Powrót do polityki wyszedł na dobre. Dużo się dzieje sporo wątków, oraz niesamowicie interesująca sytuacja z Nowaszem. Teraz naprawdę nie wiadomo czy kłamie czy go wrabiają.
mi tam się ten odcinek nie podobal.. troche przegadane :P z 50 minut filmu zapamietalam tylko zawal Nowasza i papier ekologiczny :P
Nie bądźmy naiwni. Przecież to film skrojony od początku do końca na konkretną "antylustracyjną" miarę. Jakim cudem w filmie sprzedawanym przez Wyborczą, w którym także co rusz pojawia się ten tytuł, miałoby się okazać, że osoba podejrzewana o kontakty z bezpieką okaże się współpracownikiem SB??!! Nawet nie próbujmy udawać, że jest to możliwe. Oczywiście teoretycznie tak jak M.Moore mógłby nakręcić film przyjazny dla Busha, tak A.Holland mogłaby teoretycznie nakręcić film nie stawiający "lustratorów" wyłacznie w złym świetle. Ale jednak tylko teoretyczne rozważania. Stawiam oczywiście na to, że nikt na kogo są papiery (w filmie oczywiście) nie okaże się kapusiem (ewentualnie kwestia pozostanie niewyjaśniona). Przestańmy zatem z udawaniem, że coś jest w tym filmie trudne do przewidzenia. Niestety...