Uwielbiam adaptacje książek J. Austen wykonywane przez BBC. Szczególnie za klimat, swoistą atmosferę, muzykę, kostiumy. Nigdy nie brakuje w nich pięknych krajobrazów, oraz wyrazistych bohaterów.
Serial Emma także zachwyca spokojem wsi, zmieniająca się przyrodą oraz ciekawymi bohaterami. Podoba mi się szczególnie gra aktorska:
- ojca Emmy (Michael Gambon)- jest po prostu rozczulający;
- panny Bates (Tamsin Greig)- za wyrazistość. Miała drażnić i drażniła swoim wścibstwem, przechwalaniem się oraz gadulstwem;
- pani i pana Elton - którzy byli najzabawniejszymi postaciami w filmie;
- Harriet (Louise Dylan)- która wzbudzała współczucie.
Mam jednak mieszane uczucia do głównej bohaterki Emmy (Romola Garai). Podoba mi się jej delikatna uroda oraz niewątpliwy temperament, ale drażni mnie jednocześnie jej nadmierna gestykulacja i mimika twarzy.
Jeżeli chodzi o postacie męskie moje serce zdobył nie Jerzy Knightley (choć też go polubiłam), a jego brat John (Dan Fredenburgh).