Straszny bałagan panuje w tym sezonie, brakuje tu struktury pierwszego sezonu. Szkoda też, że Z i H dostały tak mało wspólnych scen, po połowie sezonu ich postacie zupełnie ze sobą nie rozmawiają. I to chyba tyle gorzkich żali.
Wartość produkcyjna tego serialu jest nie z tego świata. Żółć, która zastąpiła fiolet w połączeniu z taśmą filmową dały świetny efekt. Zendaya zasługuje na drugą nagrodę Emmy. W sumie to cała obsada powinna ją dostać :)
I teraz tylko czekać do 2024 na trzeci sezon :(