1) Czy połączy Maricruz i Oktavio jakaś więź w dalszych odcinkach,bardziej mi chodzi o niego kiedy spotkają się jak Ona będzie już u Ojca?(Widziałam że ją rozpozna jako kobiet ę podobną do Maricruz jak to się potoczy ,czy szybko zda sobie sprawę że to jednak Ona)? 2) Czy kuzynka Carola i Raiza będą przychylne Maricruz czy obie będą przeciwko jak w przypadku w Nie Igraj z Aniołem
3)Gdzieś wyczytałam że gwałt Solity nie zostanie wykryty? prawda?
4) O co chodzi z tym kawałkiem kiedy Lucia przy Maricruz i innych sięga z błota ustami kawałek jakiegoś papierku...Chyba w tym momencie to MCuz daje popalić swojej prześladowczyni.
5)czy jak Maricruz rozda biednym majątek po ojcu,co będzie dalej?znowu zejdzie na drogę biednej myszki?
Hmm Maricruz jak wyjedzie do stolicy to jakiś czas później zobaczy Octavia, ale nie spotka się z nim, gdyż będzie mieć do niego żal o to, że wyjechał nic jej nie mówiąc i za ten list. Maricruz i Octavio spotkają się twarzą w twarz w teatrze, gdy MC już nie będzie przypominała dzikuski, tylko bogatą kobietę. Potem ponownie ją spotka w stolicy, stwierdzi, że przypomina mu kogoś, ale MC przedstawi się jako Maria Alejandra Mendoza. A później spotkają się na wyspie, MC będzie pracować w kasynie, a Octavio będzie tam "odpoczywał" w czasie między "lotami". Octavio dużo później zda sb sprawę, że MC i Maria Alejandra to ta sama osoba. Będzie widział podobieństwo, ale upewni się dużo później.
Carola będzie gorsza od Raizy. Raiza na początku też będzie przeciw MA, ale później nawet będą mieć dobre relacje.
Tak, Santa będzie podejrzewać, że Eusebio zgwałcił Solitę, ale to tylko tyle. MC raczej nie dowie o tych podejrzeniach. A Eusebio nie pójdzie siedzieć,bo wcześniej "umrze". Solita urodzi synka.
Jakiś czas po wyjeździe Octavia, Lucia będzie upokarzać MC i pewnego razu wrzuci kolię do błota i będzie kazała ją MC wyciągnąć zębami z błota, bo wmówi jej, że należała ona do matki Octavia. I MC ją wyciągnie, tylko ze względu na Octavia i jego matkę. Później MC zemści się na Lucii. Na Isla Dorada przybędzie Miguel, aby ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości, wpadnie w alkoholizm, straci kasę, a w pewnym momencie MA "zaoferuje" mu swoją pomoc: będzie mógł dalej pić, grać, ale musi jej podpisywać weksle, które są takim zabezpieczeniem (a te weksle to tak jakby zastaw hacjendy i wszystkich jego posiadłości na wsi) i później będzie mógł je od niej odkupić. I to właśnie te weksle miała wyciągać Lucia z błota, aby MC odroczyła im ich spłatę o rok (tak sądzę, ale nie jestem pewna, bo to już dawno oglądałam i trochę pozapominałam).
Niestety jak MC rozda kasę to zostanie z niczym i jeszcze ludzie będą na nią źli, więc będzie musiała wyjechać do stolicy i tam szukać pracy.
He no to ciekawe co zawsze seriale dla protów kończą się happy endem i długoletnim bogatym życiem tak tu MC zostanie z niczym no no...
To jedna rzecz która najbardziej mnie zniechęca do dalszego oglądania ale zachętą jest to że chce zobaczyć jak MC da popalić Lucii. Obejrzę chyba że staż mi wejdzie w te godziny ale wątpię ...
Mnie akurat to, aż tak bardzo nie zniechęciło, bo przed tym inne rzeczy mnie doszczętnie zniechęciły, a oglądnęłam do końca sama nie wiem z jakiego powodu, chyba tylko z tego względu, że już mało zostało odcinków.
Ja też czekałam na odcinek, gdy MC da popalić Lucii ;)
Kurcze spróbuję obejrzeć...Ja szczerze mówiąc lubię jak są problemy w serialach ale chyba dla głównych bohaterów wolę Happy End...Albo np co do Solity tu nic się nie wyjaśni a np w AB dowiedzieli się że to sprawka Leoncia, miała też później kłopoty ale jej wątek się dobrze rozwinął i zakończył...A tu ??? właściwe ten gwałt to takie dodanie szczegółu żeby powiększyć listę problemu przedłużającego serial.Ale to tylko szczegół,zgwałcił se niemowę i tyle...
Ja ne lubię problemów, a jak już są to lubię jak proci razem walczą z nimi i widać, że się kochają, a ich czyny nie zaprzeczają temu, co mówią.
Nie, co do Solity nie wyjaśni się, ale ogólnie to będzie mieć dobry koniec (oprócz paru minusów). Tak, pamiętam tę scenkę jak Andres/Daniel sprał Leoncia i tam Luzma poroniła, a tutaj Solita urodzi. Ja uważam wątek z Solitą za zbędny, bo do telki nie wnosi nic, a jej postać jest prowadzona "ogólnikowo".
No też właśnie taki dodatek aby powiększyć minuty filmu...Niby są wątki z nią ale nic nie wniesie... Trochę bez sensu...Bo rola Luzmy w AB bardzo mi się podobała...Tak tez lubię jak widać chemię u protów...np wkurzało mnie w Otchłani namiętności że Damian co rusz wątpił w Elisę a taki był zakochany,a zero zaufania....Szkoda mi jej było. W sumie to ciężko wymienić pary walczące o miłość bo wszędzie gdzieś widać że mają wątpliwości..u protów oczywiście,może chemię widać ale nie ma takiej walki,pełnego zaufania...Np Marina co rusz latała do Hernana po rozstaniu z Damianem(kompletne zero walki)Więcej Damian latał za nią ale Levy tak ma... Nikki na początku też wierzyła we wszystko co Kendra jej nagadała ,dopiero jak na dobre zostali razem to byli wzorową parą.No może Victoria i Arriaga gdy wyszło że się kochają to zaczęli walczyć o swoje uczucie i Victoria dzielnie walczyła z Ojcem a Arriaga z córką.A tak ciężko mi wymienić...W sumie może bardziej Camila i Daniel ale też mieli swoje wątpłe momenty.