Czy tylko mi coś zaczęło świtać odnośnie tożsamości Moriarty'ego po obejrzeniu odcinka 22 ? Że jednak Irene w tym opuszczonym domu to jednak jest przegięcie?
nom malująca sobie spokojnie w jakimś domisku w NY Irene była tak nienaturalna i nierealna, że od razu wydało to się podejrzane, tak jak i cały ostatni podwójny odcinek wydaje się sztuczny i wymuszony