości".

Ja oprócz CI oglądałam Zaklętą miłość, raczej za Maurą nie przepadałam, no ale w końcu była to antagonistka.
Zakazanego uczucia widziałam tylko fragmenty, bo nie przypadła mi do gustu ta telka, Teresy w ogóle nie oglądałam.
W CI bardzo lubię Anę Brendę w parze z Danielem Arenasem.

Czytałam gdzieś ostatnio, że w tym roku będzie jej nowa telka - Lo imperdonable. Zła wiadomość dla mnie jest taka, że partnerować będzie jej Ivan Sanchez, czyli Hernan z LT. Jakoś wątpię, żebym po tamtej roli mogła go teraz oglądać w roli romantycznego prota, ciągle mam w pamięci jaki był nachalny i chwilami agresywny jako Hernan, no i te jego sceny z Ursulą...

Ja oglądałam tylko CI i zamierzam Lo imperdonable oglądać :) Już się nie mogę doczekać Any i Ivana :D
W Zaklętej miłości widziałam ją chyba tylko raz i stwierdziłam, że powinna grać protki hehe

Ja bym też z niecierpliwością czekała na Lo imperdonable, gdyby prota grał ktoś inny. Chętnie widziałabym Anę Brendę ponownie w duecie z Arenasem, bo wolę tego przystojnego słodziaka od Sancheza, który niezbyt mi się podoba.
No ale pewnie obejrzę pierwsze odcinki, kto wie, może Ivan mnie milo zaskoczy i spodoba mi się w nowej roli...

Ja nie wiem, czy chciałabym zobaczyć ponownie Anę z Danielem... Chyba nie, bo cały czas miałabym gdzieś z tyłu głowy Octavia :P XD
Ja całej Burzy nie oglądałam, więc Ivana lubię :D Mam nadzieję, że telka będzie super, ale obawiam się jednego wątku ( Lo imperdonable to luźna adaptacja La mentira, a z kolei CME było też luźną adaptacją La mentira).

Ja też nie oglądałam regularnie LT, ale to co widziałam wystarczyło, żeby na dłuższy czas zniechęcić się do Sancheza. No ale to w końcu aktor, i być może w LI będzie na tyle dobry, że zapomnę całkiem o Hernanie:)
Szkoda, że ponownie biorą się za tą samą historię w tak krótkim odstępie czasu. Bo nawet jeśli coś pozmieniają, to 'szkielet' historii będzie pewnie taki sam, a akurat CME obejrzałam całą. Chyba wiem, o którym wątku mówisz...ale on chyba pojawił się, kiedy na siłę zaczęli przedłużać CME, może tu nam tego oszczędzą.

Właśnie zauważyłam, że wcześniej go nie było. Mam nadzieję, że ten problem zostanie rozwiązany, bo to trochę denerwujące.
Ja po tych kilkunastu odcinkach stwierdziłam, że z Ivana jest świetny aktor. Ja CME też całą widziałam, wymęczyłam, ale oglądnęłam, bo chciałam zobaczyć pierwsze spotkanie matki z córką ;) Dokładnie, też coś takiego obiło mi się o uszy, więc nadzieja jest :)

Czasem zmieniają dość mocno postacie. Tak np. było chyba w pierwowzorze AV, że młodszy prot był delikatnie mówiąc niezbyt odporny na kobiece wdzięki, ale później w AV zachowywał się bardzo przyzwoicie:)

Tak, czytałam o tym. Guzman był tak nieskazitelny, że zachowanie Nikki jeszcze bardziej mnie wkurzało.

Mnie bardziej wkurzyło to, jak z niej zrobili świętą na końcu telenoweli.

Mnie też to irytowało.

No i znowu mi wcięło odpowiedź:/

Jednak się odnalazła...

Mi wczoraj też wcinało, dopiero po kilku odświeżeniach się pokazywała. Nie wiem co się dzieje

Ja pierwszy raz ABC widziałam w Sortilegio gdzie grała Maurę, później cięzko mi się było przekonać do niej w Zakazanym Uczuciu, no bo Maura była zła a Paula dobra. Ale jakoś mnie przekonała.Ja tak z reguły mam że jak jakiś aktor gra czarne charaktery to ma je grać, dlatego Ivan na 100% mnie nie przekona jako prot. Tylko dwoje aktorów moge zaakceptować jako "podwójnych agentów"- Cesara Evorę i Gabrielę Spanic.

No ja też tak mam, np. Davida Zepedę widziałam jako tego złego w Sortilegio, i już potem nie mogłam się za bardzo do niego jako prota przekonać.
Ale również mam wyjątki - np. Altair Jarabo, którą bardzo lubię, mogę oglądać w różnych rolach.

Ivan Sanchez dodatkowo niespecjalnie mi się podoba jako mężczyzna, jest przystojny, ale nie w moim typie, więc ciężko mi się będzie wczuć w tą historię... Z Danielem Arenasem nie miałam z tym żadnego problemu XD

OO Zepeda, dla mnie to on ma szatana w oczach i tylko jako antybohatera go widzę.
Altair Jarabo chyba nigdy nie grałą takich typowych złych postaci? Z reguły to były rozpuszczone córeczki tatusiów, która raczej wiekszego złą nie wyrządziły,a pod koniec zmieniały się w chodzące ideały? Czy mi jakaś telka z nią umknęła (piszę na podstawie "Do diabłą z przystojniakami". >Mój grzech". "Otchłań namiętności"-tylko te oglądałąm)

Właśnie miałam na myśli role Altair w 'Otchłani...' i w 'Do diabła...'.
Nie wiedziałam, że w tej pierwszej uległa przemianie w aniołka, bo nie obejrzałam tej telki w całości (nie lubię Boyer no i ten Zepeda w roli prota...). Natomiast w 'Do diabła...' obejrzałam praktycznie tylko wątek Valerii i Rocky'ego, który był super:) Uważam, że to dobra aktorka i ma ciekawą urodę, powinna grać główne role w telkach.

Tak w Otchłani się zmieniła zupełnie, najpierw knuła razem z Alfonsiną, zeby zatrzymać Damiana przy sobie, udawała ciązę, ale na koniec zrozumiała błędy, zakochała się w Enrique i adoptowali dziecko.

No to fajnie się jej wątek zakończył. Zauważyłam, że w telkach czarne charaktery maja tylko trzy wyjścia: mogą iść do więzienia, umrzeć albo ulec przemianie (ostatnia opcja dostępna raczej tylko dla szarych, jeszcze nie całkiem czarnych postaci:)